interwały
- nick
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 gru 2003, 02:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lodz
Witam.Trenuje zapasy od 8 lat.Sam mam 19.Chcialem jakies wskazowki co do sposobu biegania.Czytam duzo o interwałach bo mysle ze ten sposob biegania byłby dla mnie najlepszy.Punktem wyjsciowym jest otrzymanie kondycji przydatnej do zawodow czyli walki na maxa 2x3 minuty z przerwą 30 sek (tak jest na zawodach).Rozumiem ze dlugie biego ponad godzinne sa mi zupelnie niepotrzebne.
Moglby mi ktos cos poradzic.Oczywiscie normalnie trenuje sobie na macie ale chcialem dodatkowo zwiekszyc wydolnosc poprzez bieganie.Teraz jest okres swiat i wlasnie zaczynam regularnie (mam nadzieje ze w tym wytrwam) biegac.Teren jest dobry.Duzy park na ktorym jest nawet jakis mały klubik piłkarksi.Takie okrążenie wokol niego wynosi myslę ok. kilometra.
Rozumiem ze najpierw jakis trucht na rozgrzewke a pozniej wlasnie te interwały.Ale ile czasu?Jakie odstepy miedzy nimi itede.Wlasnie takich szczegolow nie bardzo wiem.Dzieki za jakies info.
Moglby mi ktos cos poradzic.Oczywiscie normalnie trenuje sobie na macie ale chcialem dodatkowo zwiekszyc wydolnosc poprzez bieganie.Teraz jest okres swiat i wlasnie zaczynam regularnie (mam nadzieje ze w tym wytrwam) biegac.Teren jest dobry.Duzy park na ktorym jest nawet jakis mały klubik piłkarksi.Takie okrążenie wokol niego wynosi myslę ok. kilometra.
Rozumiem ze najpierw jakis trucht na rozgrzewke a pozniej wlasnie te interwały.Ale ile czasu?Jakie odstepy miedzy nimi itede.Wlasnie takich szczegolow nie bardzo wiem.Dzieki za jakies info.
- Pit
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1350
- Rejestracja: 27 wrz 2002, 09:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa okolice Agrykoli
Zapomnij o interwałach.
I na tym mógłbym skończyć:)
Interwały są dla kogoś kto ma bazę biegową i ogólnorozwojową. Tę drugą na pewno masz ale jak nie biegasz to nie zaczynaj od interwałów.
Zacznij od truchtu. Przygotuj organizm do swobodnego!!!! biegu. Nie takiego na maksa tylko na luzie. Jak to bedziesz umiał to można się bawić w przyspieszenia, tempa, bieg z narastającą prędkością itp.
I na tym mógłbym skończyć:)
Interwały są dla kogoś kto ma bazę biegową i ogólnorozwojową. Tę drugą na pewno masz ale jak nie biegasz to nie zaczynaj od interwałów.
Zacznij od truchtu. Przygotuj organizm do swobodnego!!!! biegu. Nie takiego na maksa tylko na luzie. Jak to bedziesz umiał to można się bawić w przyspieszenia, tempa, bieg z narastającą prędkością itp.
biec goniąc marzenia
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
[url=http://www.sbbp.pl][b]SBBP.PL[/b][/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Napewno jeśli już chcesz pobiegać takie interwały to nie częściej jak dwa razy tygodniowo.
Najbardziej dopasowanym treningiem pod kątem czasu trwania wysiłku jest trening na 1500m ( nieco ponad 4min ). Masz 1minutowy zapas wytrzymałości co powinno działać lepiej niż 2x3min z przerwą 30sec.
Ja bym ci polecił taki trening,bo samo truchtanie nie przyniesie efektu w postaci widocznego zwiększenia wytrzymałości.
Oczywiście na początku musisz się rozbiegać. Porada Pita jest bezcenna. Musisz zacząć od spokojnego biegania.
Jeśli chcesz to mogę ci przesłać przykładowy trening zawodnika na 1500m z jakiejś książki. Tylko nie realizuj go całościowo. Po prostu zobacz jakie elementy treningu mogą ci się przydać w twoim cyklu przygotowawczym.
(Edited by Montano Corridore at 6:33 pm on Dec. 20, 2003)
(Edited by Montano Corridore at 6:34 pm on Dec. 20, 2003)
Najbardziej dopasowanym treningiem pod kątem czasu trwania wysiłku jest trening na 1500m ( nieco ponad 4min ). Masz 1minutowy zapas wytrzymałości co powinno działać lepiej niż 2x3min z przerwą 30sec.
Ja bym ci polecił taki trening,bo samo truchtanie nie przyniesie efektu w postaci widocznego zwiększenia wytrzymałości.
Oczywiście na początku musisz się rozbiegać. Porada Pita jest bezcenna. Musisz zacząć od spokojnego biegania.
Jeśli chcesz to mogę ci przesłać przykładowy trening zawodnika na 1500m z jakiejś książki. Tylko nie realizuj go całościowo. Po prostu zobacz jakie elementy treningu mogą ci się przydać w twoim cyklu przygotowawczym.
(Edited by Montano Corridore at 6:33 pm on Dec. 20, 2003)
(Edited by Montano Corridore at 6:34 pm on Dec. 20, 2003)
- nick
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 gru 2003, 02:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lodz
No pewnie jak bys mogl to wyslij mi ten plan treningowy.Z checia go sobie przeczytam.Ok jezeli mowicie zeby nie robic interwałów wiecej jak 2x tydzien to tak zrobie.Ale całkowicie z nich nie zrezygnuje bo wiem ze dobrze podnoszą wydolnosc a samo truchtanie jak kolega powiedział nic nie daje.Tzn moze daje ale osobie ktora codziennie pracuje w biurze a jej jedyny wysiłek to jakis lajtowy bieg.Wlasciwie teraz przez okres swiat jest mała przerwa gdzies do 5-6 stycznia i nie mam zupełnie zamiaru usiąsc i jeść bo to jest najgorsze.Wiem ze jak bym sie tak rozleniwił przez 2 tyg to pozniej bym dochodził z tydzien do siebie.
Ok zalozmy ze dwa razy w tyg interwały a pomiedzy nimi co robic?Biegac sobie jakos lekko czy w ogole w domu sobie jakos troche siłe porobic.Drązek, pompki i takie tam (bo nic innego nie wymysle).
Dzieki za rady.
Ok zalozmy ze dwa razy w tyg interwały a pomiedzy nimi co robic?Biegac sobie jakos lekko czy w ogole w domu sobie jakos troche siłe porobic.Drązek, pompki i takie tam (bo nic innego nie wymysle).
Dzieki za rady.
-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
nick,
wysoka intensywność treningu mająca rozwinąć wytrzymałość specjalną (typową dla danej konkurencji) powinna być realizowana w Twoim przypadku na macie. Trenując bieg z wysoką intensywnością, przygotowujesz się do biegania a nie do zapasów. Pływak ćwiczy swoją wytrzymałość specjalną w basenie, kolarz na rowerze, sprinter na bieżni.
Wszyscy oni mogą korzystać z biegu jako środka przygotowania ogólnego ale bieg taki wykonywany jest z intensywnością niską (60 - 70% HRmax).
Każdy bieg ciągły z intensywnością umiarkowaną i wysoką powoduje zwiększenie odporności na zmęczenie włókien mięśniowych ale włókna szybkie typu dwa X nabierają cech włókien wolniejszych typu dwa A.
Inaczej mówiąc trening wytrzymałości prowadzony w najprostszy sposób czyli biegi ciągłe, zmienne i interwały, zabija szybkość zawodnika.
R.
wysoka intensywność treningu mająca rozwinąć wytrzymałość specjalną (typową dla danej konkurencji) powinna być realizowana w Twoim przypadku na macie. Trenując bieg z wysoką intensywnością, przygotowujesz się do biegania a nie do zapasów. Pływak ćwiczy swoją wytrzymałość specjalną w basenie, kolarz na rowerze, sprinter na bieżni.
Wszyscy oni mogą korzystać z biegu jako środka przygotowania ogólnego ale bieg taki wykonywany jest z intensywnością niską (60 - 70% HRmax).
Każdy bieg ciągły z intensywnością umiarkowaną i wysoką powoduje zwiększenie odporności na zmęczenie włókien mięśniowych ale włókna szybkie typu dwa X nabierają cech włókien wolniejszych typu dwa A.
Inaczej mówiąc trening wytrzymałości prowadzony w najprostszy sposób czyli biegi ciągłe, zmienne i interwały, zabija szybkość zawodnika.
R.
- mahR
- Wyga
- Posty: 54
- Rejestracja: 20 gru 2003, 21:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tarnów
Montano Corridore
czy mnie rowniez moglbys przeslac ten trening na 1500 m ? Z checia rowniez zobacze
czy mnie rowniez moglbys przeslac ten trening na 1500 m ? Z checia rowniez zobacze

Running and curling is good fun. so, leave the pub and join the club :))
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Panie Ryszardzie. Pytam z ciekawości. Czy jeśli nick będzie biegał szybko odcinki 100-400 metrów w ramach tych swoich interwałów i do tego dołoży trening kilka km w 60-70% intensywności ,to wpłynie to na spadek jego szybkości?
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ryszard - no trochę to chyba nie jest do końca tak
Bokserzy jednak biegają - chyba tak po 5 km przynajmniej.
Bokserzy jednak biegają - chyba tak po 5 km przynajmniej.
- nick
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 gru 2003, 02:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lodz
Montano Corridore dziekuje Ci za maila.
Tak Ryszard masz racje, ze kondycje specjalistyczna ktora jest potrzebna do zapasow powinno wykonywac sie na macie.Ale jezeli idzie o to szybkosc to nie wydaje mi sie zeby maly jej spadek mial jakies wieksze znaczenie(tzn w moim przypadku).Jezeli moglbym poprawic wydolnosc jeszcze bardziej kosztem np. tej szybkosci to powiem szczerze ze wybrałbym to pierwsze.Moze nie wszyscy musza znac ta dyscypline jaka sa zapasy ale ja poprostu robie tak ze w stójce staram sie byc jak najbardziej aktywny czyli jakies szarpania lub poprostu pcham sie na zawodnika(zejść do nóg raczej nie robie a tam jest wlasnie szybkosc potrzebna)wtedy wlasnie po ok minucie mozna dostac przymusowy parter w ktorym musi znalesc sie przeciwnik.I to jest moja ulubiona pozycja.Tam zadna szybkosc nie jest potrzebna.Natomiast trzeba miec siły po tym szarpaniu całym i tu jest ten problem.Trzeba dobrze sie przypiąc do jakiegos chwytu i ciągnąc na siłe.Kazdy ma tam jakis swoj styl.Ja mam taki i juz go napewno nie zmienie wiec chce wykorzystac to co mam do maksimum.Mysle ze tak w skrocie wyjasnilem po co mi ta wydolnosc.
Inna sprawa to np. strona pewnego znanego amerykanskiego trenera zapasnikwo w stylu wolnym Dana Gable'a.Amerykanie zawsze stawiaja na sile i max wydolnosc.Nie bawia sie w techniczne szczegóły i duzo czasu spedzaja w silowni plus wlasnie bieganie.
http://www.dangable.com/training_tips.html
Czyli według niego takie interwały są ok.A jezeli taki człowiek cos mowi to pewnie ma racje.Oczywiscie sa tam pominiete wszystkie inne szczegoly jak wytrenowanie zawodnika i wszystko inne.Podaje on tylko ze dobrze jest sie scigac w tych interwałach z partnerem zeby dać z siebie jeszcze wiecej niz mozna.Wiadomo ze jezeli zostajemy za kims to mobilizujemy sie jeszcze bardziej zeby go dopaść.No coz troszke sie rozpisałem
Tak Ryszard masz racje, ze kondycje specjalistyczna ktora jest potrzebna do zapasow powinno wykonywac sie na macie.Ale jezeli idzie o to szybkosc to nie wydaje mi sie zeby maly jej spadek mial jakies wieksze znaczenie(tzn w moim przypadku).Jezeli moglbym poprawic wydolnosc jeszcze bardziej kosztem np. tej szybkosci to powiem szczerze ze wybrałbym to pierwsze.Moze nie wszyscy musza znac ta dyscypline jaka sa zapasy ale ja poprostu robie tak ze w stójce staram sie byc jak najbardziej aktywny czyli jakies szarpania lub poprostu pcham sie na zawodnika(zejść do nóg raczej nie robie a tam jest wlasnie szybkosc potrzebna)wtedy wlasnie po ok minucie mozna dostac przymusowy parter w ktorym musi znalesc sie przeciwnik.I to jest moja ulubiona pozycja.Tam zadna szybkosc nie jest potrzebna.Natomiast trzeba miec siły po tym szarpaniu całym i tu jest ten problem.Trzeba dobrze sie przypiąc do jakiegos chwytu i ciągnąc na siłe.Kazdy ma tam jakis swoj styl.Ja mam taki i juz go napewno nie zmienie wiec chce wykorzystac to co mam do maksimum.Mysle ze tak w skrocie wyjasnilem po co mi ta wydolnosc.
Inna sprawa to np. strona pewnego znanego amerykanskiego trenera zapasnikwo w stylu wolnym Dana Gable'a.Amerykanie zawsze stawiaja na sile i max wydolnosc.Nie bawia sie w techniczne szczegóły i duzo czasu spedzaja w silowni plus wlasnie bieganie.
http://www.dangable.com/training_tips.html
Czyli według niego takie interwały są ok.A jezeli taki człowiek cos mowi to pewnie ma racje.Oczywiscie sa tam pominiete wszystkie inne szczegoly jak wytrenowanie zawodnika i wszystko inne.Podaje on tylko ze dobrze jest sie scigac w tych interwałach z partnerem zeby dać z siebie jeszcze wiecej niz mozna.Wiadomo ze jezeli zostajemy za kims to mobilizujemy sie jeszcze bardziej zeby go dopaść.No coz troszke sie rozpisałem

-
- Ekspert/Fizjologia
- Posty: 942
- Rejestracja: 25 cze 2001, 23:45
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Kontakt:
Jeżeli nick będzie biegał odcinki 100-400 metrowe to będzie przygotowywał się do biegania odcinka 100-400 m z dużą intensywnością.
To jest tylko jego życzenie aby takie bieganie wpłynęło na wytrzymałość jego mięśni ramion i tułowia.
Wydolność to biologiczne podłoże wytrzymałości i jest to cecha wrodzona w niewielkim stopniu podlegająca wytrenowaniu. Ktoś ma dar od przodków do biegania a ktoś inny nie. Ktoś może biegać 200 km tygodniowo i przeżyje a inny choćby nie wiem jak bardzo chciał to nie może dojść do 90 bo jak dochodzi do 60 to łapie kontuzję albo chorobę.
-Życie- jak by powiedział jeden z piłkarzy luzaków.
Bokserzy biegają m. in. aby się odwodnić i "zrobić" wagę. Przede wszystkim ćwiczą ze skakanką ale i odpowiednie bieganie wydaje się uzasadnione z uwagi na pracę nóg.
Myślę, ze w sportach walki ważna jest moc czyli siła w czasie. Silno i szybko. W tym kierunku powinien być skierowany trening .
Jeśli wytrzymałość to tlenowa 60 - 70% HR max jako trening wspomagający.
To może być trucht np. 30 sekundowy (ale nie dłuższy) na przemian z marszem 30 sekundowym. Tak przez 30 do 40 minut. Takie ćwiczenie na pewno wyrabia wytrzymałość tlenową bez degradacji szybkości (ale szybkości mięśni nóg) Szybkość ramion ćwiczymy ramionami nie nogami!
R.
To jest tylko jego życzenie aby takie bieganie wpłynęło na wytrzymałość jego mięśni ramion i tułowia.
Wydolność to biologiczne podłoże wytrzymałości i jest to cecha wrodzona w niewielkim stopniu podlegająca wytrenowaniu. Ktoś ma dar od przodków do biegania a ktoś inny nie. Ktoś może biegać 200 km tygodniowo i przeżyje a inny choćby nie wiem jak bardzo chciał to nie może dojść do 90 bo jak dochodzi do 60 to łapie kontuzję albo chorobę.
-Życie- jak by powiedział jeden z piłkarzy luzaków.
Bokserzy biegają m. in. aby się odwodnić i "zrobić" wagę. Przede wszystkim ćwiczą ze skakanką ale i odpowiednie bieganie wydaje się uzasadnione z uwagi na pracę nóg.
Myślę, ze w sportach walki ważna jest moc czyli siła w czasie. Silno i szybko. W tym kierunku powinien być skierowany trening .
Jeśli wytrzymałość to tlenowa 60 - 70% HR max jako trening wspomagający.
To może być trucht np. 30 sekundowy (ale nie dłuższy) na przemian z marszem 30 sekundowym. Tak przez 30 do 40 minut. Takie ćwiczenie na pewno wyrabia wytrzymałość tlenową bez degradacji szybkości (ale szybkości mięśni nóg) Szybkość ramion ćwiczymy ramionami nie nogami!
R.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Dziękuję za odpowiedz.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2698
- Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Ja bym koledze zapaśnikowi dał dwie rady pierwsza na początku okresu przygotowawczego do zawodów zaleciłbym bieganie 30 minut- 1 godzinne w umiarkoweanym tępie jkao budowanie bazy wydolnościowej do cieżkiego treningu specjalistycznego. a W okresie juz konkrętnych przygotown trening odwodowy jkao trening świetnie ćwiczący moc i wytrzymałość krótkiego czasu.
Tompoz
- nick
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 20 gru 2003, 02:15
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Lodz
No wiec dzisiaj pobiegałem sobie około 40 minut swoim tempem.Rano zjadlem tylko kisiel jak tu ktos pisał zeby nie miec na zołądku za duzo.Czyli postanowiłem nie szarzowac za bardzo.Na poczatku jakis kilometr czułem sie tak sobie ale pozniej dosłownie mnie niesło.W ogole myslalem o czym innym niz o biegu tak sie lekko czułem.Podobało mi sie to strasznie.Jutro tez tak chyba zrobie.Nie bede sprintów robił tylko swoim tempem tak ze 40 minut.Acha no i pozniej sobie jeszcze pompki porobiłem troche no i do domu.
Nie wiem, moze w ogole nie robic tych interwałów przez swieta tylko biegac sobie lekko i po biegu troche siły takiej jaka mozna w miare mozliwosci w parku robic.
Nie wiem, moze w ogole nie robic tych interwałów przez swieta tylko biegac sobie lekko i po biegu troche siły takiej jaka mozna w miare mozliwosci w parku robic.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 632
- Rejestracja: 28 lis 2003, 08:33
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Nick przecież ty masz bieganie we krwi. Moze byś się sprawdził kiedyś na zawodach?