michal90 pisze:Kiedyś natknąłem się na artykuł, w którym było napisane o stosowaniu po wysiłku prysznicu zimną wodą do schłodzenia/ciepłą do umycia/zimną do ponownego schłodzenia, ale to było odnośnie intensywnej jazdy na rowerze. Może po biegu też warto zastosować taki wariant ?
Zimny prysznic na koniec to najlepszy wariant. Po takim czymś wychodzi się jak nowo narodzony Może tylko przed snem nie warto
kulawy pies pisze:skoro fanatykom amortyzacji amortyzacja ratuje kolana - co się dzieje, kiedy przy tych temperaturach pianka EVA twardnieje prawie na kamień?
i nie mówcie mi że nie twardnieje, jak twardnieje
Jakoś nikt nie chciał podjąć tematu. Stawiam na to, że po takim bieganiu kolana bolą "od mrozu"
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas
Grzeszczu pisze:a jestem ciekaw jak jest ze stawami, głównie kolanowymi. Czy silny mróz nie odbija się negatywnie na zdrowiu kolan?
Skoro Sławek Marszałek nie widzi przeciwskazań to bym się nie przejmował. Stawy i ścięgna powinny być ogrzane (bo się rozciągają i skracają) więc powinieneś po prostu mieć dobre ubranie, raczej nie biegać w krótkich spodenkach choć znam też takich ludzi ale to nie jest na pewno godne polecenia.
Po samym biegu - zimno jest oczywiście dobrym elementem terapeutycznym na wiele urazów, mikrourazów, tak naprawdę po treningu powinno się właśnie mocno schłodzić stawy.
Ja się nie przejmuję bo sam nie widzę większej różnicy jeśli chodzi o stawy kolanowe przy 15 stopniach "na plusie" czy "na minusie" Zakładam bieliznę termoaktywną pod tight'y i jest ok, w miarę ok Chodziło mi raczej o jakiś punkt widzenia medycyny na tą kwestię bo krążą różnie opinie ale raczej nie poparte badaniami itp.
Dzisiaj rano była mniej więcej taka sama temperatura jak wieczorem. Ale różnica zasadnicza bo słońce sprawiało, że nie było czuć w powietrzu wilgoci i biegało się fajnie. Teraz przeszedłem się chwilę po dworze i po prostu oddechu nie można było wziąć bo wilgoć stała w powietrzu a przy prawie -20 stopniach nie daje się oddychać. Niby nic odkrywczego ale temperatura temperaturze nie równa.
Kangoor5 pisze:
kulawy pies pisze:skoro fanatykom amortyzacji amortyzacja ratuje kolana - co się dzieje, kiedy przy tych temperaturach pianka EVA twardnieje prawie na kamień?
i nie mówcie mi że nie twardnieje, jak twardnieje
Jakoś nikt nie chciał podjąć tematu. Stawiam na to, że po takim bieganiu kolana bolą "od mrozu"
A co tu podejmować, przecież wiadomo, że twardnieje.
amortyzacja ratuje kolana - co się dzieje, kiedy przy tych temperaturach pianka EVA twardnieje prawie na kamień?
ponieważ z racji tzw. choroby reumatycznej wielokrotnie bywałem w temperaturach o te 100 i więcej niższych niż tytułowa, więc pozwolę sobie postawić śmiałą hipotezę, iż wtedy wszystko twardnieje i my sami również pewnie też stajemy się nieco twardsi;)
Jest więc dla astmatyków jakiś inny sposób na przetrwanie zimy nie tracąc kondycji ? Wystarczą ćwiczenia w domu takie jak ćwiczenia stabilności ogólnej, przysiady brzuszki itp. ??
basen, siłownia, rower stacjonarny, bieżnia, przy mniejszych temperaturach kominiarka i stosowanie się do zaleceń lekarza, bo to wcale nie jest tak, że przy astmie absolutnie nie można ćwiczyć na zewnątrz wystarczy mieć dobrą opiekę i zapanować nad astmą
ja mam astmę i biegam. jedyne problemy jakie stwierdziłem to mocne akcenty - przy wejściu z truchtu na tempa szybsze niż tempo dychy czuję obrzęk oskrzeli. co ciekawe, kiedy stopniowo zwiększam prędkość, problemy są o wiele mniejsze