Zaproszenie do grupy na 2:00 :)

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Altair pisze:Też z wielką chęcią dołączę, jak jeszcze można ;)
W niedzielę przebiegłem 13km, w tym 10km pokonałem spokojnie, bez ciśnięcia, w 55 min, to może się uda? :)
13 km w 55 minut?:) Czy 10 km w 55 minut?:)
Jeśli to pierwsze, to spadaj do grupy 1:35 :hahaha:
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
PKO
Altair
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 8
Rejestracja: 05 mar 2012, 20:43
Życiówka na 10k: 55:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

10km w 55min, biegam dopiero od września, zrzuciłem trochę kg ale jeszcze kilka mnie spowalnia ;)
bubble
Wyga
Wyga
Posty: 113
Rejestracja: 13 gru 2007, 08:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa, wola

Nieprzeczytany post

No to idę pobiegać, pomierzę sobie czas i zobaczę jakie te moje prędkości biegowe, bo dawno nie mierzyłem.
Bo koledzy, widzę, mocno poniżej godziny...
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bubble pisze:No to idę pobiegać, pomierzę sobie czas i zobaczę jakie te moje prędkości biegowe, bo dawno nie mierzyłem.
Bo koledzy, widzę, mocno poniżej godziny...
Jak dla mnie, to jeśli przelecisz dychę (Ty i każdy inny) po 5:30 i nie będziesz potrzebował resuscytacji krązeniowo-oddechowej, to za trzy tygodnie dobiegniesz z nami zdrów i szczęśliwy, lecąc 21km po ~5:40/km. Wiem po sobie, kiedy to się lat temu kilka do swojej pierwszej połówki gotowałem :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
bubble
Wyga
Wyga
Posty: 113
Rejestracja: 13 gru 2007, 08:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa, wola

Nieprzeczytany post

ech , ja mam tak, że jakbym latał dychę 5.30 to bym szukał zająca na 1h45 :-)

W ubiegłym roku pobiegłem PMW około 2h08, ale w tym roku jestem jakby mniej wytrenowany. No bo ja jestem 50+ i niestety 100+
Teraz idę masować łydkę.

Bedę sobie wizualizował, jak na 20km klepiesz mnie w plecy i mówisz: lecisz chłopcze do mety!!!
szopen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 07 mar 2012, 23:00
Życiówka na 10k: 51,39
Życiówka w maratonie: 4,09,

Nieprzeczytany post

Witam,debiutowałem w PMW w 2005r z czasem2,22min,tego roczny będzie moim drugim PMW,biegam co drugi dzień około13km w 1h,25min,na 10km 53min,z chęcią sie przyłącze jak można?
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

szopen pisze:Witam,debiutowałem w PMW w 2005r z czasem2,22min,tego roczny będzie moim drugim PMW,biegam co drugi dzień około13km w 1h,25min,na 10km 53min,z chęcią sie przyłącze jak można?
Pewnie, że można, a nawet trzeba!:)

Jako że chcę dla wszystkich jak najlepiej proponuję, abyście w najbliższą niedzielę - czyli równo dwa tygodnie przed startem - zrobili wybieganie w granicach ~18 kilometrów lub trwające około dwóch godzin. I niech to będzie ostatnie takie długie bieganie przed startem. Dajcie organizmowi poczuć choć raz (jeśli wcześniej nie było okazji) czym pachnie tyle trwający wysiłek, a i przy okazji poznacie swoje reakcje na bieg trwający dwie godziny.

Jeśli planujecie tydzień przed PM start na dychę, na przykład w Maniackiej czy gdzieś, śmiało można go polecieć na maksa - dacie radę się zregenerować. A jeśli nie, to w ten dzień (czyli 18go) przyjdzie czas na trening interwałowy, trochę latania już w trzecim zakresie, co by zmaksymalizować superkompensację na PM i stanąć w formie na starcie :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
robSSon
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 02 paź 2011, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

to i ja się zapisuję :) przeczytałem cały wątek i wydaje się, że mogę dać radę. Wynik z 11.11 to 50:44, połówki startowo jeszcze nie biegałem ale treningowo po ok 21-27 km co tydzień w ramach długich wybiegań. Ostatnia 20 była po 06:30 w II zakresie więc mam nadzieję, że się nadaję. Poza tym zima "chyba" solidnie przepracowana po ok. 40-45 km tygodniowo. Teraz miałem 2 tygodniową wymuszoną przerwę po której od razu wziąłem się za siłę biegową. Wygląda to tragicznie ale mam nadzieję, że się wyciągnę jeszcze jakoś. W sobotę kontrolny start na kabatach i pozostaje odliczanie czasu :-)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich przyszłych współtowarzyszy i oczywiście Przewodnika

robSSon
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

robSSon pisze:to i ja się zapisuję :) przeczytałem cały wątek i wydaje się, że mogę dać radę. Wynik z 11.11 to 50:44, połówki startowo jeszcze nie biegałem ale treningowo po ok 21-27 km co tydzień w ramach długich wybiegań. Ostatnia 20 była po 06:30 w II zakresie więc mam nadzieję, że się nadaję. Poza tym zima "chyba" solidnie przepracowana po ok. 40-45 km tygodniowo. Teraz miałem 2 tygodniową wymuszoną przerwę po której od razu wziąłem się za siłę biegową. Wygląda to tragicznie ale mam nadzieję, że się wyciągnę jeszcze jakoś. W sobotę kontrolny start na kabatach i pozostaje odliczanie czasu :-)

Pozdrawiam serdecznie wszystkich przyszłych współtowarzyszy i oczywiście Przewodnika

robSSon
Myślę, że powinno być dobrze ;) 50:44 z dyszki, to dobra podstawa do myślenia o 2:00 w połówce :)
A przez te dwa tygodnie masz szansę powrócić do żywych, więc bądźmy dobrej myśli ;)
Na starcie natomiast jak poczujesz atmosferę, jak staniesz w grupie i adrenalina zacznie Ci się wylewać uszami, to wyłączy Ci się myślenie "czy dam radę", tylko włączy "ależ będzie pięknie" :)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
Awatar użytkownika
robSSon
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 02 paź 2011, 20:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

w listopadzie realna szansa była na złamanie 50 minut i taki własnie był cel. Niestety na pierwszych 2 kilometrach w slalomie między ludźmi straciłem ze 300 metrów do balonika prowadzącego na 50 i na siłę nie goniłem. Uznałem, że nadrobiona minuta na starcie to jak nic stracone ze 3-4 na mecie. W każdym razie forma na złamanie 50-ciu minut była. Teraz nie wiem w jakim jestem miejscu bo raczej podstawą treningu zimowego były długie krosowe wybiegania i krótsze (10-12 km) asfaltowe biegi w II zakresie. W lutym zacząłem szybsze tempa i siłę biegową potem przytrafiła się 2 tygodniowa prawie przerwa. Stąd start w sobotę na Kabatach na 10km. Pewnie czas i międzyczasy pokażą mi gdzie jestem i wskażą co jeszcze mogę poprawić. W każdym razie nie przygotowuję się w/g jakiegoś planu. Wskaźnikiem jest dla mnie pulsometr póki co. Niemniej jednak jestem przekonany, że od 1 kilometra będzie mi przyświecała właśnie myśl "ależ będzie pięknie" i to bez względu na to czy dobiegnę do mety z uśmiechem czy na ostatnich nogach :-) Połówka jest tylko etapem w drodze do celu a cel wypada 30 września.

pozdrawiam, robSSon
bubble
Wyga
Wyga
Posty: 113
Rejestracja: 13 gru 2007, 08:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: warszawa, wola

Nieprzeczytany post

dzisiaj zrobiłem sobie dłuższe bieganie, i niestety wychodzi na to, dwie godziny złamię dopiero w przyszłym roku. Chyba lepiej będzie w końcówce uciec balonikom z 2.15 niż eksplodować koło tego na 2.00 :-)
Więc zmieniam wątek i życzę powodzenia!
Awatar użytkownika
nodrog
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 278
Rejestracja: 12 lip 2011, 22:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

A ja w sobotę złamałem 54 minuty na 10k - więc spróbuję się utrzymać w grupie na 2:00
Awatar użytkownika
powazny
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 226
Rejestracja: 02 lis 2009, 18:50
Życiówka na 10k: 42:11
Życiówka w maratonie: 3:45:01
Lokalizacja: Głogów
Kontakt:

Nieprzeczytany post

bubble pisze:dzisiaj zrobiłem sobie dłuższe bieganie, i niestety wychodzi na to, dwie godziny złamię dopiero w przyszłym roku. Chyba lepiej będzie w końcówce uciec balonikom z 2.15 niż eksplodować koło tego na 2.00 :-)
Więc zmieniam wątek i życzę powodzenia!


szacunek za umiejętność mierzenia sił nad zamiary, to zdrowa postawa!
a kto wie, być może na 20 kilometrze poczujemy Twój oddech na plecach?:)
Powodzonka!!!
nodrog pisze:A ja w sobotę złamałem 54 minuty na 10k - więc spróbuję się utrzymać w grupie na 2:00
Świetnie, będzie to jak najbardziej do zrobienia!:)
BIEGANIE TO MÓJ ŻYWIOŁ ::: www.marcinkargol.pl ::: Don't stop me now!
zuzelia
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 4
Rejestracja: 12 mar 2012, 14:22
Życiówka na 10k: 52:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Juz samo czytanie tego watku motywuje i dodaje sil! Ruszam z Wami!
Choc moze troche swiruje bo to moja pierwsza połówka, a na 10km mam 52:00.
no ale moze chociaz z polowe uda sie razem przebiec
pozdro
Awatar użytkownika
mar_jas
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2826
Rejestracja: 06 mar 2012, 10:23
Życiówka na 10k: 0:39:59
Życiówka w maratonie: 3:28:43
Lokalizacja: Śląsk

Nieprzeczytany post

Ponad 8 tysiecy uczestników..ciekaw jestem jaki będzie przekrój czasowy biegaczy....czy w tym tłumie możnaa będzie się odnaleźć..no i najwazniejsze..czy w takim tłumie da sie biec równo na okreslony czas?
zaczynam sie zastanawiać nad włączeniem się do grupy na dwie godziny....przynajmniej na pierwsze 10-12km,z racji debiutu nie wiem na ile czasy treningów przekładają się na czas podczas zawodów.... 10km przebiegam w około 55 minut, z racji, że nie biegam zbyt długo mam dosyc sporą progresję wyników, a zostały jeszcze prawie dwa tygodnie...w tym tygodniu jeszcze dwa razy interwały plus jeden luźny trening, w niedziele spróbuje przebiec 10km na czas 52-53min.....jesli się uda to nie bede miał wątpliwości...jak nie....to sam nie wiem, 2:15 dla mnie trochę za wolno... w niedziele przebiegłem 19km w czasie około 1:52....wszystko się rozstrzygnie u mnie na tydzień przed startem, więc nic tylko ćwiczyc ćwiczyć ćwiczyć :)
_________________________________


Moja walka Blog biegowy Marcina

Komentarze
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ