Moderator: infernal
to tak pół-żartem, a bardziej serio: naprawde duzo zalezy od budowy... znam osoby, ktore waza duzo wiecej niz moznaby sadzic po ich wygladzie (i nie są grubi!) - i podobnie w druga strone. a 'wbrew naturze' to jest wtedy, jak ktoś biega tyłem i na czworaka albo ma jedna noge... 
O BMI nawet nie chcę rozmawiać, bo już kiedyś ktoś gdzieś napisał, że jest "kenijskie" i że się nim chwalę Mhm. Tia. Bardzo mi się podoba to, co napisała Ioannah - BMI twierdzi, że nie istnieję 
ioannahh pisze:o matko, obgadujo!
coz ja moge rzec - wskazniki bmi klamia. najlepszym dowodem na to jest fakt, ze pisze ten post (a one twierdzą, że nie istnieję)
Hankaskakanka ma takie same Dobrze, że ci się podobają bo zamierzam cię nimi trochę pomęczyć.hankaskakanka pisze:Ignis, niby "wbrew naturze", a śmigasz jak złoto i ciągle poprawiasz wyniki
PS. Twoje crossfity wyglądają niezmiernie zachęcająco!
Ignis pisze:Ja w dzieciństwie chciałam uprawiać biegi i cały czas słyszałam, że moja sylwetka będzie mi w tym przeszkadzać. I wiecie co w pewnym momencie robiłam? Rzucałam młotem
To nie jest śmieszne. Jak ja w podstawówce chciałam biegać (sprinty), to najpierw dostałam kulę do ręki, potem usłyszałam zapowiedź oszczepu. Młotem jeszcze wtedy kobiety nie rzucały. Trening, na który usłyszałam o oszczepie, był ostatnim treningiem lekkoatletycznym mojego dzieciństwa. 
Nic nie mówili.Nie analizowali tych wyników od razu. Tylko przy niektórych testach dawali jakieś komentarze.LadyE pisze:Ignis i co oni mowili o tej sylwetce?
