
Oddychanie i zimne powietrze
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
Dziś spotkałam się z czymś czego jeszcze nie zdążyłam doświadczyć, a mianowicie w trakcie treningu trudniej mi się oddychało, mój puls był dużo większy niż normalnie przy większych prędkościach
Czy Wy też tak macie w trakcie zimowych treningów, gdy temperatura za oknem spada poniżej 0 ?

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 432
- Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
- Życiówka na 10k: 32'41''
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Toruń/Lubanie
iza121 pisze:Dziś spotkałam się z czymś czego jeszcze nie zdążyłam doświadczyć, a mianowicie w trakcie treningu trudniej mi się oddychało, mój puls był dużo większy niż normalnie przy większych prędkościachCzy Wy też tak macie w trakcie zimowych treningów, gdy temperatura za oknem spada poniżej 0 ?
Pulsu nie mierzę ale tak problem z oddychaniem jest na pewno większy u mnie podczas mrozów, szczególnie na początku treningu gdy jeszcze się nie rozgrzeję.
Do poprawienia:
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015
I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
to dobrze, bo już zaczęłam się zastanawiać czy ze mną coś nie tak, czy to może jakaś starość czy coś w ten deseń
a z treningami na zewnątrz w zimie to nie miałam nigdy do czynienia w zasadzie 



-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 15
- Rejestracja: 24 sty 2012, 09:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
mam tak samo podczas biegania w mrozy, więc to normalne, z czasem coraz mniej to odczuwamy a przynajmniej u mnie tak to wygląda 

- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kiedyś zakrywałem dół twarzy jakimiś kominiarkami itd, dzisiaj jakoś tego nie potrzebuję.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Najlepsza kominiarka albo ten "buff", wygoda i komfort przede wszystkim. Poco mordę odmrażać jak mamy tak proste narzędzia. Zatoki mniej cierpią i skóra się nie łuszczy potem itp.
pozdro
pozdro
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
Zaczęłam używać kominiarki i faktycznie jest lepiej, po za tym nie czuje się lodowatego powietrza w krtani/tchawicy (gdzieś na tej wysokości), za to wyglądam jakby mnie antyterror wypuścił na zwiady



- robbur
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1180
- Rejestracja: 09 kwie 2011, 13:05
- Życiówka na 10k: 44:44
- Życiówka w maratonie: brak
Ja muszę sobie dolną część mordy obwiązywać szalem (zarąbałem taki krótki synowi) - zimne powietrze nie jest zbyt kompatybilne z moim gardłem. Szal za bardzo nie utrudnia oddychania, powietrze jest natomiast zdecydowanie cieplejsze.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 9
- Rejestracja: 07 sty 2012, 16:15
- Życiówka na 10k: 42:48
- Życiówka w maratonie: brak
Słyszałem gdzieś opinie, że w zimie lepiej jest nie zakrywać ust bo już lepiej jest wdychać zimne powietrze niż zimne i w dodatku wilgotne ,bo tkanina staje się oczywiście wilgotna. Ja osobiście używam na mrozach buff'a i zakrywam nim usta. (mam nadzieje, że nie dlatego jestem teraz trochę chory ;D ) Co o tym sądzicie? prawda czy bajka?
Ps: Do robbur. jak się wstawia taką "wizytówke" z run-log ;p?
Ps: Do robbur. jak się wstawia taką "wizytówke" z run-log ;p?
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
Nie wydaje mi się, żeby wilgotność tkaniny stanowiła problem, bo fakt tkanina jest mokra ale jak oddychamy to jest ciepła, proponuje zrobić eksperyment tą mokrą tkaninę zdjąć i zacząć oddychać wolnym powietrzem - efekt odczuwanie zimnego powietrza jest dużo większe, mimo, że nie mamy przy ustach nic mokrego
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
przy większych mrozach ciepło oddechu nie wystarcza do ogrzania tkaniny i zamarza na niej warstwa lodu. i to jest problem.iza121 pisze:Nie wydaje mi się, żeby wilgotność tkaniny stanowiła problem, bo fakt tkanina jest mokra ale jak oddychamy to jest ciepła
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
- Wyga
- Posty: 120
- Rejestracja: 01 kwie 2011, 20:51
- Życiówka na 10k: 56min
- Życiówka w maratonie: brak
ale ta warstwa lodu nie powoduje, że jest zimniej przynajmniej u mnie, chociaż może to placebo, że wydaje mi się, że mimo zlodziałej kominiarki jest mi cieplej
większy problem to chyba zamarzające brwi jak się ma kominiarkę na ustach 

