Mistrzostwa Polski Kobiet w Półmaratonie - warszawski debiut

czyli o rywalizacji na najwyższym poziomie, zarówno na szosie jak i w gó®ach
Awatar użytkownika
PiotrekMarysin
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1143
Rejestracja: 21 lip 2006, 13:15

Nieprzeczytany post

Oczywiście, że ta cała dyskusja, to czepianie się Marcina Chabowskiego. Na zdjęciu jest moment gdzie przebiegli raptem kilometr, to skąd mógł wiedzieć, że Yared nie będzie dawał zmian?
Według mnie wyraźnie pokazuje Błażejowi Brzezińskiemu, że jak nie wygra to stawia mu 2 piwa a Mariuszowi Giżyńskiemu 1.
[url=http://team.entre.pl]ENTRE.PL TEAM[/url]
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
ioannahh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1309
Rejestracja: 20 cze 2010, 20:27
Życiówka na 10k: 39:46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: sopot
Kontakt:

Nieprzeczytany post

z bloga Marcina Chabowskiego:
Półmaraton Warszawski za nami. Pogoda nie dopisała, moja dyspozycja także. Niestety od samego początku biegu wiał silny porywisty wiatr i było chłodno. Od pierwszych metrów biegu pod silny wiatr prowadzenie objął Arek Gardzielewski. Jako, że to mój kolega od ponad 10 lat biegłem obok niego starając się razem dyktować w miarę dobre tempo. Przez pierwsze 6km biegliśmy grupą i na mój apel w grupie o pomoc pierwszy zareagował Artur Kern, który poprowadził pewnie z 2km. Pomógł też Mariusz Giżyński, który wyszedł na 500-700m. Dzięki chłopaki! Wbiegając na Wisłostradę postanowiłem mocno przyśpieszyć, co zaowocowało oderwaniem się razem z Arkiem od grupy. Udało się utrzymywać mocne tempo do 16km, niestety potem znacznie osłabłem z sił. Do końca nie wiem, co było tego przyczyną, po prostu doznałem „energetycznej ściany”. Wynik 1:04:42 jest słaby i nie mamy się tutaj co czarować. Gratuluję zwycięzcom i wszystkim, którzy ukończyli bieg. Buduje mnie to, że wszystkie treningi w USA wykonałem wedle założeń i czułem się na nich dobrze. Do maratonu w Dusseldorfie zostało jeszcze 5 tygodni i gdybym już teraz miał wysoką formę to niewątpliwie by mnie to martwiło. Mój trener nie wydaje się być zaniepokojony tym biegiem, więc ja także nie jestem. Na wynik sportowy składa się wiele czynników, a u mnie widocznie tego dnia te czynniki się nie zgrały. Zostało dużo czasu do głównego biegu pierwszej części sezonu i wszystko może się wydarzyć. Muszę się skupić, aby pozostawać zdrowy i unikać wszelkiego rodzaju wiosennych infekcji. Nie sposób nie odnieść się do słów Yareda Shegumo, który mija się z prawdą, ale nie będę się babrał w błocie, jak chce tego naczelny portalu bieganie.pl, który szuka taniej sensacji. Widocznie brak ciekawych tematów i zalewanie reklamami czytelników strony musi od czasu do czasu zastąpić czarnym pijarem. Jestem kolejnym polskim zawodnikiem, który mówi takiemu postępowaniu „nie”!

P.S

Dziękuję za nadesłane maile i ciepłe słowa oraz do zobaczenia w Gnieźnie, gdzie pobiegnę ostatni sprawdzian przed maratonem
BTW dobrze by bylo wydzielic temat, dyskusja juz od dawna nie dotyczy rywalizacji kobiet.. ;)
PiotrSw
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 198
Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ioannahh pisze:z bloga Marcina Chabowskiego:
Półmaraton Warszawski za nami. Pogoda nie dopisała, moja dyspozycja także. Niestety od samego początku biegu wiał silny porywisty wiatr i było chłodno. Od pierwszych metrów biegu pod silny wiatr prowadzenie objął Arek Gardzielewski. Jako, że to mój kolega od ponad 10 lat biegłem obok niego starając się razem dyktować w miarę dobre tempo. Przez pierwsze 6km biegliśmy grupą i na mój apel w grupie o pomoc pierwszy zareagował Artur Kern, który poprowadził pewnie z 2km. Pomógł też Mariusz Giżyński, który wyszedł na 500-700m. Dzięki chłopaki! Wbiegając na Wisłostradę postanowiłem mocno przyśpieszyć, co zaowocowało oderwaniem się razem z Arkiem od grupy. Udało się utrzymywać mocne tempo do 16km, niestety potem znacznie osłabłem z sił. Do końca nie wiem, co było tego przyczyną, po prostu doznałem „energetycznej ściany”. Wynik 1:04:42 jest słaby i nie mamy się tutaj co czarować. Gratuluję zwycięzcom i wszystkim, którzy ukończyli bieg. Buduje mnie to, że wszystkie treningi w USA wykonałem wedle założeń i czułem się na nich dobrze. Do maratonu w Dusseldorfie zostało jeszcze 5 tygodni i gdybym już teraz miał wysoką formę to niewątpliwie by mnie to martwiło. Mój trener nie wydaje się być zaniepokojony tym biegiem, więc ja także nie jestem. Na wynik sportowy składa się wiele czynników, a u mnie widocznie tego dnia te czynniki się nie zgrały. Zostało dużo czasu do głównego biegu pierwszej części sezonu i wszystko może się wydarzyć. Muszę się skupić, aby pozostawać zdrowy i unikać wszelkiego rodzaju wiosennych infekcji. Nie sposób nie odnieść się do słów Yareda Shegumo, który mija się z prawdą, ale nie będę się babrał w błocie, jak chce tego naczelny portalu bieganie.pl, który szuka taniej sensacji. Widocznie brak ciekawych tematów i zalewanie reklamami czytelników strony musi od czasu do czasu zastąpić czarnym pijarem. Jestem kolejnym polskim zawodnikiem, który mówi takiemu postępowaniu „nie”!

P.S

Dziękuję za nadesłane maile i ciepłe słowa oraz do zobaczenia w Gnieźnie, gdzie pobiegnę ostatni sprawdzian przed maratonem
BTW dobrze by bylo wydzielic temat, dyskusja juz od dawna nie dotyczy rywalizacji kobiet.. ;)

"czarny pijar" - to przypadkowo tak brzydko brzmi?
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ale fajne to: nie sposób się nie odnieść, on kłamie, ale nie powiem co i jak, nie będę się babrał.

w sumie racja, wystarczy, że nazwałem kolegę kłamcą :)
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:ale fajne to: nie sposób się nie odnieść, on kłamie, ale nie powiem co i jak, nie będę się babrał.

w sumie racja, wystarczy, że nazwałem kolegę kłamcą :)
ciekawe co mówił na zdjęciu? :)
latawiec
Wyga
Wyga
Posty: 61
Rejestracja: 14 lut 2008, 23:28

Nieprzeczytany post

ciekawe,ze za red Kleinem(portalem?) nie przepada ani Chabowski ani Szost,Draczynski czy Kaczmarek.
jeden,dwoch rozumiem,ale az tylu?:) Przypadek?

Inna sprawa,ze Chabowski robi (przynajmniej na mnie) wrazenie cwaniaczka.Jakos tak mu zle mu z oczy patrzy.
Pamietam na konferencji przed PMW w zeszlym roku odgrazal sie kenijskim zawodnikom,ze jak
nie beda wychodzic na prowadzenie to on im dopiero pokaze.

Tylko wynikow,panie Chabowski cos brak.

PS:Shegumo jest Polakiem?
gasper
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2876
Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

latawiec pisze:ciekawe,ze za red Kleinem(portalem?) nie przepada ani Chabowski ani Szost,Draczynski czy Kaczmarek.
jeden,dwoch rozumiem,ale az tylu?:) Przypadek?
portal bieganie organizuje obozy biegowe z byłym trenerem kilku chłopaków a do tego ukazał sie kiedyś artykuł o nowym trenerze H. Szosta z dopingiem w tle no i sie narobiło....
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

gasper pisze:
latawiec pisze:ciekawe,ze za red Kleinem(portalem?) nie przepada ani Chabowski ani Szost,Draczynski czy Kaczmarek.
jeden,dwoch rozumiem,ale az tylu?:) Przypadek?
portal bieganie organizuje obozy biegowe z byłym trenerem kilku chłopaków a do tego ukazał sie kiedyś artykuł o nowym trenerze H. Szosta z dopingiem w tle no i sie narobiło....
Dodatkowo informuję, że większość z nas miała kontakt z redaktorem. To miły i sympatyczny młodzieniec.
Bart28
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 43.57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świebodzice

Nieprzeczytany post

Chyba tak to już jest, że jeśli jakaś redakcja obnaża grzechy osoby, to nie jest specjalnie przez nią lubiana.
Jakby tytuł artykułu na główniej stronie głosił: "Najlepszy Polski biegacz M.Chabowski przegrał przez niesportowe zachowanie rywala oraz beznadziejne warunki atmosferyczne" to prawdopodobnie nasz redaktor ani nie byłby zakłamany, ani szukający sensacji, a portal byłby rzetelnym źródłem informacji.
Obrazek

Bieganie filozofią.
miszel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 18 sty 2012, 13:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Administrator tego portalu strzela sobie ostatnio co chwilę gole samobójcze. Zamiast promować polskich długasów chlapie regularnie błotem w ich stronę. A wypowiedź:
Ja się przyznaję bez bicia, że jak są zawody halowe to wychodzę na spacer albo oglądam Taniec z Gwiazdami.
jest dziennikarskim samobójstwem. Owszem, własne zdanie trzeba mieć, ale dźgając w ten sposób Kszczota i Lewandowskiego zaprzeczasz Administratorze temu co robisz.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

miszel pisze:Administrator tego portalu strzela sobie ostatnio co chwilę gole samobójcze. Zamiast promować polskich długasów chlapie regularnie błotem w ich stronę.
Czy mogę poprosić o wskazanie miejsca gdzie się to chlapanie przez administratora odbywa?
kitler
Wyga
Wyga
Posty: 122
Rejestracja: 04 cze 2009, 16:25

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Czy mogę poprosić o wskazanie miejsca gdzie się to chlapanie przez administratora odbywa?
Jeśli sam sobie nie potrafisz na to pytanie odpowiedzieć, to chociażbyś był "sympatycznym młodzieńcem" to niewiele Ci pomoże w oczach ludzi związanych z profesjonalnym bieganiem i lekkoatletyką.
Kto nie był buntownikiem za młodu ten będzie świnią na starość.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2264
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Tak, tak @kitler. Podobno pod nickiem "miszel" ukrywa się Leonid MISZA Shvetsow. Po prostu "miszel" jest zdrobnieniem od jego drugiego imienia, MISZA, wot konspiracja. Nie dosyć, że taki szybko biega to jaki jeszcze sprytny. Rosyjska szkoła.
miszel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 18 sty 2012, 13:21
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

może czas pomyśleć o przebranżowieniu się np na portal tanieczgwiazdami.pl? "tańcz na obozach tanieczgwiazdami.pl! nasz instruktor nauczy cię jak tańczyć bez przerwy quickstepa przez 2godziny 9minut i 23 sekundy!"
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Coś miszel nie odpowiedziałeś na pytanie?
kitler pisze: Jeśli sam sobie nie potrafisz na to pytanie odpowiedzieć, to chociażbyś był "sympatycznym młodzieńcem" to niewiele Ci pomoże w oczach ludzi związanych z profesjonalnym bieganiem i lekkoatletyką.
Jako odpowiedź powtórzę słowa Leonida Shvetsova: "Nie jesteś 100 dolarowym banknotem, żeby Cię wszyscy lubili". :)
ODPOWIEDZ