Komentarz do artykułu Testuj przez tydzień buty PUMA FAAS !
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Testuj przez tydzień buty PUMA FAAS !
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13450
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Oooo!
Szykuje się zbiorowa liposukcja. Lubię faasy. To mile widziani pacjenci. Bardzo pogodni i wdzięczni.
Szykuje się zbiorowa liposukcja. Lubię faasy. To mile widziani pacjenci. Bardzo pogodni i wdzięczni.
- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Ja to bym się nawet skusił na to testowanie (np. Faas 400) ale primo mnie noga napier.... znaczy się boli (i chyba do przyszłego tygodnia nie przestanie), a secundo to chętniej zamiast gotówki wolałbym zostawić w zastaw swój złoty kajdan, który i tak w bieganiu tylko przeszkadza.
W związku z powyższym mam pytanie do organizatorów promocji czy istnieje możliwość oddania fanta za faasa?
W związku z powyższym mam pytanie do organizatorów promocji czy istnieje możliwość oddania fanta za faasa?

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
- Christos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 261
- Rejestracja: 22 lip 2011, 16:23
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Trójmiasto
4. Buty przeznaczone są do biegania po asfalcie, chodniku i bieżni mechanicznej. Testy mogą odbywać się tylko na takiej nawierzchni. Buty testowane w terenie przełajowym nie będą podlegały zwrotom. Testowanie nie może odbywać się w skrajnych warunkach pogodowych (deszcz, śnieg, grad).Czyli bieganie po plaży czy brzegiem morza odpada .Dlaczego można testować te buty tylko po twardym ,na miękkim się zniszczą ?.

- zoltar7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5288
- Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
- Życiówka na 10k: żenująca
- Życiówka w maratonie: brak
Christos... chodzi o to jak sądzę, aby się broń bobrze nie pobrudziły
, bo organizator jeszcze będzie je mógł później np. wypożyczać podczas jakiś imprez biegowych...

Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Przechodzę koło tego sklepu co drugi dzień, ale raczej nie skorzystam. Po pierwsze czułbym się obciachowo zwracając buty, w których biegałem przez cały poprzedni tydzień. Po drugie cała ta kolekcja FAAS, a szczególnie ubrania, przypomina używane szmaty przysyłane w latach 80-tych jako "dary z zachodu". Mam nadzieję, że lans na FAASy się nie rozprzestrzeni, bo nie będzie można odróżnić biegacza od hipstera spieszącego na przecenę do szmateksu.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
-
- Wyga
- Posty: 131
- Rejestracja: 22 lut 2012, 23:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 4947
- Rejestracja: 18 kwie 2009, 16:57
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Żeby nie było: nie mam nic do darów z zachodu. Takie były czasy.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Tego typu akcja odbyła się w Polsce raz, chyba z 10 lat temu i firma, która ją zorganizowała nie była z jej efektów zadowolona, wtedy to był chyba nawet 1 miesiąc.
Ludzie podchodzili do tego w ten sposób, że nie mają zamiaru kupować butów bo są dla nich za drogie ale wypożyczą sobie je od firmy na miesiąc dając w zastaw kwotę równą cenie buta.
Mam nadzieję, że się ludzie trochę w tym czasie zmienili, że mentalność się zmieniła, że kraj stał się jednak trochę bogatszy.
Bo jeśłi nie, to jest ryzyko, że Puma zachowa się tak jak zachowała się wtedy tamta firma - na 9 lat praktycznie straciła zainteresowanie dla Polskiego rynku biegowego, uznając, że nie jest on jeszcze wystarczająco rozwinięty.
Namawiam więc wszystkich żeby nie brali tych butów jeśli nie stać ich na zakup, jeśłi wiecie, że bez względu na wszystko na pewno je zwrócicie.
A co do tego testowania na asfalcie.
Pewnie niektórzy mogą podejść do tych testów jak do "crash testów", czyli przeciągnąć go po jakichś krzakach jeżynowych, górach, kamieniach i zobaczyć, czy się materiał gdzieś nie rozedrze. Każdy but można zniszczyć jeśli tylko się chce. Więc Puma stara się asekurować na wypadek gdyby stan zniszczenia buta wskazywał, że but był testowany w stylu "crash".
Ludzie podchodzili do tego w ten sposób, że nie mają zamiaru kupować butów bo są dla nich za drogie ale wypożyczą sobie je od firmy na miesiąc dając w zastaw kwotę równą cenie buta.
Mam nadzieję, że się ludzie trochę w tym czasie zmienili, że mentalność się zmieniła, że kraj stał się jednak trochę bogatszy.
Bo jeśłi nie, to jest ryzyko, że Puma zachowa się tak jak zachowała się wtedy tamta firma - na 9 lat praktycznie straciła zainteresowanie dla Polskiego rynku biegowego, uznając, że nie jest on jeszcze wystarczająco rozwinięty.
Namawiam więc wszystkich żeby nie brali tych butów jeśli nie stać ich na zakup, jeśłi wiecie, że bez względu na wszystko na pewno je zwrócicie.
A co do tego testowania na asfalcie.
Pewnie niektórzy mogą podejść do tych testów jak do "crash testów", czyli przeciągnąć go po jakichś krzakach jeżynowych, górach, kamieniach i zobaczyć, czy się materiał gdzieś nie rozedrze. Każdy but można zniszczyć jeśli tylko się chce. Więc Puma stara się asekurować na wypadek gdyby stan zniszczenia buta wskazywał, że but był testowany w stylu "crash".

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
kisio, pewnie dlatego trailówek nie dają do testów 
kangoor, trochę mi się nie spodobała Twoja wypowiedź.
po pierwsze, to prawdziwy biegacz musi się odróżniać od lansiarstwa, hipsterów i innych? ma być... no właśnie jaki? bardziej biegowy? prawdziwszy? tylko dlaczego przez nieuzasadniony wg mnie bojkot linii, która jest popularna? trochę chyba poleciałeś...
po drugie, mam dwa modele z serii Faas i oba wg mnie są świetne. a atrakcyjne wzornictwo, bogata kolorystyka i dynamiczny marketing to moim zdaniem same zalety. nawet jednak gdyby to były wady, w niczym nie odbierałoby to wartości butom, po prostu bardzo dobrym.

kangoor, trochę mi się nie spodobała Twoja wypowiedź.
po pierwsze, to prawdziwy biegacz musi się odróżniać od lansiarstwa, hipsterów i innych? ma być... no właśnie jaki? bardziej biegowy? prawdziwszy? tylko dlaczego przez nieuzasadniony wg mnie bojkot linii, która jest popularna? trochę chyba poleciałeś...
po drugie, mam dwa modele z serii Faas i oba wg mnie są świetne. a atrakcyjne wzornictwo, bogata kolorystyka i dynamiczny marketing to moim zdaniem same zalety. nawet jednak gdyby to były wady, w niczym nie odbierałoby to wartości butom, po prostu bardzo dobrym.
- kisio
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1774
- Rejestracja: 26 sie 2010, 08:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Wiesz, ja pytam i wątpliwości mam trochę 'zaczepnie', bo sam niezbyt sobie wyobrażam sytuację, że po przymierzeniu buta w sklepie miałbym go po tygodniu oddać... (no może jednak jestem w stanie sobie wyobrazić myśląc ciepło o LaSportivach które mnie notorycznie obcierają i te bym chętnie oddał, bo wyszło to dopiero po 8km biegu a w sklepie było ok...)
Ale z drugiej strony zastanawiam się co się z takimi butami dzieje? Przecież nie będą chyba sprzedawane klientom. Ja taką akcję rozumiem tak: mamy fajny pomysł, wiążący się z pewnym ryzykiem. Jeśli klient zwróci jednak buty z uśmiechem na ustach oddajemy kasę, przeprowadzamy szczegółową ankietę gdzie daliśmy ciała i co poprawić, żeby jak najwięcej z tego wyciągnąć, a oddane buty komisyjnie do recyclingu koszty dzieląc po równo między działy marketingu i R&D :D
Ale z drugiej strony zastanawiam się co się z takimi butami dzieje? Przecież nie będą chyba sprzedawane klientom. Ja taką akcję rozumiem tak: mamy fajny pomysł, wiążący się z pewnym ryzykiem. Jeśli klient zwróci jednak buty z uśmiechem na ustach oddajemy kasę, przeprowadzamy szczegółową ankietę gdzie daliśmy ciała i co poprawić, żeby jak najwięcej z tego wyciągnąć, a oddane buty komisyjnie do recyclingu koszty dzieląc po równo między działy marketingu i R&D :D
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
No nie wiem. A może mają plan, że dadzą to potem dla ShoesForAfrica?kisio pisze:Adam ale z drugiej strony takiego zwróconego buta i tak nikt już nie powinien używać, więc co za różnica?