Czy jak przebiegłem "dyszkę", dam radę na półmaratonie?
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Mój rekord treningowy to 53 min/10 km, ostatnio biegłem w leszczyńskim biegu "górskim" gdzie faktycznie było często pod górę i dobiegłem w 1:04. Dziś dowiedziałem się o półmaratonie ślężańskim i się napaliłem, ale pytanie czy atakować czy może dać sobie póki co spokój? Niby czas dozwolony to 3h, ale nie chciałbym też żeby to było jakąś masakrą i czołganiem się, hm...
Poradźcie :>
Poradźcie :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Masz czas by co weekend podnieść sobie wybiegania do 25 km i wtedy sam będziesz wiedział, na ile Ciebie stać 

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
nie ma czasu, bo zostało niewiele ponad 2 tygodnieMasz czas
w tej sytuacji maksymalnie do 18 km, po co ma się zarzynaćwybiegania do 25 km
jeśli biegasz regularnie już kilka mc-y to nie jest źle. te 10 km to najdłuższy trening? jak sie po nim czułeś?
Ostatnio zmieniony 07 mar 2012, 13:07 przez f.lamer, łącznie zmieniany 1 raz.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
spróbuj pobiec 16-18km, na dniach żebyś zdążył się zregenerować. dasz radę, to połówkę też.
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Przecież się nie zajedzie na wybieganiu
Zwiększyć objętość treningową i tyle. Dobiegnie do mety przynajmniej.

Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
jeśli dotąd nie przekraczał 10 km to i 16 km bedzie szokiem dla organizmuGife pisze:Przecież się nie zajedzie na wybieganiu![]()
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
Za mało wiemy by wnioskować, co dobre, a co złe.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Maksymalnie przebiegłem 12 km, przestałem biec bo hm... jakoś tak sobie założyłem że wyłażę z chaty na bieganie około godzinne, gdzie robię około 10km. Nie próbowałem biegać dłuższych odcinków na co w danej chwili nie znajduję wyjaśnienia :>
Po takim biegu jestem lekko złachany ale czuję się wyśmienicie.
Aha, regularnie biegam jakoś od listopada zeszłego roku, ale nie zacząłem od kompletnego zera, zawsze jakiś rower, bieganie na szczudłach, szybki chód, itp były.
Po takim biegu jestem lekko złachany ale czuję się wyśmienicie.
Aha, regularnie biegam jakoś od listopada zeszłego roku, ale nie zacząłem od kompletnego zera, zawsze jakiś rower, bieganie na szczudłach, szybki chód, itp były.
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
- Anja.
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 296
- Rejestracja: 07 gru 2011, 15:10
- Życiówka na 10k: 1'02'46
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Żoliborz
z autopsji: zwiekszenie niedzielnego dłuzszego wybiegania z dotychczasowego maxa (8-10km) na 14 km zakończyło się zgonem na resztę niedzieli i totalną masakrą, jednakże tydzień później dociągnęłam na 20km (2'30.....) i czułam się o niebo lepiej (ale na żelkach energetycznych
.
IMHO pobiegnięcie zawodów z marszu, nie wiedząc jak organizm się zachowa to niezbyt dobry pomysł - najpierw się przetestuj
powodzenia!

IMHO pobiegnięcie zawodów z marszu, nie wiedząc jak organizm się zachowa to niezbyt dobry pomysł - najpierw się przetestuj

powodzenia!
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
to spróbuj zrobić tak jak mówi qba.
to ci da odpowiedź
tylko pamiętaj żeby ostatni tydzień zluzować
to ci da odpowiedź
tylko pamiętaj żeby ostatni tydzień zluzować
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
- Gife
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 5842
- Rejestracja: 27 lut 2010, 18:48
- Życiówka na 10k: 34:04
- Życiówka w maratonie: 2:42:10
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
I wszystko jasne. Nie masz km w nogach. Ja bym odpuścił i wybrał półmaraton za miesiąc. Ledwo się doczłapiesz, a tego nie chcesz. Zrób sobie dzisiaj 13 km i napisz, jak Ci poszło.
Early Hardcore 4 Life!
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
Lech Poznań Fanatic
PB: 5000m - 16'27" (nieof.); 10 km - 34'04"; 21,097 km - 1h15'55" 42,195 km - 2h42'10"
Komentarze,Blog
Garmin Connect
- jakub738
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1372
- Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle
- Lisciasty
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 978
- Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Wrocław
Dzięki, zrobię jak piszecie i pobiegam na razie nieco dalej niż zwykle.
Co prawda 3 godziny jest do dyspozycji, ale dowlec się jako ostatni nawet nie biegnąc to wątpliwa chwała
Co prawda 3 godziny jest do dyspozycji, ale dowlec się jako ostatni nawet nie biegnąc to wątpliwa chwała

Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
-
- Wyga
- Posty: 57
- Rejestracja: 10 maja 2010, 16:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Moim zdaniem powinieneś koniecznie spróbować półmaratonu. Ja osobiście uważam, że biega się głową nie nogami. Jeśli ktoś jest wytrwały, zrobi to.
"Naucz się zamieniać ból w przyjemność, a nic Cię nie złamie..."
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... arachowice
http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... arachowice
- Ewa123
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 320
- Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
- Życiówka na 10k: 40,16
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Beskidy
W tym stwierdzeniu jest wiele prawdy, ale naduzywać go nie nalezy. Sama głowa nie wystarczy, jeśli brak bazowego przygotowania - to tak ogólnie.Diretto pisze:Moim zdaniem powinieneś koniecznie spróbować półmaratonu. Ja osobiście uważam, że biega się głową nie nogami. Jeśli ktoś jest wytrwały, zrobi to.