KochanieKanas78 pisze:Ach, Kachito, jak ja Cię doskonale rozumiem!!

Moderator: infernal
No właśnie "idzie"kachita pisze:Ale idzie wiosna, idzie nowe, lepsze, szybsze i dalszePozdrawiam!
Naplotkowała sosna,
że już się zbliża wiosna,
Kret skrzywił się ponuro:
-Przyjedzie pewno furą...
Jeż się najeżył srodze:
raczej na hulajnodze.
Wąż syknął - Ja nie wierzę ,
przyjedzie na rowerze.
Kos gwizdnął: Wiem coś o tym,
przyleci samolotem.
Skąd znowu - rzekła sroka -
ja jej nie spuszczam z oka
i w zeszłym roku w maju
widziałam ją w tramwaju.
-Nieprawda! Wiosna zwykle
przyjeżdża motocyklem!
-A ja wam to udowodnię,
że właśnie samochodem,
-Nieprawda, bo w karecie!
- W karecie? Cóż pan plecie?
Oświadczyć mogę krótko,
że płynie własną łódką!
A wiosna przyszła pieszo.
Już kwiaty z nią się spieszą,
już trawy przed nią rosną
i szumią: - Witaj wiosno!
Ma jedną wadę, co zauważyłam dopiero w lustrze w windzie - jest miękki i cienki, a na dworze podczas rozciągania było zimno, resztę możecie sobie dopowiedzieć
Księżna, mam to samoKsiężna pisze:Ma jedną wadę, co zauważyłam dopiero w lustrze w windzie - jest miękki i cienki, a na dworze podczas rozciągania było zimno, resztę możecie sobie dopowiedzieć![]()
W temacie biustonoszy... odkąd nabyłam sportowy, jest mi niewygodnie w każdym innym...
Że ja? Drobna i krucha?Kanas78 pisze:Kachito, bardzo mądra decyzja, daj się sobie zregenerować. Wgl jak dziś szurałam, to myślałam sobie o Tobie i o tym: jak taka drobna, krucha kobietka (bo dla mnie taką jesteś!) pomknęła sobie te 18km i nie mogłam wyjść z podziwu