Jak, co i ile należy pić po biegu?
- michalaktomasz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 lip 2003, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Horgen (Zurych), Szwajcaria
- Kontakt:
Pytanie jest w zasadzie proste:
Jakie są zasady (najlepsze wg was, a nie wg książek) poprawnego uzupełniania płynów po biegu?
Nie biegam aż tak dużo, ale swoją "pętelkę" 7-kilometrową robię 3-4x tygodniowo średnio w 30 minut. W tym czasie "gubię" ok. 1-1.5 kg w płynach (wiem, bo dokładnie się ważę przed i po). Czasami jestem wysuszony jak śliwka i chcę się dosłownie przykręcić do kranu; innym razem jest spokojnie, mogę się beztresowo wykąpać, odsapnąć a pragnienie przychodzi później...
Co zatem radzicie? Jak pić najlepiej? Czy od razu sporo czy np. mniejsze ilości lecz w pewnych odstępach czasowych. W zasadzie piję wodę mineralną, albo sok pomarańczowy. Słyszałem również, że czasami dobre jest małe piwko ze względu na sporą ilość minerałów - mit to czy prawda? - ktoś może to potwierdzić?
Byłbym wdzięczny za kilka życiowych, niekoniecznie akademickich (nie zawsze słusznych) wskazówek.
Pozdro
Jakie są zasady (najlepsze wg was, a nie wg książek) poprawnego uzupełniania płynów po biegu?
Nie biegam aż tak dużo, ale swoją "pętelkę" 7-kilometrową robię 3-4x tygodniowo średnio w 30 minut. W tym czasie "gubię" ok. 1-1.5 kg w płynach (wiem, bo dokładnie się ważę przed i po). Czasami jestem wysuszony jak śliwka i chcę się dosłownie przykręcić do kranu; innym razem jest spokojnie, mogę się beztresowo wykąpać, odsapnąć a pragnienie przychodzi później...
Co zatem radzicie? Jak pić najlepiej? Czy od razu sporo czy np. mniejsze ilości lecz w pewnych odstępach czasowych. W zasadzie piję wodę mineralną, albo sok pomarańczowy. Słyszałem również, że czasami dobre jest małe piwko ze względu na sporą ilość minerałów - mit to czy prawda? - ktoś może to potwierdzić?
Byłbym wdzięczny za kilka życiowych, niekoniecznie akademickich (nie zawsze słusznych) wskazówek.
Pozdro
TM
(GG: 2689307, ICQ: 331743733)
(GG: 2689307, ICQ: 331743733)
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 2
- Rejestracja: 25 lip 2003, 22:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Biegam jeszcze mniej od ciebie, ale pragnienie to chyba najnormalniejsza rzecz na świecie.
Ja to robię tak:
Zaraz po powrocie wypijam spokojnie szklankę wody. Następnie, jeśli chce mi się dalej pić - to piję. Staram się robić to powoli. I tak dalej, aż czuję, że już wystarczy.
Co piję? Głównie wodę, raczej niegazowaną. Czasem w tej wodzie rozpuszczam jakieś multiwitaminy z mikroelementami. Z rzadka napój izotoniczny.
Pozdrawiam,
Michał
Ja to robię tak:
Zaraz po powrocie wypijam spokojnie szklankę wody. Następnie, jeśli chce mi się dalej pić - to piję. Staram się robić to powoli. I tak dalej, aż czuję, że już wystarczy.
Co piję? Głównie wodę, raczej niegazowaną. Czasem w tej wodzie rozpuszczam jakieś multiwitaminy z mikroelementami. Z rzadka napój izotoniczny.
Pozdrawiam,
Michał
--------------
"Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał"
Egon Bondy
"Z delikatną ostrożnością pierdzę, żebym się nie zesrał"
Egon Bondy
- caryca
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 948
- Rejestracja: 23 lip 2001, 17:07
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: dania/warszawa
- Kontakt:
pragnienie jest zwykla potrzeba fizjologiczna i trzeba ja zapewnic. Najlepiej jak sie napijesz wody, lub soku, piwko ma takie dzialanie, ale.... po sportach i w takim upale strasznie szybko wchodzi do glowy;)
Ja pije wode, jak to zalezy od dnia i treningu, ale zregoly napoczatku duzo, a pozniej woda z czyms (witaminki, magnez, albo cos jeszcze innego)
Ja pije wode, jak to zalezy od dnia i treningu, ale zregoly napoczatku duzo, a pozniej woda z czyms (witaminki, magnez, albo cos jeszcze innego)
- Ralphi
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 304
- Rejestracja: 27 lip 2003, 14:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
No, woda mineralna z witaminkami, najlepiej mi służy... Przed biegiem raczej nie piję, nie lubię jak mi w brzuchu chlupocze , ale po, owszem, bez krępacji. Chociaż ja dopiero się rozgrzewam i możliwe, że są skuteczniejsze napoje, które wspomagają regenerację. Jak się dowiem, to z pewnością się podzielę.
Istota ludzka powinna umieć zmieniać pieluszki, zaplanować inwazję, zarżnąć wieprza, sterować statkiem, zaprojektować budynek, napisać sonet, (...), ugotować smaczny posiłek, walczyć skutecznie, umrzeć bohatersko. Specjalizacja jest dla insektów.
- luskan
- Wyga
- Posty: 105
- Rejestracja: 30 maja 2003, 19:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa
Najczęściej biegam wieczorkiem więc staram się przez cały dzień wypić przynajmniej 2 litry płynów. Po biegu to sok jabłkowy wymieszany z wodą w stosunku 1 do 3, ale jestem zdania, że jeśli w czasie biegu wytraci się za dużo wody to lepiej nie biec już na siłę ale dojść do domku spacerkiem albo kupić coś do picia po drodze.
- michalaktomasz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 lip 2003, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Horgen (Zurych), Szwajcaria
- Kontakt:
Nigdy nie biegnę tak ostro by na skutek odwodnienia paść na pysk. Zawsze dobiegam do domku spokojnie, a pragnienie gaszę już na miejscu.
TM
(GG: 2689307, ICQ: 331743733)
(GG: 2689307, ICQ: 331743733)
- michalaktomasz
- Rozgrzewający Się
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 lip 2003, 19:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Horgen (Zurych), Szwajcaria
- Kontakt:
I właśnie dlatego poprosiłem was o potwierdzenie czy można po biegu walnąć małego browara czy raczej nie...
TM
(GG: 2689307, ICQ: 331743733)
(GG: 2689307, ICQ: 331743733)
- moniame
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 lip 2003, 21:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Floryda
Piwo ze wzgledu na alkohol bardzo odwadnia, wiec moim zdaniem nie pij piwka po biegu. Pij duzo wody po biegu i podczas dnia staraj sie pic 8-10 szklanek wody. Ja mieszkam w bardzo goracym klimacie wiec 10 szkalnek wody dla mnie jest konieczne jak chce sobie biegac. Najlepszy test na sprawdzenie czy pijesz odpowiednia ilosc plynow to kolor moczu im bardziej ciemny tym wiecej potrzebujesz spozywac plynow. Nastepny test to czesty bol glowy. Jezeli po biegu i nastepnego dnia boli cie glowa to musisz obowiazkowo pic wiecej wody/sokow/sports drinks.
Monika.
Monika.
- lezan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 555
- Rejestracja: 20 cze 2001, 04:17
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Australia
Juz mialem nadzieje ze ktos z moich stron sie odezwal, zajrzalem do profilu, niestety, drugi koniec swiata.Quote: from moniame on 10:57 am on July 29, 2003
Ja mieszkam w bardzo goracym klimacie ...
Monika.
If God invented marathons to keep people from doing anything more
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
stupid, triathlon must have taken Him completely by surprise
- romek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1859
- Rejestracja: 27 kwie 2003, 20:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Już strach się zapytać o coś na tym forum ... od razu każą sobie test na iloraz IQ robić ...Quote: from Styku on 10:11 am on July 29, 2003
Romek czy Ty wogóle startujesz w zawodach, że takie głupie pytania zadajesz?
- moniame
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 02 lip 2003, 21:42
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Floryda
Biore udzial w wielu imprezach biegowych(w Stanach) ale jeszcze nigdy nie spotkalam sie aby serwowano piwo po biegu. To jest bardzo nie zdrowo. Jezeli chodzi o mineraly to lepiej polknij sobie takowe w tabletce lub zjedz jakiegos sportowego batona itp. Jednak mam nadzieje ze to byl zart o tym piwku po biegach.
Pozdrawiam,
Monika.
Pozdrawiam,
Monika.