Sugestie na przyszłość

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

biegambolubię pisze:1 start falami był nieprzemyślany.
był bardzo dobrze przemyślany pod kątem trasy
biegambolubię pisze: 2 "wodzirej" był słaby.
to prawda
biegambolubię pisze: 5 organizacja mety była beznadziejna: zdawanie chipów po przejściu 500m w zimnych podziemiach, wyjście ze stadionu też (głosuję na Krakowskie Przedmieście następnym razem)
nie ma powrotu do krakowskiego przedmieścia. jest nas za dużo. (s.j.lec)
biegambolubię pisze: 6 bawełniana koszulka pamiątkowa w pakiecie startowym. dla kogo miałby być??? dla biegacza?
no, dla każdego uczestnika półmaratonu przecież. o co ci chodzi?
że w bawełnie nie potrafisz biegać? to było sobie kupić koszulkę za dodatkowe 75 zł.
wszystko było przecież na stronach i w regulaminie opisane.

qfa, ludzie dziesiątki lat w bawełnie biegali...
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
PKO
wallywest
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 48
Rejestracja: 12 sty 2010, 10:09

Nieprzeczytany post

1. Słusznie przewidując, że mi jelito grube podejdzie do gardła na Agrykoli, zrezygnowałem z picia u stóp podbiegu. Gdyby wodopój usytuowali już w al. Ujazdowskich, z radością bym z niego skorzystał.
2. Stojąc na starcie w grupie na 1:50, miałem 11-minutową obsuwę. A lodowate podmuchy z nad rzeki przenikały do szpiku kości. Wiem, że płynne wprawienie w ruch takiej masy ludzkiej to nie lada wyczyn, ale mam nadzieję, że za rok wypracują jakieś lepsze rozwiązanie. Albo że będzie trochę cieplej.
3. A tak, to wszystko pozostałe mi się podobało. Przez ostatnie prawie trzy tygodnie zdrowo sobie pochorowałem, w tygodniu przed biegiem skończyłem brać antybiotyk. Wczesniej chciałem debiutować czasem 1:45, ale przed imprezą zastanawiałem się, czy w ogóle biec. Stwierdziłem, że pobiegnę celując na 1:50. Zrobiłem 1:52 i w zasadzie nie wiem, czy być ukontentowany, czy wręcz przeciwnie.
mariuszp
Wyga
Wyga
Posty: 65
Rejestracja: 28 lut 2011, 12:17
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Krótkie podsumowanie na tak:
1. Strefa wyłącznie dla zawodników za metą biegu - doskonałe rozwiązanie.
2. Przebieg trasy: mimo zróżnicowanego profilu, trasa ładna i malownicza - chciało się biegać.
3. Masaże CMC - dzisiaj nieco lżej w nogach.
4. Zespoły na trasie, mi najbardziej "podszedł" ten pod Trasą Łazienkowską.

Na nie:
1. Mało toalet.
2. Komunikacja i organizacja ruchu (+widowiskowość) strefy mety dla kibiców była beznadziejna.

Generalnie jeden z najlepszych (jeśli nie najlepszy) bieg, w którym brałem udział :taktak: .
Mariusz
Awatar użytkownika
joasiek
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 06 mar 2012, 11:13
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja zbyt wymagajaca nie jestem, ale mimo, że ze stolicy i mialam dość blisko do domu to wolałabym wykapac się na miejscu. Po 21 km człowiek jest nieźle spocony i żadna to atrakcja gnać nawet (tylko) przez stolicę mokrym i śmierdzącym. A umywalki które były dostepne na pewno nie były rozwiązaniem tej kwestii. To moje jedyne zastrzeżenie.
A w sferze marzen - chciałabym, żeby takie biegi kończyły się na stadionie z publicznościa na trybunach.

Wiem, że nie da się zawsze i wszystkim dogodzić, ale moze ankieta dot. PW, która jest do wypełnienia dostarczy organizatorom kolejnych rozwiązań, więc wypełniajcie (ja juz posłałam)
Niepoprawna optymistka;)
Ezri
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 09 maja 2010, 07:24
Życiówka na 10k: 46:19
Życiówka w maratonie: 04:04:57
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Faktycznie, zapomniałam o wodzireju. :hahaha:
Straszny. Może z pó łminuty przed startem mojej fali uprzejmie przypominał o wplątaniu chipa w sznurówki :ble: - oczywiście wplątanie go było już całkiem nierealne, ktoś kto miał go w kieszeni mógł co najwyżej się postresowac. Najbardziej na końcu mnie wkurzył jak krzyczał "brawa dla wbiegających na metę, oni biegli ponad 2 godziny", psuł mi tym mój "moment of glory". Czy nikt mu nie wytłumaczył, że cały start rozciągnął się na ponad półgodziny?
Ostatnio zmieniony 26 mar 2012, 19:24 przez Ezri, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek
aposzelezny
Wyga
Wyga
Posty: 51
Rejestracja: 19 mar 2011, 11:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

4. Zespoły na trasie, mi najbardziej "podszedł" ten pod Trasą Łazienkowską.

faktycznie, mi też się podobał i akurat jak przebiegałem grali utwór Kuby Sienkiewicza...
.. Jeden jest rytm jeden rytm,
Ważny jest wydech i wdech ...
po tych słowach agrykole łyknąłem i ostatnie 6km przebiegłem 20s/km szybciej od pozostałych :)

Wiecie może kto właśnie grał przy Myśliwieckiej ?
irq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:11
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 4:04:00

Nieprzeczytany post

biegambolubię pisze: 3 brak żeli na trasie, czy chociażby bananów (za tą cenę startu org powinien zapewnić)
taki luksus nie jest chyba elementem standardu na dystansie półmaratonu. Takie rzeczy to tylko na maratonie, ale też nie taki zbytek jak żel w cenie 2 kilo bananów!
irq
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 43
Rejestracja: 14 wrz 2011, 13:11
Życiówka na 10k: 00:44:20
Życiówka w maratonie: 4:04:00

Nieprzeczytany post

wallywest pisze:1. Słusznie przewidując, że mi jelito grube podejdzie do gardła na Agrykoli
słusznie przewidując, że na podbiegu jest ciężko, znając trasę, zwolniłem już na końcu Myśliwieckiej, żeby mieć siłę, wolniej, ale bez zadyszki, wspiąć się pod górę. (nie da się inaczej - jak na rowerze: przerzutka w dół i praca - parcie na utrzymanie tempa to proszenie się o kłopoty). Przed wodopojem tętno nieco opadło i uporanie się z dawką płynu nie stanowiło problemu. Niektórzy na tym, albo na sąsiednim forum upierają się, że wodopój byłby lepszy na szczycie, a to nieprawda, bo dysząc ciężej jest przełknąć płyn i ewentualnie coś co się popija tym płynem i na dodatek można sobie wlać w złą rurkę.
Krasus

Nieprzeczytany post

aposzelezny pisze:Wiecie może kto właśnie grał przy Myśliwieckiej ?
Też chciałbym wiedzieć, z wdzięczności za świetny doping kupiłbym ich płytę!:)
Awatar użytkownika
mariod
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 678
Rejestracja: 09 sty 2010, 17:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Polska

Nieprzeczytany post

No faktycznie,z tą koszulką to tradycyjnie fundacja nie ma pomysłu.Porównując wpisowe to Półmaraton Poznański ma w tym roku fajną wypasioną techniczną koszulkę w pakiecie,generalnie podobała mi się impreza :uuusmiech:
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

Krasus pisze:
aposzelezny pisze:Wiecie może kto właśnie grał przy Myśliwieckiej ?
Też chciałbym wiedzieć, z wdzięczności za świetny doping kupiłbym ich płytę!:)
płyty chyba jeszcze nie mają...
http://www.pogotowieenergetyczne.com.pl/
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ