Kachita - komentarze.

[kachita]

Przy 4 miejscu w maratonie napisano: "Dr. A. M. Turing (Walton A.C.) 2 hrs, 46 min, 3 sec.

Całkiem niezła życiówka jak na mózgowca-cherlaka

Co nie? I to w latach 40, bez pulsometrów, szmerów-bajerów, odżywek, powerade'ów, pianki EVA i innych takich

PS No wiem, wiem, Turing bazował na pracy polskich kryptologów i ich bombach kryptologicznych, które niestety miały swoje ograniczenia.

[zoltar7]

Całkiem niezła życiówka jak na mózgowca-cherlaka

Co nie? I to w latach 40, bez pulsometrów, szmerów-bajerów, odżywek, powerade'ów, pianki EVA i innych takich

...i bez kostki typu Bauma:


No mi też jest ich żal... ale co zrobić takie były czasy

No wiem, wiem, Turing bazował na pracy polskich kryptologów i ich bombach kryptologicznych

No właśnie. Ale na przyszłość musisz być czujna... bo... bo...
"niemieckie media" nie śpią

[kachita]

Miałam iść dzisiaj pobiegać, tak w ogóle, ale wypiłam dwa piwa rozrabiane spritem i się ubzdryngoliłam Rany boskie. Do tego zjadłam pół opakowania ciasteczek owsianych de lux (w czekoladzie). Dobrze, że teraz już właściwie nie robi to większej różnicy, czy pobiegałam, czy nie...

[Kanas78]

O Ty spryciaro, a na dodatek wplotłaś to w komentsy zamiast umieścić na blogu
Na zdrowie. Co już miałaś zrobić do zawodów, zrobiłaś, więc luz

[kachita]

No przecież się nie będę chwalić na blogu, heloł
Myślę, że pobiegam dzisiaj i w piątek, i będzie git. Bilet do Wawy kupiony, jadę jutro i za nic nie wiem, jakie ciuchy ze sobą zabrać. Chyba wezmę coś na każdy wariant pogodowy, walizkę mam sporą

[Kanas78]

Ja też nie mam zielonego pojecia jak sie ubrac!! Wezme na kazda okolicznosc. Kachita, ale nie biegaj w piatek, porady mowia, ze w czwartek powinna byc ostatnia aktywnosc fizyczna, dbaj wiec o siebie!! Mnie od wczoraj dopadl jakis dziwny bol prawych piszczeli... jak nie sraczka to padaczka ech

[kachita]

W czwartek nie mam jak, bo jadę pociągiem. W piątek około południa wyjdę sobie na luźne 20 minut z paroma przebieżkami - mój plan przewidywał to na sobotę, ale wtedy nie będzie kiedy, bo przecież łazimy po EXPO

Mnie od wczoraj dopadl jakis dziwny bol prawych piszczeli... jak nie sraczka to padaczka ech

Organizm panikuje , w niedzielę będzie dobrze

[Kanas78]

Wow, jaka dawka pozytywnej energii!! Super!!

[pulchniak]

Trzymam kciuki. Powodzenia

[strasb]

Kachita, super czytać takie wpisy, dasz czadu w stolycy!!!

[kachita]

Dzięki Myślę, że to już początki przedstartowej adrenaliny

[Luthien41]

Miło się czyta. Jak chcesz to możemy pobiec razem, chociaż się nie znamy;) Ale w grupie raźniej. Ja planuję zacząć po ok 6:00/km może troszkę wolniej a potem spróbować pocisnąć właśnie po jakieś 5:50/km, coś koło tego. Odezwij się jak się namyślisz

[kachita]

Luthien41, dzięki za ofertę , z tym że ja chcę zacząć w okolicy 6:15-6:20, potem - jak dam radę - przyspieszyć może do 6:00, a na końcu dopiero coś poniżej... Więc raczej jestem dla Ciebie za wolna, niestety.

Dżizas, muszę się spakować!

[Księżna]

Jej... ale będzie emocjonujący weekend!
Tyle kciuków do trzymania!

[LadyE]

jestem dobrej mysli
i to nie tylko za sprawa ostatniego wpisu