Moderator: infernal
mnie chodzi po głowie taki pomysł, żeby biegać sobie prawie codziennie (poza dniem z długim wybieganiem i jednym wolnym w tygodniu) na rozruch poranny 2km. już pal licho, że ubieranie zajmuje więcej niż sam bieg, póki co ta wizja wciąż mi się podoba i chyba po półmaratonie zacznę ją wprowadzać w życie.Ignis pisze:22.03.2012
Miałam 30min wolnego w pracy, więc stwierdziłam, że trzeba to wykorzystać. 15min biegu + 10min rozciągania. Takie wysiłki są najlepsze dla naszego układu krążenia
oczywiście. Ledwo się zmieściłyLadyE pisze:nie zapomnij spakowac do plecaka weglowodanow
Chel to jest super sprawa. Stosuje taki system w wakacje. Poranny bieg po plaży+ćwiczenia ok 20min, no i wystarczy kostium i jakieś spodenkichel pisze:mnie chodzi po głowie taki pomysł, żeby biegać sobie prawie codziennie (poza dniem z długim wybieganiem i jednym wolnym w tygodniu) na rozruch poranny 2km. już pal licho, że ubieranie zajmuje więcej niż sam bieg, póki co ta wizja wciąż mi się podoba i chyba po półmaratonie zacznę ją wprowadzać w życie.Ignis pisze:22.03.2012
Miałam 30min wolnego w pracy, więc stwierdziłam, że trzeba to wykorzystać. 15min biegu + 10min rozciągania. Takie wysiłki są najlepsze dla naszego układu krążenia
Jestem pewna, że te 10 sekund zbijesz z nawiązką jeszcze w tym roku!
wytrzymałość tlenowa, szybkość, technika no i crossfit.
