Na spotkanie z E.T.-komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

tomek.b
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 14 lut 2012, 01:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Byłoby świetnie gdyby udało się wystartować większą grupą w tym samym maratonie...
Na Endomondo już Cię dodałem.
Masz rację, muszę się powstrzymywać, żeby nie biegać codziennie, a jak już jest ten dzień żeby trzymać się planu. Ale po styczniowych niepowodzeniach jest mi trochę łatwiej powstrzymywać się od nadgorliwości :)
New Balance but biegowy
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

przez pierwsze miesiace radzilabym nie przejmowac sie wskazaniami tetna ;)
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

:taktak: kryzysik wieku średniego dopadł Kolegę? Coś o tym wiem :hahaha: Im bliżej 40 zaczynamy biegać... Mnie szczęśliwie udało się ukończyć maraton na czterdzieste urodziny. Biegałem wcześniej rok, ale przed erą biegową jeździłem na rolkach. Plan ambitny, ale jest do wykonania. Przed Tobą mnóstwo samotnych kilometrów, nie zapomnij o ćwiczeniach, realizuj plan adekwatny do Twoich możliwość. Musisz być przygotowany na 100%, bo masz tylko jedno zdrowie. I nie nastawiaj się na konkretny czas w maratonie- tylko ukończ go. Pomyśl też o zawodach na krótszych dystansach (zdobędziesz niezbędne doświadczenie). I pamiętaj, że zdrowie najważniejsze. Zapanuj nad ambicją :spoczko: Powodzenia.
tomek.b
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 14 lut 2012, 01:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

LadyE - postaram się, ale ciekawość jest silniejsza i zawsze spojrzę na pulsometr i porównam z wcześniejszymi wynikami :)

Kolega Wolf1971 nieźle mnie podsumował :) Ale sam się zastanawiałem czy to moje zainteresowanie bieganiem nie jest wynikiem jakiegoś wiekowego kryzysu :D Tak czy inaczej wezmę sobie Twoje rady do serca. Dzięki za dobre słowo. :)
ciaptak
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 170
Rejestracja: 22 kwie 2011, 21:24
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post

Witam
Ciekawa propozycja z tym wspólnym startem w maratonie. Z tego co się zorientowałem 4 z nas prowadzi bloga: Ty, ja, kapolo i przyszły maratończyk. Myślę, że pod jakiś jesienny maraton możemy się przymierzyć. Zawsze to większa motywacja do treningów jak z tyłu głowy nam wisi, że coś komuś obiecaliśmy :hejhej:
kapolo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 744
Rejestracja: 30 wrz 2011, 13:48
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Maków

Nieprzeczytany post

7’06 to niezły czas. Cierpliwości. Pamiętam, że też przez długi okres moje czasy na 1km oscylowały wokół 7 minut. Teraz będzie już tylko szybciej :)

Ja w tym roku w maratonie raczej nie wystartuję. Jeżeli zdrowie pozwoli to będę się szykował na jesień 2013, może wiosnę 2013.
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Na początku raczej nie ma co przyspieszać, lepiej wydłużać czas spędzony na szuraniu. To ta słynna baza wytrzymałościowa :taktak: Organizm musi się przyzwyczaić do dłuższego wysiłku, a maraton to bardzo długi wysiłek, więc sam widzisz... :) I nawet gdybyś truchtał sobie te 42 km w średnim tempie 7:30 na kilometr, to zmieścisz się w limicie czasowym 6h :taktak:
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
tomek.b
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 29
Rejestracja: 14 lut 2012, 01:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

ciaptak pisze:Witam
Myślę, że pod jakiś jesienny maraton możemy się przymierzyć. Zawsze to większa motywacja do treningów jak z tyłu głowy nam wisi, że coś komuś obiecaliśmy :hejhej:
Mogę obiecać, że trenować będę sumiennie. Nie mogę obiecać, że dam radę, bo jest jeszcze zbyt wcześnie żeby coś wyrokować. Jeżeli okaże się, że poradzę to bardzo chciałbym wystartować w warszawskim...
kapolo pisze:7’06 to niezły czas. Cierpliwości. Pamiętam, że też przez długi okres moje czasy na 1km oscylowały wokół 7 minut. Teraz będzie już tylko szybciej :)

Ja w tym roku w maratonie raczej nie wystartuję. Jeżeli zdrowie pozwoli to będę się szykował na jesień 2013, może wiosnę 2013.
Przyjrzałem się Twoim osiągom na Endomondo. W ciągu miesiąca polepszyłeś czas z ponad 7 minut do 5 na kilometr.. To wcale nie tak długo ;) Trzymam kciuki za Twoje zdrowie, jeżeli mi się nie uda w tym roku, to będziemy razem próbowali w następnym. Muszę mieć przecież kogoś znajomego z przodu, żeby było kogo gonić :)
kachita pisze:I nawet gdybyś truchtał sobie te 42 km w średnim tempie 7:30 na kilometr, to zmieścisz się w limicie czasowym 6h :taktak:
Na razie dla mnie takie tempo jest możliwe przez kilometr może dwa, i co tu zrobić z pozostałymi czterdziestoma?? :hahaha:
Awatar użytkownika
kachita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 6639
Rejestracja: 22 maja 2011, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wrocław

Nieprzeczytany post

Dziś kilometr-dwa, a za dwa miesiące 10. Spokojnie, masz jeszcze sporo czasu na trening i zastanawianie się, czy dasz radę ;)
[url=http://www.bieganie.pl/forum/viewtopic. ... ead#unread]Wyznania kobiety szurającej[/url] || [url=http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php? ... ead#unread]Komentarze[/url]

[color=#BF0080][size=85]A minute on the lips, a lifetime on the hips.[/size][/color]
Awatar użytkownika
pulchniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2433
Rejestracja: 12 lis 2011, 16:25
Życiówka na 10k: 39,29
Życiówka w maratonie: 3,33,58

Nieprzeczytany post

Ważne że cel jest. Walcz i ucz się :usmiech:
Obrazek

blog komentarze

10 km 39:29 21,097 km 1:31:43 42,195 km 3:11:57
ODPOWIEDZ