Ból w kostce
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Witam biegaczy!
Tydzień temu, biegałem sobie spokojnie 15km, i po ok 11 poczułem w kostce ból. Nie było strasznie, bo początkowo tylko delikatnie to czułem, więc dobiegłem do końca. Resztę dnia, czułem ból dookoła kostki po wewnętrznej stronie lewej stopy. Lekarz na pogotowiu posprawdzał nogę i uznał że to naderwanie ścięgna bądź zatarcie (?) stawu, i przepisał mi żel przeciwbólowy i przeciwzapalny.
Pierwszy dzień stosowałem swoją maść rozgrzewającą, i we wtorek czułem się już lepiej, ale ciągle czułem silny ból przy schodzeniu po schodach. Kolejne dni, aż po dzisiaj stosuje żel przepisany przez lekarza, jednak nie poczułem żadnej różnicy - dni lecą, ja nie biegam, a z nogą ciągle to samo.
Co o tym myślicie, dla mnie to pierwsza kontuzja w życiu, i nie bardzo wiem jak sobie z tym radzić.
Tydzień temu, biegałem sobie spokojnie 15km, i po ok 11 poczułem w kostce ból. Nie było strasznie, bo początkowo tylko delikatnie to czułem, więc dobiegłem do końca. Resztę dnia, czułem ból dookoła kostki po wewnętrznej stronie lewej stopy. Lekarz na pogotowiu posprawdzał nogę i uznał że to naderwanie ścięgna bądź zatarcie (?) stawu, i przepisał mi żel przeciwbólowy i przeciwzapalny.
Pierwszy dzień stosowałem swoją maść rozgrzewającą, i we wtorek czułem się już lepiej, ale ciągle czułem silny ból przy schodzeniu po schodach. Kolejne dni, aż po dzisiaj stosuje żel przepisany przez lekarza, jednak nie poczułem żadnej różnicy - dni lecą, ja nie biegam, a z nogą ciągle to samo.
Co o tym myślicie, dla mnie to pierwsza kontuzja w życiu, i nie bardzo wiem jak sobie z tym radzić.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Jeśli to coś blisko skóry to USG coś może pokazać, albo jeszcze czekaj. Są zwolennicy "zabiegania" bólu ale ja tego nie popieram. 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za poradę, chyba rzeczywiście pojadę do specjalisty. Patrząc na reakcję mojej nogi na lekki trucht, zabieganie nie wchodzi w grę 

-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
- Życiówka na 10k: 00:45:57
- Życiówka w maratonie: brak
Miałem to samo. U mnie ból w kostce zbiegł się z przeziębieniem, więc dwa tygodnie sobie odpuściłem. Kostkę i jej okolice smarowałem żelem i oszczędzałem nogę. Ból minął. Osoby, które miały podobne przypadki stosowały okłady z lodu, które też mają być pomocne.
Jednak jeśli chodzi o mnie to owszem ból minął.. aż do wczoraj, kiedy to wybiegłem po raz pierwszy od tych dwóch tygodni
Z tym, że dziś już prawie nic nie czuje, ale martwi mnie to.. Wg. mnie są dwie opcje:
1. Coś sobie zrobiłem wtedy, gdy zaczęła mnie boleć i teraz odświeżyłem kontuzjowane miejsce ?
2. Zbyt intensywny trening (biegałem wczoraj z kolegą, który biega już nieco dłużej ode mnie ) i trening 3'b 2' m trwał 1 godzinę
?
Ogólnie samopoczucie rewelacja. Stawy, mięśnie, oddech.. wszystko w porządku. Tylka ta kostka.
Jutro pobiegnę, ale już planowe pół godziny. Zobaczymy jak będzie.
Quetzalcoatl informuj jak tam u Ciebie wygląda. Może razem coś zdziałamy
Jednak jeśli chodzi o mnie to owszem ból minął.. aż do wczoraj, kiedy to wybiegłem po raz pierwszy od tych dwóch tygodni

Z tym, że dziś już prawie nic nie czuje, ale martwi mnie to.. Wg. mnie są dwie opcje:
1. Coś sobie zrobiłem wtedy, gdy zaczęła mnie boleć i teraz odświeżyłem kontuzjowane miejsce ?
2. Zbyt intensywny trening (biegałem wczoraj z kolegą, który biega już nieco dłużej ode mnie ) i trening 3'b 2' m trwał 1 godzinę

Ogólnie samopoczucie rewelacja. Stawy, mięśnie, oddech.. wszystko w porządku. Tylka ta kostka.
Jutro pobiegnę, ale już planowe pół godziny. Zobaczymy jak będzie.
Quetzalcoatl informuj jak tam u Ciebie wygląda. Może razem coś zdziałamy

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
U mnie tydzień stosowania żelu nie przyniósł żadnych efektów, jak dziś zwróciłem uwagę do kostki doszły jeszcze bóle powyżej kostki. Z anatomii ustaliłem że problem może leżeć tutaj (na czerwono na prawym rysunku): http://i.imgur.com/c0WWh.jpg
Jak znajdę czas podjadę do szpitala zasięgnąć tam opini, a tymczasem przerzuciłem się na maść rozgrzewającą.
I tutaj jeszcze pytanie do Was, z racji braku doświadczenia kontuzjowego - czy możecie polecić jakąś sprawdzoną maść na tego typu urazy (słyszałem tylko o Ben Gay)?
Jak znajdę czas podjadę do szpitala zasięgnąć tam opini, a tymczasem przerzuciłem się na maść rozgrzewającą.
I tutaj jeszcze pytanie do Was, z racji braku doświadczenia kontuzjowego - czy możecie polecić jakąś sprawdzoną maść na tego typu urazy (słyszałem tylko o Ben Gay)?
- Tomasz fizjoCS
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 20 lut 2012, 20:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Witam!
W pierwszym poście napisałeś, że ból występuje po wewnętrznej stronie stopy, natomiast na rysunku zaznaczyłeś okolicę znajdującą się po stronie zewnętrznej. Czy ból występuje i tu i tu, czy po prostu pomyłka?
Jeżeli chodzi o przyczynę to zwróć uwagę na ustawienie stóp podczas biegu (czy nie koślawisz, lub nie szpotawisz). Dla przykładu koślawienie stóp w fazie podporu będzie nadmiernie przeciążało więzadła po wewnętrznej stronie stopy - np. więzadło trójgraniaste i to może dawać dolegliwości.
Maści, żele? Reparil lub Traumon - chociaż tak naprawdę ile z tej wcieranej maści dostaje się do układu krążenia i później do problematycznego miejsca bólowego to jest WIELKI znak zapytania. W moim przekonaniu nic, lub bardzo bardzo niewiele.
Pozdrawiam
W pierwszym poście napisałeś, że ból występuje po wewnętrznej stronie stopy, natomiast na rysunku zaznaczyłeś okolicę znajdującą się po stronie zewnętrznej. Czy ból występuje i tu i tu, czy po prostu pomyłka?

Jeżeli chodzi o przyczynę to zwróć uwagę na ustawienie stóp podczas biegu (czy nie koślawisz, lub nie szpotawisz). Dla przykładu koślawienie stóp w fazie podporu będzie nadmiernie przeciążało więzadła po wewnętrznej stronie stopy - np. więzadło trójgraniaste i to może dawać dolegliwości.
Maści, żele? Reparil lub Traumon - chociaż tak naprawdę ile z tej wcieranej maści dostaje się do układu krążenia i później do problematycznego miejsca bólowego to jest WIELKI znak zapytania. W moim przekonaniu nic, lub bardzo bardzo niewiele.
Pozdrawiam

'Centrum Synergia' Chorzów - Nowoczesna Profesjonalna Rehabilitacja
www.centrum-synergia.pl
www.centrum-synergia.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
No to mamy faux pas! 
Ból początkowo był w kostce po stronie wewnętrznej, teraz jest w kostce i nad nią, też po wewnętrznej (czyli miejsce podobne jak na rysunku, ale po drugiej stronie).
Co do przyczyny, domyślam się że chodzi właśnie o źle postawiony krok: to był drugi dzień roztopów, i na mojej trasie pojawiło się mnóstwo kałuż, stąd biegłem troche slalomem i w którymś momencie musiałem źle postawić nogę.
Póki co, postawię jednak na maść i jutro w jakąś zainwestuję.

Ból początkowo był w kostce po stronie wewnętrznej, teraz jest w kostce i nad nią, też po wewnętrznej (czyli miejsce podobne jak na rysunku, ale po drugiej stronie).
Co do przyczyny, domyślam się że chodzi właśnie o źle postawiony krok: to był drugi dzień roztopów, i na mojej trasie pojawiło się mnóstwo kałuż, stąd biegłem troche slalomem i w którymś momencie musiałem źle postawić nogę.
Póki co, postawię jednak na maść i jutro w jakąś zainwestuję.
- Tomasz fizjoCS
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 20 lut 2012, 20:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chorzów
- Kontakt:
Ktoś by musiał zobaczyć Twój bieg i go ocenić
A jeżeli chcesz działać na własną rękę pokombinuj z doborem odpowiedniego obuwia lub wkładek 


'Centrum Synergia' Chorzów - Nowoczesna Profesjonalna Rehabilitacja
www.centrum-synergia.pl
www.centrum-synergia.pl
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Skoro polecasz - czemu nie, sprawdzę to. Chociaż do tej pory problemów żadnych nie miałem z moim stylem biegania i ta kontuzja to wynik któregośtam przeskakiwania kałuży 

-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
- Życiówka na 10k: 00:45:57
- Życiówka w maratonie: brak
Jeśli chodzi o mnie to biegałem dziś wg. planu (6 tyg. Pumy) realizując 4 tydzień. Czyli biegałem planowe 30 min. a nie jak ostatnio godzinę. Bólu nie ma 
Myślę, że u mnie było to jakieś przeciążenie, gdzie stawy nie były jeszcze gotowe na taki wysiłek. Znaczenie pewnie ma to, że biegałem dziś po miękkim podłożu, tzn. po poboczu a nie jak wcześniej po twardym asfalcie. Mam nadzieję, że kontuzja się nie powtórzy
Quetzalcoatl powrotu do zdrowia życzę !

Myślę, że u mnie było to jakieś przeciążenie, gdzie stawy nie były jeszcze gotowe na taki wysiłek. Znaczenie pewnie ma to, że biegałem dziś po miękkim podłożu, tzn. po poboczu a nie jak wcześniej po twardym asfalcie. Mam nadzieję, że kontuzja się nie powtórzy

Quetzalcoatl powrotu do zdrowia życzę !
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki, michal90! U mnie minęło 12 dni. Poprawę zauważyłem wyłącznie podczas stosowania maści rozgrzewającej, między 2 a 8 dniem używałem żelu przeciwbólowego i przeciwzapalnego, i nie odnotowałem wtedy żadnej poprawy. Na tą chwilę już nie mam problemów z truchtem i schodzeniem ze schodów, więc planuję zrobić sobie okrągłe 2 tyg przerwy od biegania, czyli wznowić się od wtorku.
-
- Stary Wyga
- Posty: 250
- Rejestracja: 22 sty 2012, 21:35
- Życiówka na 10k: 00:45:57
- Życiówka w maratonie: brak
Czyli jest nadzieja
Pamiętaj tylko żeby w pierwszym biegu po tej przerwie nie forsować się za bardzo (tak jak zrobiłem to ja i ból wtedy powrócił). Zwróć też uwagę na powierzchnię. Najlepiej biegać po miękkiej nawierzchni. Zaleciłbym bym Ci też zaraz po biegu prysznic na przemian zimną i ciepłą wodą ze szczególnym zwróceniem uwagi na miejsce kontuzji lub po prostu moczenie na przemian w zimnej i ciepłej wodzie. Po tej 'kuracji' możesz zastosować jeszcze maść. Po samym biegu tylko odczuwałem kostkę a większy ból pojawił się parę godzin później (to była zeszła niedziela, gdzie biegałem po asfalcie całą godzinę :/). Na drugi dzień ból był mniejszy aż w końcu ustał. Od wtorku biegałem pół godziny po miękkim podłożu i po bólu ani śladu 
Nie wolno się zniechęcać, nawet jeśli coś staje na przeszkodzie. Czasem wystarczy tylko oszczędzić wysiłek i dać sobie czas.
Myślałem też nad zakupem jakiś stabilizatorów na kostkę, ale na razie nie jest mi potrzebny. Jeśli u Ciebie ból będzie dalej występować to może pomyśl nad ich zakupem ?


Nie wolno się zniechęcać, nawet jeśli coś staje na przeszkodzie. Czasem wystarczy tylko oszczędzić wysiłek i dać sobie czas.
Myślałem też nad zakupem jakiś stabilizatorów na kostkę, ale na razie nie jest mi potrzebny. Jeśli u Ciebie ból będzie dalej występować to może pomyśl nad ich zakupem ?
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dzięki za porady, pobiegam oszczędnie i dam znać jak to się skończy 

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 17 lut 2012, 22:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś zgodnie z planem wznowiłem bieganie, na początek pół godzinki, powoli, spokojnie i bez znacznego przeciążania nogi. Minęły 2h od biegu, noga ma się dobrze, jak nowa. Myślę więc że temat zamknięty 
