Komentarz do artykułu Crossfit vs Bieganie - 12minutowy pojedynek w sobotę 3 marca
- bieganie.pl
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1739
- Rejestracja: 27 sty 2008, 15:29
Skomentuj artykuł Crossfit vs Bieganie - 12minutowy pojedynek w sobotę 3 marca
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Chyba jest jakiś błąd w linku? bo przenosi do głównego melanż..
tak czy inaczej! IDEALNY TEMAT DLA MNIE!!!
Bieganie kocham w CrossFit chce sie teraz wkręcić!!
dajcie info :D
edit: działa
tak czy inaczej! IDEALNY TEMAT DLA MNIE!!!
Bieganie kocham w CrossFit chce sie teraz wkręcić!!
dajcie info :D
edit: działa

-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 24
- Rejestracja: 18 paź 2011, 02:00
- Życiówka na 10k: 57:11
- Życiówka w maratonie: 5:09:00
- Lokalizacja: Warszawa
I taki nieco ponad 6 minutowy Crossfit'owiec miałby się równać, ba..... nawet przewyższyć MISTRZA IronMan, którego wysiłek to conajmniej 9 godzin??!!??!! No bez przesady! Ten CrossFit to dziecinada dla chłopców z biur, którzy podniecaja się gdy dwa razy w tygodniu pójda na siłkę i troszke powyciskają.....
Już ich sylwetka pokazuje, że CrossFit to bardziej siłowa zabawa, a nie wytrzymałościowa!
Już ich sylwetka pokazuje, że CrossFit to bardziej siłowa zabawa, a nie wytrzymałościowa!
- Raul7
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3630
- Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
- Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
- Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
- Lokalizacja: Okolice Krakowa
Dudzio.. mylisz sie.. i to bardzo..
co do ironmana sie zgodze ale że to zabawa dla chłopców?
spróbuj.. sie przekonasz..
Adam.. może jednak sie skusisz potem na pojedynek w crossFit?
co do ironmana sie zgodze ale że to zabawa dla chłopców?
spróbuj.. sie przekonasz..
Adam.. może jednak sie skusisz potem na pojedynek w crossFit?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 521
- Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28
Ciekawe
Spodziewam się kto bedzie lepszy bo, żeby dobrze i szybko biegać trzeba przede wszystkim biegać i myślę, że naczelny da radę aczkolwiek nie sądzę, że czas Bartka bedzie dużo gorszy.
Dudzio czytaj ze zrozumieniem a potem sie wypowiadaj a skoro twierdzisz, że to zabawa dla chłopców to naprawdę nie wiesz o czym piszesz .
Nie wiem czy u nas crossfit tak szybko zdobędzie popularnośc ale jak czasami robię na siłce jakieś zestawy to trochę się dziwnie klato maniacy patrzą
Raul jak chcesz to mam w domu na kompie w pdf-ie trochę workoutów z ciężarem własnego ciała ew skakanka itd. to mógłbym Ci wysłać mailem tylko wyślij mi swój adres na pm.
Pozdro.

Dudzio czytaj ze zrozumieniem a potem sie wypowiadaj a skoro twierdzisz, że to zabawa dla chłopców to naprawdę nie wiesz o czym piszesz .
Nie wiem czy u nas crossfit tak szybko zdobędzie popularnośc ale jak czasami robię na siłce jakieś zestawy to trochę się dziwnie klato maniacy patrzą

Raul jak chcesz to mam w domu na kompie w pdf-ie trochę workoutów z ciężarem własnego ciała ew skakanka itd. to mógłbym Ci wysłać mailem tylko wyślij mi swój adres na pm.
Pozdro.
-
- Wyga
- Posty: 148
- Rejestracja: 07 sie 2011, 14:04
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:31
Crossfit jest super i baardzo rozni sie od "wyciskania na siłce i pompowania bica
".
Myślę, ze wynik crossfitowca w biegu nie będzie dużo gorszy od biegacza, ale już wynik biegacza np. w rwaniu czy podrzucie pozostawiłby dużo do życzenia
Zależy co wybieramy: ogólną bardzo wysoką sprawność fizyczną, czy skupiamy się tylko na bieganiu i wtedy niestety część cech motorycznych (np. siła) zostaje zaniedbana 

Myślę, ze wynik crossfitowca w biegu nie będzie dużo gorszy od biegacza, ale już wynik biegacza np. w rwaniu czy podrzucie pozostawiłby dużo do życzenia


Czasem piszę w swoim biegowym pamiętniczku. Wszystkie komentarze mile są widziane 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Te zawody na filmiku to takie zawody pod tytułem "Mały komandos". Więcej w tym siły. Myślę, że jest to bardzo jednostronne. Rozumiem jednak, że to jakieś przykładowe ćwiczenia a cała idea opiera się na bardzo szerokim spektrum ćwiczeń i wynikającej z tego sprawności. Na filmie widać większość typowo siłowych ćwiczeń. Trudno by to było porównać z Iron Menem. To zupełnie nie porównywalne rzeczy. Triathlonista bez wątpienia jest bardziej wszechstronny. Nie wiem czy dobrze mi się wydaje ale oni wyciskali/przysiadali ze sztangą o wadze 100 kg. Aby coś takiego w seriach wyciskać lub z tym przysiadać to masę czasu należy poświęcić na pracę na siłowni.
Generalnie, podobają mi się te idee które propagują aktywność w różnej formie.
Generalnie, podobają mi się te idee które propagują aktywność w różnej formie.
- cortunia
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 27 lut 2012, 11:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
lubię wypowiedzi ludzi, ktorzy nie mają pojęcia o czym piszą.Dudzio pisze:I taki nieco ponad 6 minutowy Crossfit'owiec miałby się równać, ba..... nawet przewyższyć MISTRZA IronMan, którego wysiłek to conajmniej 9 godzin??!!??!! No bez przesady! Ten CrossFit to dziecinada dla chłopców z biur, którzy podniecaja się gdy dwa razy w tygodniu pójda na siłkę i troszke powyciskają.....
Już ich sylwetka pokazuje, że CrossFit to bardziej siłowa zabawa, a nie wytrzymałościowa!
w konkurencji biegowej - typowy crossfitowiec będzie dobry, na pewno lepszy niż przeciętny "chłopiec z biura"
ale nei będzie lepszy od osoby zajmującej się tylko/głównie bieganiem.
róznica jest taka, że osoba zajmująca się bieganiem, szczególnie na długich dystansach, nie ma żadnych szans w konkurencjach typu crossfit.
co innego by było, gdyby osoba zajmująca się crossfitem dodatkowo trenowala bieganie - to już inne buty są.
ale ciekawa jestem wyniku bardzo

(osobiście moje ćwiczenia siłowe i ogolna zabawa na siłowni jest bliższa crossfitowi, biegac dopiero zaczynam, zobaczymy co się zmieni za rok

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 321
- Rejestracja: 10 lut 2011, 02:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Luboń
Podejrzewam, że Adam wierzy, że krosfitowcy są dobrzy w krosficie, różnica zdań dotyczy jedynie wpływu krosfitu na wydolność w sportach wytrzymałościowych, zwłaszcza w bieganiu. Biorąc pod uwagę jak duża część pracy w krosficie idzie w trening górnych partii ciała, budowanie masy mięśniowej itd. myślę, że ma rację.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Takie parę uwag: Każdy będzie lepszy niż typowy "chłopiec z biura", crossfitowiec czy biegacz, wszystko jedno.cortunia pisze: w konkurencji biegowej - typowy crossfitowiec będzie dobry, na pewno lepszy niż przeciętny "chłopiec z biura"
ale nei będzie lepszy od osoby zajmującej się tylko/głównie bieganiem.
róznica jest taka, że osoba zajmująca się bieganiem, szczególnie na długich dystansach, nie ma żadnych szans w konkurencjach typu crossfit.
co innego by było, gdyby osoba zajmująca się crossfitem dodatkowo trenowala bieganie - to już inne buty są.
Owszem, biegacz nie ma szans z crossfitowcem w dyscyplinach typowo crossfitowych, ale! crossfitowiec nie ma też szans z biegaczem długodystansowym w bieganiu, przy założeniu podobnego czasu treningu. Po prostu niepotrzebna masa górnej części ciała i brak optymalizacji ruchowej już po stosunkowo krótkim dystansie go spowolni. Nawet jeśli będzie trenował bieganie, to większej masy ciała nie przeskoczy. I większa siła nie pomoże, bo na długim dystansie liczy się przede wszystkim ekonomiczność, a nie siła.
Prezentujesz podobne myślenie jak ci, którzy sądzą, że zajęciami spinningu można się przygotować do zawodów kolarskich. Nie można, bo to nie jest nawet trening sensu stricte - czyli ukierunkowany na systematyczne rozwijanie określonych cech. I o ile zaangażowany spinningowiec będzie lepszy od rowerzysty jeżdżącego rekreacyjnie po parku, to z systematycznie trenującym kolarzem nie wygra.
Crossfit na pewno zwiększa sprawność fizyczną bardziej niż siłownia. Ale nie przygotuje do wysiłku wytrzymałościowego, bo skoro się trenuje do zawodów 6-10 minutowych, to nawet się nie otrze o trening wytrzymałościowy.
Myślę że w Cooperze szanse mogą być jeszcze wyrównane, ale już od piątki w górę biegacz będzie miał przewagę, rosnącą wraz z dystansem.
To jest taki paradoks - crossfit ma ukształtować wszechstronnego człowieka, a tak naprawdę jest to trening specjalistyczny do... zawodów crossfitowych

The faster you are, the slower life goes by.
- cortunia
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 27 lut 2012, 11:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
nie uważam, że crossfitem się da przygotować do biegania (i vice versa) (i nie uważam ze spinningiem do kolarstwa się daklosiu pisze:
Prezentujesz podobne myślenie jak ci, którzy sądzą, że zajęciami spinningu można się przygotować do zawodów kolarskich. Nie można, bo to nie jest nawet trening sensu stricte - czyli ukierunkowany na systematyczne rozwijanie określonych cech. I o ile zaangażowany spinningowiec będzie lepszy od rowerzysty jeżdżącego rekreacyjnie po parku, to z systematycznie trenującym kolarzem nie wygra.
Crossfit na pewno zwiększa sprawność fizyczną bardziej niż siłownia. Ale nie przygotuje do wysiłku wytrzymałościowego, bo skoro się trenuje do zawodów 6-10 minutowych, to nawet się nie otrze o trening wytrzymałościowy.
Myślę że w Cooperze szanse mogą być jeszcze wyrównane, ale już od piątki w górę biegacz będzie miał przewagę, rosnącą wraz z dystansem.

dla mnei osobiście to zupełnie inne dyscypliny.
i dla mnie - uzupełniające sie, mimo "niepotrzebnej masy u gory"

w przypadku kobiet działa to trochę inaczej (bo masa mięśniowa to testosteron, ktorego kobietom ewidentnie brakuje) - sprawdzam to na własnej skórze i wiem, że wytrzymałościówki, typowo siłowe, ale jednak wytrzymałościowki - pomagaja mi w bieganiu. (mimo, że sa krotkie

tak szczerze to dla mnei to taka dyskusja o wyzszosci Wielkanocy nad Bozym Narodzeniem

ale tak jak pisalam - jestem ciekawa wyniku tej konfrontacji.