Szansa na 10km?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
szwalo
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 16 mar 2012, 09:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich użytkowników poraz pierwszy, pownieważ jestem nowy na forum.

Przygodę z bieganiem zacząłem jakoś rok temu. Do biegania zmusił mnie stale rosnący brzuszek :) Biegałem nieregurlarnie i bez żandego określonego schematu. Po zimie zaczynam znowu biegać i chciałbym ustabilizować formę i może wziąć w tym roku udział w jakichś zawodach na 10km.
Aktualnie biegam według planu Jerzego Skarżyńskiego. Zacząłem od 8-go tygodnia, czyli biegam 25min, 3 min marszu X 2.
Przed przystąpieniem do tego planu, biegałem ok. 40 min.
Moje pytanie brzmi czy mam szanse na osiągnięcie w miare dobrego wyniku na 10 km w tym roku? Kolejne to jaki czas trzeba wytrenować żeby sie nie ośmieszyć na zawodach. Jedymy pomiar jaki robiłem, to było przebiegnięcie 6,6 km w 32:45 . Po tym biegu czułem wielki zmęczenie, ale myśle że jeszcze trochę szybciej dałbym radę przebiec ten dystans.
Proszę o opinie co do tego tempa i czy jest jakaś szansa na 10 km w nienajgorszym czasie.

Pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi
PKO
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Nigdy się nie ośmieszysz na żadnym starcie. Nawet jakbyś miał przebiec 10km w 2 godziny. Szacunek należy się dla wszystkich. Ważne jest to, żeby nie stawiać sobie zbyt wysoko poprzeczki. Chyba, że jesteś na tyle ambitny i własne porażki będą Ciebie mobilizowały do jeszcze cięższej pracy. Trenuj regularnie i powodzenia :)
Vincent
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 321
Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Luboń

Nieprzeczytany post

Zapisz się na jakąś dychę za kilka tygodni i pobiegnij tak jak potrafisz. Będziesz mieć fajny punkt odniesienia na przyszłość, a kto wie, może na jesień pobiegniesz w kolejnym biegu i będziesz mógł zmierzyć postępy :)
Nie jestem podtatusiały, jestem tatusiem.
Blog
Komentarze
ciaptak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 22 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post

Nie masz się czym przejmować. Masz przyzwoity czas i na pewno nie będziesz ostatni. Zapisuj się i startuj. Ważne żeby dobrze rozłożyć siły. Spokojnie zejdziesz poniżej godziny na 10km, a to już jest granica przyzwoitości o której ja na razie marzę :hej:
Awatar użytkownika
krasnoludek6
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 825
Rejestracja: 13 gru 2010, 20:59
Życiówka na 10k: <40
Życiówka w maratonie: 3:27

Nieprzeczytany post

Sluchaj co Ty piszesz ,przeciez to nie jest zalezne od ciebie czy bedziesz mial 59minut czy 36minut na dyche,
Zaleznych jest wiecej chocby natura ktora jest chojna lub nie,potrenujesz to zobaczysz.

Sam zaczynalem od tego planu podam Ci moje czasy jak to przebiegalo:
po 4 miesiacachbiegania:62minuty :ojnie:
po 18 tygoniach :59 minut :lalala:
po prawie 6miesiacach:49minut :taktak:
po 7 miesiacach :44minuty :hahaha:

Wzadnym razie nie czuj sie ,ze masz jakis slaby wynik .
Biegnij jak najbardziej dzisiaj potrafisz i to twoj glowny cel.
Za przbiegniete 10km na zawodach daja medal wiec wynik kazdy jest wazny chocby,dla tych co jeszcze nie biegaja.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ