pytanko odnośnie elktroniki w treningu?
- fish
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 26 sty 2004, 11:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
biegowy ,no przescierz nie taneczny:)żarty żąrtami :)a tak naprawde to choodzi mi o to ,jakie podjąć bodzce treningowe żeby przesunąć muj próg mleczanowy 
pozdrawiam

pozdrawiam
fish
- active
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 262
- Rejestracja: 30 cze 2003, 08:46
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa, Stara Praga
- Kontakt:
[b][url=http://www.actv.prv.pl]www.actv.prv.pl (Jak zacząłem biegać?)[/url][/b]
- fish
- Rozgrzewający Się
- Posty: 16
- Rejestracja: 26 sty 2004, 11:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: wrocław
tego to mi nie trzeba muwićQuote: from active on 12:44 pm on Jan. 29, 2004
Kup książkę np. http://www.skarzynski.pl i/lub zaangażuj trenera np. http://www.skarzynski.pl
pozdr




pozdrawiam
fish
- PedziWiatr
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 26 wrz 2003, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
W książce Jerzego to żadna teoria teoretyczna. To jest czysta praktyka!!!
A najważniejsze, że skuteczna i nie niszcząca zdrowia:hej:. Powiem więcej zdecydowanie o nie dbająca:hejhej:.
A najważniejsze, że skuteczna i nie niszcząca zdrowia:hej:. Powiem więcej zdecydowanie o nie dbająca:hejhej:.
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
- Maniek G
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 lis 2003, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
Koledzy dobrze Ci odpowiadali, pulsometr daje tylko dokładne pomiary w trakcie biegania i pozwala dzięki progom utrzymać się w założonych widełkach. Po resztę musisz sięgnąć do podręcznika Jerzego Skarżyńskiego, znajdziesz tam 240 stron samych dobrych porad od prawdziwego praktyka. :hej:
Anima Sana In Corpore Sano
- Friend
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1683
- Rejestracja: 22 mar 2002, 09:25
- Życiówka na 10k: 48
- Życiówka w maratonie: 4:04
- Lokalizacja: Gdańsk
Tak kolega ma racjePo resztę musisz sięgnąć do podręcznika Jerzego Skarżyńskiego, znajdziesz tam 240 stron samych dobrych porad od prawdziwego praktyka.

Energia podąża za myślą, a myśl podąża za energią…
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
1. Ksiazka to podstawa, chociaz duzo o niej do maratonu sie nie dowiesz. Wlasciwie jest dla tych, co albo zaczynaja od zera bieganie, albo juz cos biegaja i chca sie czegos dowiedziec. Bez wzgledu jednak na to, czy bedziesz biegl maraton, ultramaraton, spartatlon czy 800 metrow naprawde warto ja kupic i przeczytac.
2. Nikt Ci nie poda gotowego treningu, ani nie odpowie rozsadnie na tak zadane pytanie. Powod jest prosty - nikt nie wie jaki jest Twoj stopien zaawansowania, jak biegasz, jakie masz wyniki etc.
3. Trening do maratonu - zreszta nie tylko, sklada sie z roznych tzw. akcentow. To nie jest tak, ze biegasz np. 60 km/tygodniowo z tetnem powiedzmy 145! Na ostateczny efekt w postaci uzyskania zakladanego wyniku skladaja sie i trucht i przebiezki i sila biegowa i gimnastyka rozciagajaca - by wymienic tylko niektore elementy. Po prostu nie da sie powiedziec - biegaj tak i tak, a bedzie lepiej.
4. Generalnie, aby przynajmniej choc troche odpowiedziec na Twoje pytanie, to aby miec lepsza szybkosc trzeba cwiczyc tempa, interwaly etc. Tyle teoria - ale jak w praktyce, to polecam - jak wiekszosc tutaj ksiazke p. Skarzynskiego. Amen
2. Nikt Ci nie poda gotowego treningu, ani nie odpowie rozsadnie na tak zadane pytanie. Powod jest prosty - nikt nie wie jaki jest Twoj stopien zaawansowania, jak biegasz, jakie masz wyniki etc.
3. Trening do maratonu - zreszta nie tylko, sklada sie z roznych tzw. akcentow. To nie jest tak, ze biegasz np. 60 km/tygodniowo z tetnem powiedzmy 145! Na ostateczny efekt w postaci uzyskania zakladanego wyniku skladaja sie i trucht i przebiezki i sila biegowa i gimnastyka rozciagajaca - by wymienic tylko niektore elementy. Po prostu nie da sie powiedziec - biegaj tak i tak, a bedzie lepiej.
4. Generalnie, aby przynajmniej choc troche odpowiedziec na Twoje pytanie, to aby miec lepsza szybkosc trzeba cwiczyc tempa, interwaly etc. Tyle teoria - ale jak w praktyce, to polecam - jak wiekszosc tutaj ksiazke p. Skarzynskiego. Amen
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Oj sorry, pytales o wytrzymalosc a nie szybkosc. Oczywiscie sila biegowa, dlugie wolne wybiegania, gimanstyka silowa i...odpowiednio skomponowany plan treningowy 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 334
- Rejestracja: 23 lis 2003, 15:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
- Kontakt:
Mnie zastanawia jedno-wszyscy polecają książke J. Skarżyńskiego. Postanowilem tez przeczytać. Ale wiecie najtaniej pozyczyć w bibliotece. poszedlem na Pijarską-super biblioteka, z uporem obszedlem dzialy, sprawdzali mi na komputerze i z calą odpowiedzialnościa stwierdzili ze w calej ich bibliotece nie ma ksiązek takiego autora/sprawdzalem osobiście - faktycznie nie ma.
A są dzialy ogólne, mlodziezowe etc. sami chyba wiecie jak tam jest. Może ktoś mi podpowie w jakiej bibliotece mogę pożyczyć ksiązkę p. J. Skarżyńskiego-będę wdzięczny!
A jak ktoś kolekcjonuje fotki i autografy to mój kolega pisarz autor wydanych 16-tu książek, wszystko zrobi, i podpisze i sfotografuje sie etc. - warunek - niewielki, kupić którąś z jego książek. Będzie wdzięczny, a ja i inni koledzy nie będziemy mu musieli stawiac piwa, wreszcie będzie pil do syta i za swoje. Tak to niestety zawód pisarza ulegl pauperyzacji. A byl luminarzem a teraz jest czymś w rodzaju kloszarda/ kloszarda z mieszkaniem-zalapal się za komuny/. Koszmar, jak to dobrze ze bieganie jest wolne od zmian systemowych/ciekawe jak dlugo/ moze i to opodatkują albo co, biegać poki nie zabraniają!
A są dzialy ogólne, mlodziezowe etc. sami chyba wiecie jak tam jest. Może ktoś mi podpowie w jakiej bibliotece mogę pożyczyć ksiązkę p. J. Skarżyńskiego-będę wdzięczny!
A jak ktoś kolekcjonuje fotki i autografy to mój kolega pisarz autor wydanych 16-tu książek, wszystko zrobi, i podpisze i sfotografuje sie etc. - warunek - niewielki, kupić którąś z jego książek. Będzie wdzięczny, a ja i inni koledzy nie będziemy mu musieli stawiac piwa, wreszcie będzie pil do syta i za swoje. Tak to niestety zawód pisarza ulegl pauperyzacji. A byl luminarzem a teraz jest czymś w rodzaju kloszarda/ kloszarda z mieszkaniem-zalapal się za komuny/. Koszmar, jak to dobrze ze bieganie jest wolne od zmian systemowych/ciekawe jak dlugo/ moze i to opodatkują albo co, biegać poki nie zabraniają!
Pozdr. Artur
- byku
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 413
- Rejestracja: 09 cze 2002, 06:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Krakow
Arturo,jutro o 9.30 -wypozyczalnia: Blonia ul.Piastowska przy moscieQuote: from Arturo 51 on 9:43 pm on Jan. 31, 2004
... Może ktoś mi podpowie w jakiej bibliotece mogę pożyczyć ksiązkę p. J. Skarżyńskiego-będę wdzięczny!...

[url=http://www.dystans.krakow.pl][b]KKB "Dystans"[/b][/url] Pozdrawiam [b]> ;^ /)[/b]
- Maniek G
- Stary Wyga
- Posty: 185
- Rejestracja: 26 lis 2003, 20:25
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Włocławek
Osobiście dostałem książkę J.Skarżyńskiego z jego fajną dedykacją, po napisaniu do autora.Sprawa wygląda tak, że Pan Skarżyński sam prowadzi sprzedaż wysyłkową swojego dzieła. Zainteresowanie tego typu książkami jest takie jak liczba biegających i stąd ich brak w bibliotekach. Dopiero miniony rok zaowocował kilkoma wydaniami.
Anima Sana In Corpore Sano
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 448
- Rejestracja: 04 lis 2003, 22:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
... i jeszcze jedno wyjasnienie,dla Aruro51, dlaczego Skarzynski sam sprzedaje ksiazke. Otoz powod jest jak zawsze jeden - kasa. Gdyby poszedl do wydawcy, ktory zdecydowalby sie ywdac jego ksiazke i pozniej sprzedawal poprzez ksiegarnie, to zarobilby po prostu duzo mnie. Duzo w tym przypadku opznacza BARDZO duzo. Na wydawaniu ksiazek najwiecej zarabia wkolejnosci: wydawca, hurtownik, ksiegarnia i dopiero nakoncu autor. Jesli nie jest to bestseller, to na oko,autor dostanie ok. 10 proc. ceny hurtowej. Jak sie samemu wyda, to co prawda ponosi sie koszty, ale summa summarum zarabia sie wiecej. Ot i powod. A tak zebybylo zgodnie z prawem, to po jednym egzemplarzu kazdej ksiazki powinien wydawca wyslac do Biblioteki Jagiellonskiej i Biblioteki Narodowej. Oczywiscie rzadko kto to robi.