oj tam oj tam...zoltar7 pisze:Widzicie butki, spotka was to samo co spotkało mnie... o losie...pardita pisze: A potem krzyż na drogę i w śmietnik.te Kobiety
pardita - komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
a już na pewno niż lady dżoga, czyli Księżna

A w'gle to naszła mnie ochota na nowe buty

A w'gle to gdzie mój post który Tobie wczoraj pisałam?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
najwyraźniej błądzi gdzieś w eterzeeeeee.....Księżna pisze:a już na pewno niż lady dżoga, czyli Księżna![]()
A w'gle to naszła mnie ochota na nowe buty![]()
A w'gle to gdzie mój post który Tobie wczoraj pisałam?
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
pardita zamyka buzię na kłódkę i wyrzuca wirtualny kluczyk do kanalizacji miejskiej 

- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
a no fakt.. zatem na prive'a pójdzie (tradycyjnie jużKanas78 pisze:No ale to nieladnie pytac o czasy innych i znac cele biegowe a samemu milczec

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Jakby to ujęła Pardita: "Nikt tu nie chce ci zrobić krzywdy"pardita pisze:pardita zamyka buzię na kłódkę i wyrzuca wirtualny kluczyk do kanalizacji miejskiej

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Kredk@
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 345
- Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Zaglądam sobie na bloga pardicinego, a tam taaaakie dystanse.
Babo co ty knujesz? Czyżby maratonik am, am chcesz?
Brawo. szacun. Na prawdę.
Powodzenia!
Chociaż powiedz kiedy kciuki trzymać.

Brawo. szacun. Na prawdę.

Powodzenia!
Chociaż powiedz kiedy kciuki trzymać.

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
tak takKsiężna pisze:..ja Ci chyba zrobię zdjęcie moich butów...
I jak z przybyciem twym do mnie?
To ten weekend, tak??
Ja się gubię w kalendarzu....

Najpierw myslałam, czy nie śmignąć sobie treningu po Krakowie w tę niedzielę, ale ostudził me plany Narzeczony, że może to średnio inteligentne tak prosto po samolocie etc.. Co fakt, to fakt - bo ja marnie znoszę podróże samolotem.
[jeju, zaraz sama się przestanę rozumieć na tym forum].
- Kanas78
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2460
- Rejestracja: 25 cze 2011, 11:48
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Knurów>Łódź Teofilów
Pamiętam, jak zlazł mi pierwszy biegowy paznokieć i nawet nie wiedziałam, że zszedł, coś mnie gilgało w fuzekli i jak się okazało, on mi po niej już odpadnięty furgał i mnie smyrał hihi
Teraz złazi mi kolejny z dużego palucha. Na bank to nie jest przyczyna za małych butów, mam odpowiednio dobrane. Mam wrażenie, że to kwestia krążenia, bądź po prostu słabszych naczyń krwionośnych-paluch po tysiącach stukań o but po prostu "wystukuje" się w taki sposób-ot taka, moja "robocza" teoria
generalnie mam takie ciało-wystarczy mocniej ścisnąć, już się siniak robi, może to dlatego Pardita co sądzisz?
Teraz złazi mi kolejny z dużego palucha. Na bank to nie jest przyczyna za małych butów, mam odpowiednio dobrane. Mam wrażenie, że to kwestia krążenia, bądź po prostu słabszych naczyń krwionośnych-paluch po tysiącach stukań o but po prostu "wystukuje" się w taki sposób-ot taka, moja "robocza" teoria

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2236
- Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
- Życiówka na 10k: 55:43.00
- Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
- Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham
co w tym jest. mi też okropnie siniaki wyskakuję.Kanas78 pisze:Pamiętam, jak zlazł mi pierwszy biegowy paznokieć i nawet nie wiedziałam, że zszedł, coś mnie gilgało w fuzekli i jak się okazało, on mi po niej już odpadnięty furgał i mnie smyrał hihi
Teraz złazi mi kolejny z dużego palucha. Na bank to nie jest przyczyna za małych butów, mam odpowiednio dobrane. Mam wrażenie, że to kwestia krążenia, bądź po prostu słabszych naczyń krwionośnych-paluch po tysiącach stukań o but po prostu "wystukuje" się w taki sposób-ot taka, moja "robocza" teoriageneralnie mam takie ciało-wystarczy mocniej ścisnąć, już się siniak robi, może to dlatego Pardita co sądzisz?
A paznokcie zaczęły mi złazić w okolicy lipca, a buty miałam od lutego. Ale u mnie dochodzi chyba jeszcze przebieg, bo od czrwca 2011 zaczęłam jednak coraz więcej biegać.