Siła biegowa po śniegu
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Obecnie jest dużo śniegu, ciężko jest realizować trening siły w terenie (nie mam zamiaru bawić się w odśnieżanie górki), natomiast po asfaldzie nie ma sensu robić wieloskoków, gdyż za duże ryzyko kontuzji (kiedys jak byłem młodszy to robiłem zimą wieloskoki na asfaldzie). Ma taki pomysł, jakby zrobił siłe biegową po płaskim na łące ośnieżonej, po twardym śniegu. Napewno będzie ciężej a więc chyba powinien ten pomysł być skuteczny. Co o tym myslicie
R.S.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Nie wiem czy mnie zrozumiałeś ale po pierwsze napewno bieganie sily po asfaldzie się nie przyda, oprócz nabawienia się kontuzji. Siła mi dobrze wchodzi, odczuwam ten kcent, natomiast gdy zrobiłbym po asfaldzie to to już kontuzja murowana przy moim bieganiu (biegam ok 120km/tyg) Chodzi mi o robienie sily po śniegu, może ktoś ma swoje przemyślenia
R.S.
-
- Stary Wyga
- Posty: 198
- Rejestracja: 15 mar 2011, 08:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
nie wiem czy zartujesz sobie ze mnie czy o co chodzi ale powtorze to jeszcze razharpaganzwola pisze:Nie wiem czy mnie zrozumiałeś ale po pierwsze napewno bieganie sily po asfaldzie się nie przyda, oprócz nabawienia się kontuzji. Siła mi dobrze wchodzi, odczuwam ten kcent, natomiast gdy zrobiłbym po asfaldzie to to już kontuzja murowana przy moim bieganiu (biegam ok 120km/tyg) Chodzi mi o robienie sily po śniegu, może ktoś ma swoje przemyślenia


Pozdrawiam
Wieloskoki na asfalcie ?
masakra
Nie ma nic lepszego niz SB na ubitym sniegu
Dodatkowa amortyzacja 




Nie ma nic lepszego niz SB na ubitym sniegu


-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 940
- Rejestracja: 11 sty 2009, 22:07
- Życiówka na 10k: 32.55
- Życiówka w maratonie: 2.38
- Lokalizacja: ZWOLA
Dzięki za poprawienie błędu, nie zrozumiałem o co chodzi, przepraszamPiotrSw pisze:nie wiem czy zartujesz sobie ze mnie czy o co chodzi ale powtorze to jeszcze razharpaganzwola pisze:Nie wiem czy mnie zrozumiałeś ale po pierwsze napewno bieganie sily po asfaldzie się nie przyda, oprócz nabawienia się kontuzji. Siła mi dobrze wchodzi, odczuwam ten kcent, natomiast gdy zrobiłbym po asfaldzie to to już kontuzja murowana przy moim bieganiu (biegam ok 120km/tyg) Chodzi mi o robienie sily po śniegu, może ktoś ma swoje przemyśleniaNie ma takiego slowa jak asfald, nie ma takiego słowa jak 'asfaldzie'. W języku polskim nie występują takie słowa
tylko tyle chciałem powiedzieć,
Pozdrawiam
R.S.
-
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
skoro mowa o sile biegowej to sie podlacze z pytaniem, obecnie robie tylko podbiegi od 8 do 10 na 250, miedzy startem a zatrzymaniem jest ok. 18m roznicy, czt same podbiegi wystarcza? rok temu robilem podbieg, skip A i wieloskok w seriach do 8, strasznie mi to stawy kolanowe tyralo. moze podpowiecie czy robic podbiegi, czy skuteczniejsze jest polaczenie tych 3 elementow???
- giggsy11
- Wyga
- Posty: 64
- Rejestracja: 01 cze 2011, 11:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
feelipe- a z ciekawości zapytam, gdzie robisz podbiegi w Bydzi? Właśnie szukam czegoś ciekawego i tak myślałem o dłuższym podbiegu pod ul.Kujawską...
"jeżeli czegoś bardzo chcesz to niezbyt odległe to jest"
-
- Dyskutant
- Posty: 30
- Rejestracja: 12 gru 2009, 21:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Kraków
Jeśli będzie to dla Ciebie jakąś podpowiedzią ja robię wieloskoki obok alejki (kilka cm) asfaltowej.
To już nie asfalt a mimo to śnieg jest tam wystarczająco ubity i dosyć komfortowo da się tam ćwiczyć.
Poszukaj może u siebie podobnego miejsca. Pobocze drogi, ścieżki, alejki.
Jeśli nic takiego nie znajdziesz to zawsze możesz zmienić na ten czas ćwiczenie na podbiegi. Są na pewno mniej efektywne ale za to możesz je spokojnie robić na twardym podłożu. Możesz też np wydłużyć odcinek wieloskoku i biegać po płaskim terenie jeśli masz taką możliwość.
Zgadzam się natomiast z Tobą, że wieloskok na twardym podłożu to pewna kontuzja lub przynajmniej przeciążenie (prędzej czy później).
pozdrawiam
To już nie asfalt a mimo to śnieg jest tam wystarczająco ubity i dosyć komfortowo da się tam ćwiczyć.
Poszukaj może u siebie podobnego miejsca. Pobocze drogi, ścieżki, alejki.
Jeśli nic takiego nie znajdziesz to zawsze możesz zmienić na ten czas ćwiczenie na podbiegi. Są na pewno mniej efektywne ale za to możesz je spokojnie robić na twardym podłożu. Możesz też np wydłużyć odcinek wieloskoku i biegać po płaskim terenie jeśli masz taką możliwość.
Zgadzam się natomiast z Tobą, że wieloskok na twardym podłożu to pewna kontuzja lub przynajmniej przeciążenie (prędzej czy później).
pozdrawiam
-
- Stary Wyga
- Posty: 181
- Rejestracja: 26 mar 2011, 20:22
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bydgoszcz
w Myslecinku biegam,podbieg robie na koncu glownego deptaku od petli tramwajowej, tj, chyba ulica Hipiczna, tam jest dobra nawierzchnia, gora spora wiec mozna sobie dobrac odpowiednie nachylenie, fajny jet tez podbieg i trasa w okolicach zrodelkagiggsy11 pisze:feelipe- a z ciekawości zapytam, gdzie robisz podbiegi w Bydzi? Właśnie szukam czegoś ciekawego i tak myślałem o dłuższym podbiegu pod ul.Kujawską...

