TRENING ZA 1ZŁ.
- Malsson
- Stary Wyga
- Posty: 173
- Rejestracja: 14 kwie 2004, 23:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Co myslicie o tych planowanych treningach przez Jurka Skarżyńskiego, który za sym.1zł rozpisuje jeden trening?
"Łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków aby się kto nie chlubił" - Ef.2:8
Malsson GG4961246
Malsson GG4961246
- toms
- Wyga
- Posty: 78
- Rejestracja: 29 lip 2003, 10:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Temat aktualny tylko dla teoretycznych rozważań. A to dlatego, że J. Skarzynski nie przyjmuje już nowych podopiecznych, a i cena była ostatnio nieco wyższa...
A jeśli już mam pogdybać: gdybym chciał zająć się bieganiem poważniej (biegam rekreacyjnie), to też poważnie bym się nad tą propozycją zastanowił i pewnie też bym się skusił...
A jeśli już mam pogdybać: gdybym chciał zająć się bieganiem poważniej (biegam rekreacyjnie), to też poważnie bym się nad tą propozycją zastanowił i pewnie też bym się skusił...
Tomasz
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Polecam - fachowa pomoc. W porównaniu to fachowości to tak naprawdę oceniam że przekazywane porady sa więcej warte... 

[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
jest jeszcze VT
www.virtualtrener.com
tylko cena czasem moze zwalic z nóg
jesli chcesz mainij i zapytaj, oni pracuja nie tylko dla kolarzy
Nie korzystam z ich usług, jedynie ze strony
Dlatego nie pytajcie o ich jakosc
www.virtualtrener.com
tylko cena czasem moze zwalic z nóg
jesli chcesz mainij i zapytaj, oni pracuja nie tylko dla kolarzy
Nie korzystam z ich usług, jedynie ze strony

sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
-
- Wyga
- Posty: 144
- Rejestracja: 30 sie 2003, 15:21
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań/Świebodzin
najlepsze treningi sa w obecnosci trenera a nie rozpiski od niego, moze podpowiedziec co robimy zle w razie potrzeby zmieni nam trening, cos doda zwiekszy przerwy itp a placic za same rozpiski to chyba mija sie z celem
- Arti
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4522
- Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
taaaaa mija się z celem..bzdura .hehheheeh lepsze to niż samemu na czuja trenować.. jak nie jesteś wyczynowcem to ciekawe czy jak pójdziesz do klubu to jakiś trener będzie tracił czas by Ci doradzać przez miesiace jak się przygotowywać... hehehe dobre nie ma co..
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 358
- Rejestracja: 23 gru 2003, 09:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Przy treningu wyczynowym osobisty trener jest przeważnie nieodzowny. Dlaczego przeważnie ? Gdyż część zawodowych biegaczy zgłębia tajniki metod treningowych na poziomie tak wysokim, że nie potrzebuje trenera - sami są sobie trenerami ! Cała reszta nie mając czasu na ten dział wiedzy lub po prostu nie mając smykałki do myslenia na tym poziomie, potrzebuje trenera. Na poziomie wyczynowym nawet drobne sprawy grają rolę i cała rzecz w tym, aby ich nie przegapić i odpowiednio wykorzystać.
W amatorskim treningu mechanizm jest podobny ale zostawia więcej pola na manewry ;l) Ba, uważam nawet, że po przeczytaniu dostępnej na naszym rynku literatury i posiłkując się wiedzą z Internetu (doświadczenia innych) znaczna część biegaczy może z powodzeniem sama siebie trenować. Wykonując syntezę różnych punktów widzenia, metod treningowych, orientując się w fizjologii organizmu opisywanej w tej literaturze, możemy sobie sami napisać plan treningowy niegorszy od tego, który napisałby nam "trener". Pamiętajmy o tym, że skuteczność metod treningowych wynika też z ich elastyczności - a kto jak nie my sami jesteśmy wstanie ocenić nasz organizm przed i po każdym treningu ? Oczywiście, żeby nie było, że neguję rolę trenerów w sporcie amatorskim lub zdalne pisanie planów - to też jest dobre przy założeniu, że na bierząco konsultujemy zdalnie z naszym wirtualnym trenerem poczynione postępy i samopoczucie... wtedy to ma duży sens i skuteczność. Chodzi mi bardziej o to, aby nie demonizować roli super planów treningowych. Warto uwierzyć we własne możliwośći dogadania się ze swoim organizmem, co przy takiej dostępności fachowych informacji w książkach i w Internecie wcale nie jest ponad siły inteligentnego człowieka.
Reasumując: Własny trener - dobra rzecz, wirtualny trener - dobra rzecz, ale przy w miarę regularnej konsultacji postępów i samopoczucia, własny trening intuicyjny - dobra rzecz, gdy poznamy mechanizmy jakie tym sterują.
Nic jednak nie należy robić bez pomyślunku. Nic gorszego jak wziąść sobie pierwszy lepszy plan treningu - bo ktoś go w I-necie umieścił - i próbować go na sobie sprawdzać ! Nie orientujesz się w tym temacie, nie masz czasu lub chęci poczytać na ten temat - zgłoś się do fachowca po poradę !
W amatorskim treningu mechanizm jest podobny ale zostawia więcej pola na manewry ;l) Ba, uważam nawet, że po przeczytaniu dostępnej na naszym rynku literatury i posiłkując się wiedzą z Internetu (doświadczenia innych) znaczna część biegaczy może z powodzeniem sama siebie trenować. Wykonując syntezę różnych punktów widzenia, metod treningowych, orientując się w fizjologii organizmu opisywanej w tej literaturze, możemy sobie sami napisać plan treningowy niegorszy od tego, który napisałby nam "trener". Pamiętajmy o tym, że skuteczność metod treningowych wynika też z ich elastyczności - a kto jak nie my sami jesteśmy wstanie ocenić nasz organizm przed i po każdym treningu ? Oczywiście, żeby nie było, że neguję rolę trenerów w sporcie amatorskim lub zdalne pisanie planów - to też jest dobre przy założeniu, że na bierząco konsultujemy zdalnie z naszym wirtualnym trenerem poczynione postępy i samopoczucie... wtedy to ma duży sens i skuteczność. Chodzi mi bardziej o to, aby nie demonizować roli super planów treningowych. Warto uwierzyć we własne możliwośći dogadania się ze swoim organizmem, co przy takiej dostępności fachowych informacji w książkach i w Internecie wcale nie jest ponad siły inteligentnego człowieka.
Reasumując: Własny trener - dobra rzecz, wirtualny trener - dobra rzecz, ale przy w miarę regularnej konsultacji postępów i samopoczucia, własny trening intuicyjny - dobra rzecz, gdy poznamy mechanizmy jakie tym sterują.
Nic jednak nie należy robić bez pomyślunku. Nic gorszego jak wziąść sobie pierwszy lepszy plan treningu - bo ktoś go w I-necie umieścił - i próbować go na sobie sprawdzać ! Nie orientujesz się w tym temacie, nie masz czasu lub chęci poczytać na ten temat - zgłoś się do fachowca po poradę !
Laszlo
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
[url]http://www.laszlo.pl[/url]
- zimny herbercik81
- Rozgrzewający Się
- Posty: 11
- Rejestracja: 22 kwie 2004, 14:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: białystok
trzeba napradwe znac swoje mozliwosci i jak sie reaguje na rózne rodzaje wysiłko i co biegac i kiedy tego nie moze mowic ci człowiek przez telefon ani mejlem chyba ze chcesz byc biegajacym w miejscu ja biegam 9 lat miałem dwoch trenerów i dopiero teraz zaczynam kumac o co mniej wiecej chodzi teraz jade na włsnych rozpiskach i ciagle do przodu ale z anic w swiecie nie rozpisywał bym ludziom treningu przez net chyba tylko jak chciałbym z kase zedrzec dziekuje!
niech ryczy z bólu ranny łoś!!!
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Nie przesadzaj, sadzac po tym jacy ludzie (np C Carmichel, Joe Friel) sie tym zajmuja to nie nazywalbym tego zdzieraniem kasy. Jesli jedni oferuja takie usługi, inni chca za to płacić i maja efekty to tylko sie cieszyc ze jest taka mozliwosc i wszyscy sa szczesliwi.Quote: from zimny herbercik81 on 8:30 pm on April 23, 2004
trzeba napradwe znac swoje mozliwosci i jak sie reaguje na rózne rodzaje wysiłko i co biegac i kiedy tego nie moze mowic ci człowiek przez telefon ani mejlem chyba ze chcesz byc biegajacym w miejscu ja biegam 9 lat miałem dwoch trenerów i dopiero teraz zaczynam kumac o co mniej wiecej chodzi teraz jade na włsnych rozpiskach i ciagle do przodu ale z anic w swiecie nie rozpisywał bym ludziom treningu przez net chyba tylko jak chciałbym z kase zedrzec dziekuje!
Nie kazdy czlowiek z ambicjami sportowymi musi chciec zglebiac tajniki treningu.
I zawsze pozostaje element sztuki planowania treningu. To sztuka, nie rzemiosło. Trzeba umiec reagowac na nieprzewidziane sytuacje i to jest najtrudniejsze, bo ilosc mozliwosci jest nieograniczona.
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1296
- Rejestracja: 21 mar 2003, 16:26
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Taaak trening to sztuka a nie rzemiosło. Ale moim zdaniem wiele racji jest w stwierdzeniu, że w bieganiu długodystansowym zawodnik jest najlepszym dla siebie trenenerem, po prostu to trzeba czuć. Należy miec "organizatora" czy "koordynatora". Ale żeby się tego nauczyć trzeba wiele lat treningu pod dobtym okiem.
Korzeniowski kiedyś też miał trenera. Teraz raczej sobie sam trenuje choć cały czas ma ze swoim byłym scisły kontakt.
Korzeniowski kiedyś też miał trenera. Teraz raczej sobie sam trenuje choć cały czas ma ze swoim byłym scisły kontakt.
Ibex