Plany treningowe 2004

[Montano Corridore]

FREDZIO czy planujesz opublikować swoje plany treningowe?
Może więcej osób się zdecyduje na współpracę z Jurkiem Skarżyńskim dzięki temu.
Ja sam bym się zdecydował gdybym zobaczył jak one wyglądają np. u ciebie.

[Adam Klein]

Zapytam się Skarżyńskiego.

[Adam Klein]

Zapytałem - na SBBP.PL jest szczegółowy opis.
Wejście z Głównej albo CO PISZE FREDZIO

[Montano Corridore]

Krolik21 jeśli chodzi o realizację planu to wprowadziłem dwie zmiany. W środę biegam w górach jeśli jest taka możliwość czasowa. W tym przypadku zaczynam 28 minutowym wbiegiem na Leskowiec (tętno powyżej 170) póżniej robię wybieganko godzinne na tętnie 137.
W piątek natomiast skróciłem dystans do 8km,bo inaczej nie wyrobiłbym w sobotę i niedzielę.
Planuję także jedną zmianę tj. w niedzielę kiedy nie będzie możliwośći biegania w górach będę robił15km biegu ciągłego na tetnie do 165 ( 3.50-4.00 km) plus 5km na dobieg i rozgrzewkę.
Samopoczucie bardzo dobre. Ograniczam kofeinę.

[krolik21]

A 165 to u Ciebie jeszcze BC2 czy juz raczej BC3? JEZZZZU-plakac mi sie chce jak widze takich ludzi...i jeszcze zazdroszcze...Ja zeby miec tetno 137 to musze biec 6.00-6.30 zaleznie od terenu,a 165 to mam jak biegne 5.00-5.20. i BC2 biegałem (w tamtym 'sezonie" na tetnie do 168)pamietam ze BC3 biegałem do 4.40 a WS do 4.00-wiec gdzie mi tam do Twojego 165 przy predkosci 3.55:(((((kiedy ja tak bede biegał....Ale biegam dopiero chyba z 7 miesiecy...Nigdy wczesniej nie biegałem ale zawsze cos cwiczyłem.Powiedz mi-przypuscmy ze bede układał z roku na rok progresywnie trening to kiedy osiagne jako takie wyniki...np.te 38 min na 10KM:-D I moze jeszcze jakis dobry czas w polmaratonie...3 lata?:-D
Teraz robie zawsze 2 razy w tyg.jakies krosy na ktorych sie nie oszczedzam- mam nadzieje ze to cos da:/

[Montano Corridore]

Krolik nie odpowię ci na twoje pytania. Sam trenuję trochę w ciemno i raczej się nie mam zamiaru przejmowac ewentualnym brakiem lepszych wyników. Po prostu staram się biegac dla przyjemności a plan treningowy mi to ułatwia,bo nie czyni codziennego biegania monotonnym. W doradzaniu pomaga mi kolega,który biega szybko jak na polski poziom chociaż on sam nie ma trenera,tylko bazuje na tym czego nauczył się od doświadczonych kolegów.
On sam mówi,że nie ma cudownych planów. Trzeba nauczyć się słuchać i rozumieć swój organizm. Czyli takie wiem,że nic nie wiem.

[krolik21]

Wiem , ze nie mozna niczego przewidziec..chociaz spotkałem sie z takim pogladem:koles trenujacy w Warszawie 800 m i majacy wynik chyba 1.49 albo 1.50 powiedzial mi;zeby osiagnac jakis dobry wynik na 10 km potrzeba 3-4 lata treningu .Maraton 8-9 lat....NIe wiem czy chodzilo mu chyba po prostu o 3-4 lata profesjonalnego treningu,bedac juz uksztaltowanym zawodnikiem...Mi tez bardzo duzo przyjemnosci daje bieganie i trenowanie siebie...to jak powoli odkrywam po co jak i dlaczego...ale chcialbym biegac szybciej i dalej..