Witam
Chcę zredukować trochę masy i pomyślałem, że bieganie jest najlepszym na to sposobem.
Wcześniej ćwiczyłem trochę na siłowni. Ważę teraz 87 kg, mam 175 cm wzrostu, body fat około 17%.
Nigdy wcześniej nie biegałem, zacząłem jakiś miesiąc temu. Na początku po 3 km, teraz biegam po 5-6 (3 razy w tygodniu), 11 km/h. Dodatkowo dwa razy w tygodniu trening siłowy (głównie od pasa w gorę, na nogi tylko 3 serie przysiadów z lekkim ciężarem).
Moje średnie tętno podczas biegu to pod 190, a szczyt 197. Wartości te wydają mi się bardzo wysokie i nie wiem czy nie robię sobie krzywdy zamiast pomagać.
Czy wszystko jest ok? Czy powinienem jednak inaczej do tego podejść.
Dzięki
Średnie tętno 190
-
- Dyskutant
- Posty: 42
- Rejestracja: 20 cze 2011, 19:31
Tętno za wysokie! Oblicz swoje maksymalne tętno, a następnie zacznij biegać w zakresie 65%-75% tętna maksymalnego. Piszesz, że ćwiczysz na siłowni i pewnie zależy ci na masie mięśniowej(chcesz po prostu obniżyć BF) jak tak, to radzę ci biegać aeroby 40min i starać się je wydłużać do maks 1h, jak poczujesz że twoja wytrzymałość wzrosła i lekko ci się biega przejdź na interwały 2 razy w tygodniu. I pamiętaj o diecie 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 08 kwie 2012, 14:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Maksymalne mam pewnie trochę wyżej niż wspomniane 197, pewnie coś koło 205.
Wracając do tematu, to chciałem się dowiedzieć czy to normalne mieć tętno 190 przy biegu 11 km/h, co jest ze mną nie tak? Jak wolno mam biegać by tętno trzymać poniżej 75%. Nie biegam sam.
Czy szkodliwe jest biegać z takim tętnem, czy to coś przeszkadza? Czy nie jest tak, że im bardziej sobie dołożę tym szybszy będę miał progres?
Wracając do tematu, to chciałem się dowiedzieć czy to normalne mieć tętno 190 przy biegu 11 km/h, co jest ze mną nie tak? Jak wolno mam biegać by tętno trzymać poniżej 75%. Nie biegam sam.
Czy szkodliwe jest biegać z takim tętnem, czy to coś przeszkadza? Czy nie jest tak, że im bardziej sobie dołożę tym szybszy będę miał progres?
-
- Dyskutant
- Posty: 31
- Rejestracja: 21 lip 2010, 13:31
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa-Wesoła
- Kontakt:
Generalnie to podziw, jeśli jesteś w stanie biegać z tym tętnem. 
11km/h oznacza tempo 5:27/km. Chyba lepiej na początku mniejsze tempo, np. 6:30-7:00 i trochę dłuższe dystanse. Tłuszcz spala się dopiero przy naprawdę długich biegach, więc jeśli na tym ci zależy, to powinieneś biegac minimum godzinę, o ile oczywiście stawy pozwolą.

11km/h oznacza tempo 5:27/km. Chyba lepiej na początku mniejsze tempo, np. 6:30-7:00 i trochę dłuższe dystanse. Tłuszcz spala się dopiero przy naprawdę długich biegach, więc jeśli na tym ci zależy, to powinieneś biegac minimum godzinę, o ile oczywiście stawy pozwolą.