zalamka...

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
monis992
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 10 sie 2011, 21:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witajcie, pisze żeby się dowiedzieć czy wy też macie takie dni, że po prostu bieganie was już nie cieszy tak jak to było na początku. Ostatnio ciężko mi się biega eh, nie wiem dlaczego. Co powinnam zrobić? Czy to jest przejściowe? Naprawdę lubię biegać i chcę coraz szybciej i więcej biegać, ale dobija mnie to.
PKO
mesmeroo
Wyga
Wyga
Posty: 80
Rejestracja: 30 wrz 2011, 18:13
Życiówka na 10k: 47min
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Ustroń, Śląsk

Nieprzeczytany post

Poprostu jak masz taki dzień odpuść sobie trening. Wprowadź zamiast tego może jakiś basen, rower albo jakiś inny sport ogólnorozwojowy ;) Ja tak zawsze robie i jest ok :) a za kilka dni a nawet nazajutrz już mi siły do biegania wracają :D
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Mnie pomaga planowanie startów :) Jeżeli Ciebie to nie kręci to można zawsze przed treningiem obejrzeć jakiś motywujący filmik na YT.
Awatar użytkownika
mszary
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 630
Rejestracja: 27 wrz 2010, 07:32
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Witkowo Drugie

Nieprzeczytany post

monis992 pisze:Witajcie, pisze żeby się dowiedzieć czy wy też macie takie dni, że po prostu bieganie was już nie cieszy tak jak to było na początku. Ostatnio ciężko mi się biega eh, nie wiem dlaczego. Co powinnam zrobić? Czy to jest przejściowe? Naprawdę lubię biegać i chcę coraz szybciej i więcej biegać, ale dobija mnie to.
mesmeroo pisze:Poprostu jak masz taki dzień odpuść sobie trening. Wprowadź zamiast tego może jakiś basen, rower albo jakiś inny sport ogólnorozwojowy ;) Ja tak zawsze robie i jest ok :) a za kilka dni a nawet nazajutrz już mi siły do biegania wracają :D
Po prostu odpuść sobie w ogóle trening, tak na dzień, dwa. Żaden basen, żaden rower po prostu poleżeć na kanapie i pooglądać telewizję albo posłuchać muzyki. Ja tak robię bo też czasami mam depresję biegową :) mi to pomaga.
skalpel
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 26 sty 2008, 17:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dokładnie jak wyżej - zluzować ;) Dzień, dwa, trzy i poczujesz, że czegoś Ci brakuje i to właśnie będzie - bieganie ;) Jeszcze jak po takim odpoczynku zrobisz sobie całkowicie swobodny trening, bez planowania tempa, długości etc., to ochota wróci ;)
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

A mi w takich wypadkach pomaga kilka luźnych treningów, bez sprawdzania czasów, dystansu itd. Ot tak po prostu biec biec biec :)
rufuz

Nieprzeczytany post

A moze wybralas poprostu nieodpowiednia dyscypline sportu ?
monis992
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 10 sie 2011, 21:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi, w sumie nic na siłe ;)
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

A po co biegasz?
Obrazek
monis992
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 13
Rejestracja: 10 sie 2011, 21:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Biegam po to,żeby poprawić swoją kondycję. A przede wszystkim biegac coraz więcej i szybciej, z czasem myślę o startach w biegach masowych :) poza tym bieganie to taka moja odskocznia ;)
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Zapisz się na jakiś bieg,opłać opłatę startową a wtedy motywacja od razu wzrośnie a tak na serio może twoje treningi są zbyt monotonne,może potrzebujesz jakiegoś urozmaicenia tak jak podpowiadają koledzy: rower,pływanie,rolki a może zrób sobie tydzień wolnego od sportu :ble: poczekaj jak zrobi się ciepło,zaświeci słońce i będzie można biegać na "krótko"; wiosna już niedługo,lepszej motywacji nie trzeba,głowa do góry.
Obrazek
lhiver
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 9
Rejestracja: 20 sty 2009, 13:19
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

monis... ja miałam podobnie - nie miałam motywacji, żeby biegać, bo było to po prostu dla mnie nudne - szczególnie zimą, kiedy biegasz na bieżni i jedyne co widzisz to pakujące placuchy ;) Ale znalazłam na to sposób, nie wiem czy na Ciebie też zadziała - na bieganie w terenie - jakaś fajna muzyka (Kalkbrenner dla mnie jest idealny), natomiast bieżnia z ekranem i seriale to sposób na bieganie w zamkniętych pomieszczeniach. Spróbuj, może pomoże :)
Diretto
Wyga
Wyga
Posty: 57
Rejestracja: 10 maja 2010, 16:40
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja wyznaję taką zasadę, że jeżeli chcesz zrezygnować z celu to zastanów się dlaczego wcześniej tego nie zrobiłaś. Wtedy dotrze do Ciebie dlaczego to właściwie robisz.
"Naucz się zamieniać ból w przyjemność, a nic Cię nie złamie..."
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... arachowice
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

monis992 pisze:Witajcie, pisze żeby się dowiedzieć czy wy też macie takie dni, że po prostu bieganie was już nie cieszy tak jak to było na początku. Ostatnio ciężko mi się biega eh, nie wiem dlaczego. Co powinnam zrobić? Czy to jest przejściowe? Naprawdę lubię biegać i chcę coraz szybciej i więcej biegać, ale dobija mnie to.
Potrzebujesz dziecka, a najlepiej dwójki. Nic tak nie motywuje jak ucieczka od tej wyjącej hordy i bieg w ciszy.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
bianka
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 13 sty 2012, 18:11
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Ahahahaha...!!! dobre, dobre.. :) Nie ma to jak uciec z domu :)
Mi na zastoj motywacji pomogl polmaraton na ktory zapisalam sie juz pare miesiecy temu. Na bank nie biegalabym tak regularnie jak robie to teraz. dodatkowa motywacja to ze przyjezdza pol rodziny zeby mi kibicowac wiec trzeba jakos wypasc.. i jak sobie o tym pomysle, jak wyobraze sobie jak stoja i kibicuja a ja ledwo sapie bo odpuscilam za duzo treningow.. to dostaje takiego kopa ze hej!
Drugi sposob, juz taki bardziej babski, to kupic sobie jakis nowy bajer do biegania. Nawet nowe skarpetki sprawiaja ze nie moge sie doczekac zeby je wyprobowac na treningu :hahaha:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ