Strasb - Komentarze

[strasb]

Oględziny, ugniatanie i ściskanie - zabrzmiało profesjonalnie:-)

Chyba jeszcze zapomniałam o naciąganiu. A tak super profesjonalnie to się zdaje się nazywa mobilizacja struktur przeróżnych.

nooo przyjemnie czytac ze sa jeszcze tacy ktorzy naprawde potrafia sie zajac pacjentem

Właśnie jakoś bardziej mi przypasował Jonatan niż pan doktor. Było czuć, że się rozumirmy jak biegacz z biegaczem.

Strasb, ale masz wypasiona pomoc mam pytanko-bo piszesz, ze masz plaskie stopy
Czy to oznacza plaskostopie czy cos innego?

Termin płaskostopie tym razem nie padł, ale miałam od lat szczenięcych przypiętą taką etykietkę, potem, że niby w normie, ale tak raczej "po bandzie". Mam mało wysklepiony łuk i małą ruchomość w stawach w okolicy. Nie zostało to podane jako przyczyna mojej kontuzji, ale stwierdzone przy okazji i również przy okazji będziemy nad tym pracować.

[chel]

strasb, ale fajnie to wszystko opisałaś. z takim zapleczem szybko wrócisz do formy!

[robbur]

Nie no, pełen profesjonalizm. Takiego fizjoterapeuty to tylko pozazdrościć. Teraz to jesteś na 100% w dobrych rękach.
No i jeszcze ta wycieczka snowboardowa - pięknie.

[kachita]

A jak machasz stopami, że się tak zainteresuję?

[LadyE]

tez chetnie sie dowiem

[strasb]

Na razie nic bardzo egzotycznego nie robię, głównie podnoszę palcami stopy np. chusteczkę i ćwiczę wysklepianie stopy (bez podwijania palców). A ćwiczenie na stabilizację to półprzysiad na jednej nodze na stopniu (druga wyprostowana i uniesiona lekko), kontrolując kolano i miednicę.

[Gife]

coś takiego?

[strasb]

Nie całkiem, noga nieobciążona jest wyprostowana w kolanie, uniesiona lekko. Tzn. uniesiona jest głównie dzięki temu, że stoi się na stopniu, poprzez zgięcie drugiego kolana staram się piętą sięgnąć ziemi (ale zakres ruchu jest ograniczony do momentu gdzie wszystko mogę pod kontrolą utrzymać).

[kachita]

głównie podnoszę palcami stopy np. chusteczkę

Jako osoba oszczędnie gospodarująca swoimi zasobami energetycznymi* robię to regularnie - bo nie chce mi się schylać. A jak coś wpadnie pod stół, to już w ogóle To teraz mogę powiedzieć, że to istotne ćwiczenia stóp biegacza

* inne określenie osoby leniwej

[Księżna]

głównie podnoszę palcami stopy np. chusteczkę

Jako osoba oszczędnie gospodarująca swoimi zasobami energetycznymi* robię to regularnie - bo nie chce mi się schylać. A jak coś wpadnie pod stół, to już w ogóle To teraz mogę powiedzieć, że to istotne ćwiczenia stóp biegacza

* inne określenie osoby leniwej

Ghy, to tak jak ja

[strasb]

Ja również, ale jak dotąd nie przez 30 minut bez przerwy.

[Księżna]

No tak, to zmienia sytuację

[robbur]

A może by tak nauczyć się pisać palcami stóp na klawiaturze? To dopiero byłoby ćwiczenie. I jakże pożyteczne.

[strasb]

Świetny pomysł, co za poprawa ogólnej wydajności! Ale chwilowo chyba w mobilności palców raczej regres, spędziły 3 dni w wewnątrz butów snowboardowych w 3 parach skarpet, by jakoś wytrzymać te temperaturki -25 -30 stopni w szczytowych partiach. Brr.

[Kanas78]

Kurka wodna, ale dzielna z Ciebie kobieta, że tak wytrzymujesz "tortury" Jonatana...
Ja bym chyba sprzedała mu już jakiegoś kopniaka "niechcący" nie, no wiem, to dla Twojego dobra....
Ciekawa jestem jak on by kwiczał, jak byś go tak potraktowała, jak on Ciebie (wiadomo, że faceci są o wiele mniej odporni na ból)
Nie pobiegłaś, widać tak miało być. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, jeden trening odpuszczony świata nie zawali, a zrobiony na siłę mógłby tylko zaszkodzić.
Zdrowiej zatem!