Czy startować pierwszy raz PM w Wawie?

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
wrw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 22 wrz 2011, 10:10
Życiówka na 10k: 52:53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Witajcie,
do zapłacenia podstawowej stawki zostało 3,5 h i nie wiem czy powinienem się zapisać. PORADZCIE,
biegam 3 x tygodniowo średnio po 20 - 30 km od miej więcej 1 roku. Chcę wystartować, ale od 3 tygodni pauzowałem, ponieważ po raz pierwszy miałem duży ból lewego kolana. OD 2 treningów już mi nie dokucza, ale biegałem średnio po 7 km. W biegnij Warszawo 10 km rok temu zrobiłem w czasie 57 min. Był to jedyny mój start w zawodach. Mój rekord to 16 km biegiem ciągłym w czasie 1h 22 min.
Mam dylemat czy startować (bardzo chcę) i czy dam radę z kolanem i dystansem. Proszę pomóżcie. Aha mam 39 lat i ważę 90 kg.
Z góry dzięki za szybkie odpowiedzi :-)
PKO
maciejl
Wyga
Wyga
Posty: 95
Rejestracja: 18 sty 2012, 20:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zapisuj się. Też zaczynalem od biegnijWarszawo, z czasem gorszym niż Twój, biegam wolniej niż Ty, ale limit czasu na ukończenie PM, wynoszący 3,5 godziny zachęcił mnie. Choćby dojde, ale ukończę.
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

No pewnie ze sie zapisuj!!! Ja zaczelam biegac w wakacje po operacji kolana, w biegnij warszawo mialam 62 albo 63 minuty, moj rekord biegania to 14km z ubieglej niedzieli w 1'40 (po czym do konca dnia nie ruszylam sie z kanapy :bum: :bum: ), biegam 20-30km tygodniowo, mam 35 lat i zero szans zeby zejsc ponizej 2'30 (na ten czas nie ma nawet zajaca.....). Tyle tylko ze ja sie nie scigam z super biegaczami, raczej sama ze soba, na zasadzie "co ja nie dam rady?" Dyche przebiegne, reszte jakos dojde marszobiegiem, w koncu z tylu tysiecy ludzi ktos musi byc ostatni, a chodzi o to zeby fajnie spedzac czas :) zapisanie na bieg mnie mobilizuje zeby wychodzic potrenowac :) dzisiaj pogoda prawie wiosenna, pierwszy trening od dawna na 2 warstwy ubrania i bez rekawiczek - jupi!
Awatar użytkownika
krunner
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 14 wrz 2011, 10:32
Życiówka na 10k: 42:53
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Nie zapisuj się. Zbuduj tzw. formę przez sezon dwa trzy. Pomyśl nad spadkiem wagi ciała (ile masz wzrostu ?).
Półmaraton nie zając, maraton tym bardziej, a kolana szkoda. Jak będzie wszystko cacy, to pobiegniesz.
Krótko mówiąc - za króciutko biegasz kolego, po co Ci teraz ten półmaraton ?
krunner
wrw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 22 wrz 2011, 10:10
Życiówka na 10k: 52:53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Dzięki za uwagi. Na razie się wstrzymałem z opłatą. Czekam jak przez najbliższe dni nie będzie bolało kolano to spróbuję wystartować :-) Mój wzrost to 190 cm.
Pozdrawiam biegaczki i biegaczów
peter770
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 22
Rejestracja: 10 paź 2011, 17:41
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam-mam podobny problem co kolega.Biegam od września 2011 wczoraj przebiegłem pierwszy raz12 km w czasie 1.15.Niewiem czy dałbym radę jeszcze 9,nogi trochę bolały ale dziś jest już dobrze.Biegam co drugi dzień po 30-40 min. Mam 35 lat 174 /77 kg.
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

Sa dwa typy:
- na hurra
-na wytrenowanie.

Typ pierwszy jest skubany lub szalony na tyle, ze biegajac sobie dyszke najwiecej, idzie na dzide i polmaraton da rade przebiec. Moze tez miec talent :)
Typ drugi sprawdza na wybieganiu czy poradzi sobie z dystansem ktory chce przebiec w zawodach :)

Po sobie widze ze po 30stce i z lekka nadwaga (zjechalam juz do rormiaru 38, ale to nadal za duzo na bieganie) typ nr 1 juz nie dziala - starosc nie radosc :) w tym tygodniu masz ostatnia szanse zeby przekonac sie czy przebiegniesz 2 dychy, wszysycy radza zeby na tydzien przed odpuscic zeby wystartowac na "swiezo" :) zdecyduj sam, ale 2 dychy to juz kawalek dystansu.
Ps z ta swiezoscia to prawda, wczoraj na stadionie przeholowalam z interwalami, przez co dzis stanelam na 15km (mialo byc 20 , buuuu :/
Awatar użytkownika
hugra
Wyga
Wyga
Posty: 127
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:28
Życiówka na 10k: 43:40 Bieg Niepodleś
Życiówka w maratonie: 4:07:51
Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna

Nieprzeczytany post

Moim zdanie powinieneś spróbować.Podobno do miesiąca bez biegania mozna utrzymać kondycje.Ja biegam co 5 dzien od 15 km wzwyż dzięki czemu moje nogi są nieprzemęczone a po 10 km czuje się rewelacyjnie. Nie musisz od razu pobic rekordu ale dla dobrej atmosfery powinienes pokonać połówke.W tamtym roku odpuściłem i czułem niedosyt :usmiech:
5km--19:56, 10km--43:40 , 21.097km--1:40:36 ,42.195km--4:07:51
wrw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 22 wrz 2011, 10:10
Życiówka na 10k: 52:53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Zapisałem się jednak. W piątek postanowiłem zrobić test i przebiegłem 19 km z tempie 6,20. Decyzję podjąłem dzisiaj jak wiedziałem, że kolano nie boli po takim dystansie. Chciałbym pobiec poniżej 2.15 h. Myślę, że jak na pierwszy raz to może być to możliwe. Do zobaczenia na starcie
Awatar użytkownika
Anja.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 296
Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
Życiówka na 10k: 1'02'46
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Żoliborz

Nieprzeczytany post

No i super :) ja już wiem ze tempo 6.20 to mnie zabije po 10-14km, dzisiaj zrobiłam 13km w tempie 6.50-7, zero zmęczenia i zadyszki (mimo kaca i zakwasow po solidnym treningu na skrze z bbl). I to będzie moje tempo na połówke które pozwoli się cieszyć biegiem, pogoda, trasą i atmosferą :hej: A 2.15 może zaatakuje za rok :)
Awatar użytkownika
Kredk@
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 345
Rejestracja: 28 lut 2011, 13:33
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Anja, jak sie odważę stanąć na starcie po dwumiesięcznej przerwie w treningach, to będziemy szły łeb w łeb! :hahaha:
andrut
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 21 kwie 2011, 09:41
Życiówka na 10k: 1:00
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa, Śródmieście

Nieprzeczytany post

Ja przed rokiem także miałem średnio 6:20, teraz kończę treningi bliżej 7 (obwiniam buty - tamte miały "półautomatyczne" przetaczanie, pozwalałby odpocząć przy kroku - obecne wymagają kontroli cały czas :P)

Przynajmniej będzie towarzystwo za 2:15 pacemakerem. Uff. ;-)
Obrazek
wrw
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 19
Rejestracja: 22 wrz 2011, 10:10
Życiówka na 10k: 52:53
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa

Nieprzeczytany post

Pierwszy PM za mną. Mimo obaw z kolanem pobiegłem. Trzymałem się balonika na 2.15 nawet go wyprzedziłem i wbiegłem na metę z 2.13. Tak między 17 a 20 km było ciężko :-) a końcówka na skrzydłach. Warto było, ale teraz zdycham. Ciekawe jak długo... Jednak na maraton to bym się obecnie nie porwał. Tak czy inaczej było super. Pozdrawiam,
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ