Ciaptak - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

ciaptak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 22 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post

Jak się przespałem z tą trasą to powiem, że nawet fajnie było. Trochę hardcoru,ale daje satysfakcję. Niestety prognozy pogody mówią o deszczu do końca tygodnia. Chyba odpuszczam start i wykonam plan treningowy do końca. Start zaplanuję po skończonym cyklu.
PKO
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Nie łam się!
Powodzenia w biegu. Dasz radę!
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Gratulacje! Świetna relacja.
Czas lepszy niż zakładany! Ech, zazdroszczę Ci tych górek.
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Nie gadaj że mało było leszczy w tym czasie, ja miałem 1:04 :>
I też maszerowałem pod górki bo inaczej bym padł ;)
Wiesz może jakie mamy miejsca mniej-więcej? Na stronce póki co wyników brak, a na mecie jakoś nie zapytałem.
Jednak atmosfera wyścigu robi swoje, moja "życiówka" treningowa na płaskim to 52 minuty, a tutaj po pagórkach poszło mi dużo lepiej niż się spodziewałem.

Ciaptak - jakie miałeś ciuchy? Może gadaliśmy ze sobą podczas ostatnich 4km? ;)
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

ciaptak pisze:Uff, troszkę się rozpisałem. Słaby ze mnie bloger i nie wiem czy ktoś w ogóle da radę przeczytać to do końca :nienie:
No co ty, opisy zawodów są zawsze fajne :) Dobrze, że się zdecydowałeś na te zawody, no i gratuluję wyniku - na płaskiej trasie spokojnie byś godzinę złamał :taktak:
ciaptak pisze:8. No i konkluzja. Na tą chwilę nie wyobrażam sobie siebie na maratonie w tym roku.
Oj, znam tę konkluzję :bum: Chyba dlatego w planach treningowych do maratonu każą biegać testowe dychy - a nuż początkujący nabiorą pokory przed dystansem maratońskim ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
ciaptak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 22 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post

kapolo pisze:Gratulacje! Świetna relacja.
Czas lepszy niż zakładany! Ech, zazdroszczę Ci tych górek.
Dziękuję za gratulacje. Powiem Ci, że też nie wiedziałem, że mam takie górki pod nosem. Rozejrzyj się dobrze może i u Ciebie coś się znajdzie. Btw, co z tobą biegasz, kurujesz się?
Lisciasty pisze: Jednak atmosfera wyścigu robi swoje, moja "życiówka" treningowa na płaskim to 52 minuty, a tutaj po pagórkach poszło mi dużo lepiej niż się spodziewałem.

Ciaptak - jakie miałeś ciuchy? Może gadaliśmy ze sobą podczas ostatnich 4km? ;)
No to mi poprawiłeś humor, skoro Ty z taką życiówką uznajesz swój wynik za dobry to ja tym bardziej powinienem :spoczko:
http://elka.pl/content/view/55474/441/
Drugie zdjęcie, gość grzebiący w kieszeni w kurtce po prawej w kadrze to ja. Za wiele nie gadałem bo łapczywie łapałem tlen. Musiałeś mnie widzieć bo byliśmy bardzo blisko siebie.
kachita pisze: No co ty, opisy zawodów są zawsze fajne :) Dobrze, że się zdecydowałeś na te zawody, no i gratuluję wyniku - na płaskiej trasie spokojnie byś godzinę złamał :taktak:
Dzięki kachita. Powiem szczerze, że możesz żałować, że odpuściałaś ten bieg. Trasa wymagająca, ale naprawdę świetnie przygotowana, szczególnie zważywszy na to jak wyglądała jeszcze w środę.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Może w przyszłym roku pobiegnę :)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Ja na razie cierpię na brak biegania. Szlak mnie trafia. Czekam na rezonans stawu skokowego. Termin mam na koniec kwietnia. Może zdecyduję się zrobić prywatnie. Z kostką wydaje się w porządku i myślę, że w przyszłym tygodniu postaram się ją sprawdzić w terenie.
By nie wyjść z formy jeżdżę sobie na rowerku stacjonarnym, ale to nie to samo. Nudy straszne…
Awatar użytkownika
Lisciasty
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 978
Rejestracja: 13 lis 2011, 21:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Są wyniki :]
Czas 1:03:26
miejsce - 258 ;)

Ale jak widziałem tych terminatorów na starcie, to nie spodziewałem się jakiejś wysokiej lokaty.
Teraz pora potrenować, zostało nieco czasu do maratonu w Lesznie, zapowiada się fajnie bo również w całości w lesie :>
Gdy na rzyci zgolę włoski, jestem piękny, jestem boski!
ciaptak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 22 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post

Czyli byłeś dokładnie sekundę za mną :ble:
ciaptak pisze:[...Tym sposobem jakoś udało mi się doczłapać do mety. Na ostatnich metrach odparłem jeszcze atak chłopaka, który chciał mnie wyprzedzić.
To się tyczyło Ciebie, chyba ostro finiszowałeś bo słyszałem jak ktoś z tyłu zagrzewał okrzykami Run Forest, Run!
Awatar użytkownika
już tu byłam
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 692
Rejestracja: 04 sty 2012, 17:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

przejrzałam Twoje wpisy i fajnie widać jak się rozwijasz i robisz postępy. zawsze mnie to motywuje i pozytywnie nastraja jak czytam coś takiego. :usmiech:
więc dzięki za inspiracje i powodzenia ! trzymam kciuki. będę czytać. :hej:
I may not be there yet, but I'm closer than I was yesterday.
nie piszę, ale biegam ;)
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

Postęp imponujący, zwłaszcza te 800setki poniżej 5 minut. Trzymam kciuki za kolano, wierze, że samo przejdzie...
ciaptak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 22 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post

Dzięki za słowa otuchy. Nie wygląda to jednak tak różowo jakby się wydawało. Jestem chyba jakiś inny niż ustawa przewiduje. Wydaje mi się, że tempa z kalkulatorów się na mnie nie przekładają, łatwiej biega mi się krótsze mocniejsze odcinki. Robię trening pod 10km z kalkulatora wynika, że jak 1km mam w 4'45 to dyche powinienem przelecieć po 5'30, a piątkę po 5'16 :szok: . Nie ma bata żeby mi się to udało... Na interwałach po 1,6km walczę z sobą, żeby nie przejść w marsz (chociaż tętno wcale nie takie wysokie bo 180bpm). Chyba jest jakiś problem siłowy, ewentualnie słaba psychika :grr: Na myśl przychodzi mi jeszcze jedna i w sumie najbardziej prawdopodobna wersja tj. po prostu brak predyspozycji do sportów wytrzymałościowych...Czuję coraz większy szacunek i respekt przed tymi którzy biegają maratony.
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

A jak u Ciebie z bazą? Wydaje mi się że jak trenujesz na 10 km to wybiegania 20 też Ci są potrzebne.
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

U mnie było/jest, jakoś odwrotnie. Dłuższe odcinki w spokojnym tempie w zasadzie bez większego wysiłku. Natomiast próba narzucenia szybszego tempa na krótszych dystansach to była walka z samym sobą. Nie wiem czy byłbym w stanie przebiec poniżej 5 minut kilometr, a co dopiero 1,6 km. Raczej nie. Dla mnie problemem podobnie jak dla Ciebie jest tętno. Jak bym nie biegał to prawie zawsze wychodzi 85-95 % Hr max. Przestałem już na to zwracać uwagę.
W związku z kontuzją zmieniłem nieco swoje podejście do biegania. Staram się teraz biegać w takim tempie żebym dobrze się czuł. Wyniki schodzą na razie na dalszy plan.
Może plan, który realizujesz jest zbyt ambitny? Nie chcę Ci nic doradzać bo nie mam ku temu kwalifikacji ale może w związku z kolanem powinieneś nieco spasować z interwałami. Bardzo lubiłem biegać według planów, ale te które realizowałem nie narzucały określonego tempa. Ty musisz biegać odcinki według danego tempa i jak piszesz ledwo ducha nie wyzioniesz. Ale może właśnie o to chodzi, może tylko dzięki takiemu wysiłkowi można osiągnąć progres. Bądź tu mądry …
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ