czy to normalne

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

Witam, chciałbym opowiedzieć o swoim małym problemie, który jednak bardzo dokucza mi w życiu codziennym. Otóż zacząłem biegać w ostatnie wakacje, ponieważ miałem lekką nadwagę, ważyłem 73kg przy wzroście 178. Biegałem pokonując coraz większe dystanse, stosowałem odpowiednią dietę i w ten sposób teraz ważę 58kg. Wiem, że to troszeczke za mało, ale nie to jest problemem. Otóż tak przyzwyczaiłem się do zdrowego zbilansowanego odżywiania, że teraz wszystkiego sobie odmawiam. Niby jem 5 posiłków dziennie, ale nie są one zbyt duże a gdy tylko mam okazje zjeść kilka chipsów, kawałek ciasta czy bułkę słodką to sobie odmawiam, mimo że mam na to ochotę. Bardzo mi to dokucza, uważam, że nie powinienem sobie odmawiać tym bardziej, że biegam sporo, coraz szybciej, mam określony plan a jednak gdy tylko pozwole sobie powiedzmy na zjedzenie kilku ciastek zaraz mam wyrzuty sumienia. Nie jem jak dawniej frytek, smażonych kotletów w panierce tylko przyrządzam je na grillu, ograniczam pieczywo, zwykłe mleko zastępuje sojowym a cukru nie używam wcale, niby to dobrze, ale jednak organizm chyba czasem potrzebuje czegoś niezdrowego a ja ciągle się pilnuje przez co moje samopoczucie często nie jest najlepsze, nie wiem jak temu zaradzić. Może ktoś miał podobne problemy i umiałby mi pomóc?
PKO
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Facet z anoreksją? Normalne to to nie jest. W końcu zwiększając objętość treningu i zmniejszając jedzenie się przetrenujesz i siłą rzeczy będziesz musiał zacząć jeść i przestać trenować. Problem się rozwiąże :).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
ContactLost
Wyga
Wyga
Posty: 74
Rejestracja: 24 mar 2010, 17:36
Życiówka na 10k: 58:01
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

73 Kg przy wzroście 178 cm. to chyba nie nadwaga? Nawet wg archaicznego wskaźnika BMI ;)

Natomiast co do twojego problemu to zgłosiłbym się do dietetyka i zrobił szereg badań. Nie napisałeś też ile masz lat a to może być pomocne.
about.me
Biegam po Szczecinie (Gumieńce) 5 - 15km, 5:45 - 6:30 min/km, jeśli masz ochotę na wspólne biegi to pisz maila :)
@: majkel.w@gmail.com
michal90
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 250
Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
Życiówka na 10k: 00:45:57
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zaczynając biegać nie miałeś nadwagi przy tym wzroście. To po pierwsze. Po drugie jak wyżej zostało napisane masz problem podobny do anoreksji a pisząc dokładniej to problem leży w psychice. Albo wyluzujesz i będziesz prowadzić zdrowy tryb życia, ale bardziej zbilansowany albo wizyta u lekarza.
Obrazek
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

Mam 19 lat, te 73kg to niby nie była nadwaga, ale ja BMI nie kierowałbym się, ponieważ wyraźnie widziałem, że warzę za dużo. Teraz jest ok pod względem sylwetki, dodatkowo robię brzuszki i ćwiczenia stabilizujące, lecz to ciągłe pilnowanie diety mnie męczy. Dawniej może i zbyt często jadłem śmieciowe jedzenie, nie biegałem regularnie, ale wydaje mi się, że moje samopoczucie było lepsze, nie wiem czy uda mi się znowu sobie pozwalać na więcej, wiem że powinienem.
gemsi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 02 kwie 2012, 15:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wg mnie to masz niedowagę i konkretny problem psychologiczny, z tego co pisałeś nadwagi nigdy nie miałeś, przy aktualnych parametrach musisz byc strasznie chudy.
nemo_nikt
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 213
Rejestracja: 02 mar 2012, 20:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Też mam taki wzrost i taką wagę (taką budowę ciała mam od urodzenia), też trzymam dietę (jak można to tak nazwać) powód - jak jadłem co popadło i nawet wtedy kiedy nie byłem głodny to podczas biegu łapały mnie kolki. Teraz nie łapią. Czekolady "prawie" nie jadam, za to dużo owoców i orzechów. I też czuję z tego powodu (nie jedzenia słodyczy) dyskomfort psychiczny, dlatego od czasu do czasu sobie popuszczam np. w zeszły weekend zjadłem dwie tabliczki czekolady :D było bardzo fajnie i tego nie żałuję ;). Po prostu sobie czasem odpuść, zjedz coś nie zdrowego, w niedziele ciasto itp itd. - czerp radość z życia.

A jak będziesz dalej chudł to radzę zgłosić się do lekarza :P
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Na dobre sampoczucie i wyluzowanie polecam najlepszy ,,suplement,, z witaminami grupy B - piwo :hej:
hyzop
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 221
Rejestracja: 07 mar 2010, 12:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Chyba trochę przegiąłeś, zjedz sobie czasami ciasteczko, popij kompocikiem to i waga się trochę unormuje i energii więcej a tak na marginesie jest gdzieś zestawienie czołowych maratończyków z ich wzrostem i wagą ?
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

Colin2000 pisze:Na dobre sampoczucie i wyluzowanie polecam najlepszy ,,suplement,, z witaminami grupy B - piwo :hej:
Akurat w weekend lubię sobie wypić 2-3 piwka, ale tu znowu się ograniczam bo zaraz wyliczam, że 3 piwa mają ok. 700kcal, więc w ciągu dnia powinienem zjeść dużo mniej i np na kolacje zjadam jedynie mały serek wiejski bo stwierdzam, że dostarczę kalorii w piwie, kolejny problem.
Awatar użytkownika
Gife
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5842
Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
Życiówka na 10k: 34:04
Życiówka w maratonie: 2:42:10
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Ja też miałem taki problem, że odmawiałem sobie śmieciowego jedzenia, ale do czasu, aż zauważyłem, że waga się tylko +-2 kg zmienia od święta, to znów wróciłem do jedzenia wszystkiego (lecz nie fast foody). Teraz mam maraton więc również ograniczę żeby sobie zejść do wagi startowej, ale na bank nie odmawiam słodyczy, zwłaszcza w dzień wolny od biegania :)
Problem leży w psychice, lepiej się zmuś do zjedzenia swojego ulubionego ciastka, będzie potem już łatwiej.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Awatar użytkownika
scouser
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 909
Rejestracja: 28 mar 2012, 08:26
Życiówka na 10k: 41:03
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Sulęcin / Gorzów wlkp.

Nieprzeczytany post

Gife pisze:Ja też miałem taki problem, że odmawiałem sobie śmieciowego jedzenia, ale do czasu, aż zauważyłem, że waga się tylko +-2 kg zmienia od święta, to znów wróciłem do jedzenia wszystkiego (lecz nie fast foody). Teraz mam maraton więc również ograniczę żeby sobie zejść do wagi startowej, ale na bank nie odmawiam słodyczy, zwłaszcza w dzień wolny od biegania :)
Problem leży w psychice, lepiej się zmuś do zjedzenia swojego ulubionego ciastka, będzie potem już łatwiej.

Właśnie taki mam plan aby teraz się czasem zmusić do wyluzowania w kwestii posiłków, a z czasem wszystko wróci do normy, taką mam przynajmniej nadzieję a jeśli nie to zgłoszę się do specjalisty z tym problemem.
Niemniej jednak dziękuję wszystkim za rady :oczko:
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Faktycznie waga zbyt mała, nawet do jakiej kolwiek aktywnosci fizycznej. Wbrew pozorom nawet za nisak waga rzutuje na sile biegowej. Mysle ze jak dojdziesz do 65-68 kg bedzie idealnie, a nawet mozesz spokojnie wiecej, tym bardziej w tym wieku którym jestes :)
Polecam wrzucić weiecej wegli do diety (kazdego posiłku) np.płatki owsiane, makaronów, ryzu a najlepiej róznorodnych kasz.
Awatar użytkownika
F@E
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2302
Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: TG

Nieprzeczytany post

73kg dla 178cm to nie żadna nadwaga, za to teraz masz niedowagę i problemy z hormonami, problemy z psychiką. Ze zdrowego chłopaka zrobiłeś z siebie kalekę. Tak to niekiedy właśnie wygląda jak ktoś sam się za siebie bierze nie mając wiedzy w tym temacie. Przy takiej wadze i tym bardziej bieganiu ja bym żarł wszystko bez zbędnych ceregieli. Dobrze ze odporność nie poszła na duł, miałbyś wtedy dodatkowy problem, nie mówiąc o stawach i stabilizatorach, choć te ulegają uszkodzeniu wtedy kiedy naprawdę przeginamy jedząc non-stop to samo i jałowo, dodatkowo może się przyplątać alergia pokarmowa na ciągle spożywany ten sam produkt. Weź się chłopie w garść bo popadłeś w tak zwany trap. Za niedługo jak się zmusisz do jedzenia i zjesz ciastko albo dobry obiad to będziesz to rekompensował bieganiem, typowy mechanizm i osiągalny w twoim wykonaniu.

pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

a już myślałem, że to żart na pierwszego Kwietnia.
Chłopie daj spokój, w ten sposób wyniszczasz swój organizm!
Miałeś wagę optymalną a teraz jesteś cieniem mężczyzny. Zacznij jeść jak przystało na faceta, puki jeszcze jaja masz.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ