KAC po wybieganiu
-
- Stary Wyga
- Posty: 230
- Rejestracja: 05 lip 2002, 15:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
madmax1, "przeziebienie stawow", "reumatyzm", "artretyzm" w wyniku zimnych okladow to mit i zwyczajna nieprawda. nie takie sa przyczyny reumatoidalnych zmian w stawach! objawy rzs (reumatoidalne zapalenie stawow) moga sie nasilac przy wyziebieniu i ogolnym spadku odpornosci ale ich pierwotne przyczyny sa ZASADNICZO inne!.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Cześć Madmax1 Te rady, ktore dawali Ci koledzy biegacze sa dobre ale dla osob calkowicie zdrowych.
Wg. mnie /tu zgadzam sie w zupelnosci z Merytem/ coś jest nie tak.
Od razu zwrocilem uwage /jakos inni przeszli obok tego obojetnie/ na 2 objawy -cos w rodzaju kaca i drgawki.
Wprawdzie Caryca pisze, ze zmniejszyla tempo i Jej to przeszlo, ale to wg. mnie potwierdza moją hipoteze.
Wg. mnie masz tzw. niski próg padaczkowy.
Gdybyś zrobil EEG prawdopodobnie wykazaloby ono, wrazliwosc na hiperwentylacje.
W praktyce oznacza to ze prowadzac spokojny tryb zycia etc. nic Ci się nie dzieje, ale wlasnie przy hiperwentylacji gdy przesadzisz mozesz miec pelny atak padaczkowy. Dotyczyloby to tez Carycy, jezeli tez miala drgawki. A moze tez być, ze to co masz Madmax! to u ciebie jest juz pelnym atakiem.
Choć wcale tak nie musi byc, ale pamietajcie ze objawow padaczki jest wiele.
Na Twoim miejscu zrobilbym EEG.
Jezeli wykaze wrazliwosc na hiperwentylację, niestety bieganie i inne musisz ograniczyc do rekreacji.
PS. Wnioskuję ze Meryt "pochodzil juz troche po lekarzach" i czuje temat, reszta to zdrowe chlopy.
Stwierdzenie Meryta, ze coś jest nie tak, dalo mi to wiedze o nim. Bo faktycznie cos jest nie tak i to będzie wg. mnie sprawa neurologiczna a nie zwiazana z odnowa biologiczna.
Obym sie mylił. Powodzenia Madmax1
Wg. mnie /tu zgadzam sie w zupelnosci z Merytem/ coś jest nie tak.
Od razu zwrocilem uwage /jakos inni przeszli obok tego obojetnie/ na 2 objawy -cos w rodzaju kaca i drgawki.
Wprawdzie Caryca pisze, ze zmniejszyla tempo i Jej to przeszlo, ale to wg. mnie potwierdza moją hipoteze.
Wg. mnie masz tzw. niski próg padaczkowy.
Gdybyś zrobil EEG prawdopodobnie wykazaloby ono, wrazliwosc na hiperwentylacje.
W praktyce oznacza to ze prowadzac spokojny tryb zycia etc. nic Ci się nie dzieje, ale wlasnie przy hiperwentylacji gdy przesadzisz mozesz miec pelny atak padaczkowy. Dotyczyloby to tez Carycy, jezeli tez miala drgawki. A moze tez być, ze to co masz Madmax! to u ciebie jest juz pelnym atakiem.
Choć wcale tak nie musi byc, ale pamietajcie ze objawow padaczki jest wiele.
Na Twoim miejscu zrobilbym EEG.
Jezeli wykaze wrazliwosc na hiperwentylację, niestety bieganie i inne musisz ograniczyc do rekreacji.
PS. Wnioskuję ze Meryt "pochodzil juz troche po lekarzach" i czuje temat, reszta to zdrowe chlopy.
Stwierdzenie Meryta, ze coś jest nie tak, dalo mi to wiedze o nim. Bo faktycznie cos jest nie tak i to będzie wg. mnie sprawa neurologiczna a nie zwiazana z odnowa biologiczna.
Obym sie mylił. Powodzenia Madmax1
Pozdr. Artur
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Czyzby w Poznaniu nie bylo komory niskotemperaturowej. Pytam z ciekawosci bo u nas jest.
Zaatakowales Madmax1 Meryta, ze nie jest lekarzem etc etc.
Krioterapia jest rowniez wlasnie dla zupelnie zdrowych ludzi, ktorym nic a nic nie dolega. Kazdy moze sobie pojsc. Z tym ze dla jednych jest to lecznicze a dla drugich /zdrowych/ forma odnowy biologicznej.
Znajoma tam pracuje, ale jakos stale nie mam czasu.
Chyba nie zwrociles uwagi Madmax1 ze jest tez tlenoterapia. Wchodzisz, placisz etc.etc.
I znow to samo: dla chorych jest to niezbedne do zycia /np. w szpitalu zwlaszcza na plucnym i internie podaje sie tlen/ a dla zdrowych jest to forma odnowy biologicznej, poprawy samopoczucia, komfortu psycho-fiz. etc. etc.
I Meryt wlasnie chodzi sobie na krioterapie.
Zaatakowales Madmax1 Meryta, ze nie jest lekarzem etc etc.
Krioterapia jest rowniez wlasnie dla zupelnie zdrowych ludzi, ktorym nic a nic nie dolega. Kazdy moze sobie pojsc. Z tym ze dla jednych jest to lecznicze a dla drugich /zdrowych/ forma odnowy biologicznej.
Znajoma tam pracuje, ale jakos stale nie mam czasu.
Chyba nie zwrociles uwagi Madmax1 ze jest tez tlenoterapia. Wchodzisz, placisz etc.etc.
I znow to samo: dla chorych jest to niezbedne do zycia /np. w szpitalu zwlaszcza na plucnym i internie podaje sie tlen/ a dla zdrowych jest to forma odnowy biologicznej, poprawy samopoczucia, komfortu psycho-fiz. etc. etc.
I Meryt wlasnie chodzi sobie na krioterapie.
Pozdr. Artur
- yash
- Stary Wyga
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kielce
- Kontakt:
Ja mam takie objawy (wyczerpanie, bol głowy) gdy przesadze z obciazeniem (np po okresie choroby wroce zbyt szybko do duzych obciazen). Moze warto pomyslec, czy to nie za duzo??Quote: from madmax1 on 8:40 am on Mar. 29, 2004
siemka biegacze
takie oto zapytanie: zawsze po dłuższych wybieganiach (20 km i wyżej) odczuwam coś w rodzaju kaca. zmęczenie, drgawki, ból całego ciała, apatia... i tak mnie trzyma niekiedy przez pół dnia, mimo: najedzenia się, opicia, wciągnięcia witamin, goracej kąpieli itd... poprostu rozbicie całkowite organizmu po którym się nie moge pozbierać. macie podobne objawy? jak sobie z nimi radzicie? a może robię coś nie tak w czasie biegu? może jest to efekt źle odbytego treningu?
pozdr
Nie znam twojego poziomu i planu, to tylko sugestia.
osobiscie polecam po treningu 1/2 szklanki napoju izotonicznego, stezenie jakie lubisz - ja oczywiscie 1/2. POOOWOOOOLI. Akurat na streching.
Potem - Gainer - MLO Muscl-blast. 100gr +6gr bialka serwatkowego (zeby bylo razem 20gr bialka). Z woda, chyba ze bardzo lubisz i latwo przyswajasz mleko.
po mozcniejszym akcencie 15min w kime (nie dluzej niz 25 bo sie nie bedziesz mogl rozbudzic).
Nie zniechecajcie sie do gainerów, mimo ze sa teoretycznie adresowane do kulturystów. W wytrzymałościowych dyscyplinach sprawdzaja sie doskonale, dodatek białka ułatwia odbudowę glikogenu i uszkodzonych włókien, a przy wysiłku typu wyrzymalosciowego na pewno sie od tego nie utyje.
Oczywiscie zalecam odżywki tylko przy treningu z ambicjami sportowymi, choc odżywka typu gainer na pewno nie zaszkodzi nikomu, chyba ze jest uczulony na którys ze składników. Przez podanie w kilka minut po zakonczeniu wysiłku niezbednych, latwo przyswajalnych substancji bardzo przyspiesza regeneracje.
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
- madmax1
- Wyga
- Posty: 54
- Rejestracja: 29 sty 2004, 17:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
no właśnie yash
ja jestem przekonany ze to forma przegięcia. czyli za ostry trening. te objawy (dzięki za rady arturo ale to nie to co myślisz) są charakterystyczne dla zmęczenia. marzy mi sie 15 min kimona ale nie da rady zasnąć. za duże wyczerpanie. ostatnio trochę poprawiło się. przed treningiem delikatnie jem i piję (isostar) w czasie treningu: snickers + picie. po terningu spacer ok. 1 km + picie. w domu kąpiel, picie (ok. 1 litr), magnez, płatki z jogurtem, masaż punktowy piszczeli (bo mam problemy) skróciłem równiez dystans w treningu poprzedzajacym wybieganie. i jest lepiej. dużo duzo lepiej. mam nadzieję ze to jest to... co to jest gainer? coś takiego jak hmb. dotychczas mocno sie bronię przed chemią. z chemiii wciągam jedynie isostar...
co do komór tlenowych i kriokomór: to juz nie dla mnie. nie ta bajka. albo inaczej: jeszcze mnie tak nie wzięło.
ja jestem przekonany ze to forma przegięcia. czyli za ostry trening. te objawy (dzięki za rady arturo ale to nie to co myślisz) są charakterystyczne dla zmęczenia. marzy mi sie 15 min kimona ale nie da rady zasnąć. za duże wyczerpanie. ostatnio trochę poprawiło się. przed treningiem delikatnie jem i piję (isostar) w czasie treningu: snickers + picie. po terningu spacer ok. 1 km + picie. w domu kąpiel, picie (ok. 1 litr), magnez, płatki z jogurtem, masaż punktowy piszczeli (bo mam problemy) skróciłem równiez dystans w treningu poprzedzajacym wybieganie. i jest lepiej. dużo duzo lepiej. mam nadzieję ze to jest to... co to jest gainer? coś takiego jak hmb. dotychczas mocno sie bronię przed chemią. z chemiii wciągam jedynie isostar...
co do komór tlenowych i kriokomór: to juz nie dla mnie. nie ta bajka. albo inaczej: jeszcze mnie tak nie wzięło.