Raul7- komentarze

[Raul7]

bez powodu..
tak z czucia :P

[Plague]

Co to znaczy nie pisać?! Coo? Ej kurna, gdzie będę relacje czytać takie żywiołowe z detalami Pisać, pisać! Może się nie odzywam, ale jak coś się na blogu pojawia, to czytamy Fajny wynik, nie wiem czy w tej chwili bym coś w okolicach 1h40 dał rade xD Ahh kolano trzeba zaleczyć w końcu ;/ Ten sezon jeszcze trzeba pocisnąć a w następnym może próba przygotowania do maratonu < 3h? Co Ty na to? Tylko trzeba systematycznie biegać a z tym u mnie najtrudniej..


P.S. Jak Ci się nie chce pisać, to prosze o relacje z zawodów i wrzucić raz na tydzień/dwa co robiłeś To taka wersja na leniwca, którą jako plan B przyjąłem dla siebie.

Zdrowia!

[szymon_szym]

Ja tam bardzo lubię poczytać Twoje wpisy wobec czego będę rad jak tego nie porzucisz.
A czytuję od maja 2010

[Gife]

Ekipa się wykrusza bo chce sobie zapewnie odpocząć od pisania i pochłaniającego czas, forum
Trening jest, na run logi pewnie wrzucają, ale się nie udzielają, dla mnie normalne więc nic na siłę.

[Bogil]

Maciek wczoraj mi pisał że ma dosyć tej sławy

[Księżna]

Maciek wczoraj mi pisał że ma dosyć tej sławy

Patrz, a mi wczoraj łkał w rękaw, że stracił pierwszoplanową pozycję....







(Maciek, nie mogłam się powstrzymać )

[Kanas78]

W sumie fakt, nic na siłę, ale fajnie się czyta, bo to jest szczere i prawdziwe, takie "surowe": bieganie i rzyganie te wszystkie inne rzeczy.. no szkoda by było, pomyśl jeszcze.
Zawsze można zaprzestać pisać na jakiś czas a potem zrobić wielki come-back

[Raul7]

Pomyślimy
heh.. i dzięki

[maksio97]

Wrócić? czy nie wrócić..
oto jest pytanie..

Wrócić

[pulchniak]

Raul zrób co dobre dla Ciebie

[ioannahh]

ale co sie stalo????

[adam77]

Wrócić? czy nie wrócić..
oto jest pytanie..

Pier... to nie wracaj

[Raul7]

ale z czym sie miało coś stać?
no włąśnie chyba nie wracam :D

[Gife]

Napisz w skrócie co na Cracovię szykujesz Jeśli to nie jest tajemnica oczywiście

[Raul7]

Plan jest ambitny.. jak zawsze..
Bloga nie wznawiam bo nie ma sensu..
bieganie? wracam.. powoli.. mam nadzieje że na dobre..
bo przez ostatnie 4 miesiące to raczej bardziej sie nazywałem biegaczem niż nim byłem..
staram sie to zmienić..
do Cracovi coraz mniej czasu.. co więcej na 2013 mam ambitne plany..
ambitne lub głupie.. jak kto woli..
co do wyniku.. planuje.. zbliżyć sie do 3h..
wiem..
ale taki jest plan.. nie uda sie trudno..
ale uda sie!