zapalenie ścięgna achillesa - ile trwa?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
kicaj1213
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 lut 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam, ból czuje od dwóch dni, np. przy schodzeniu i wchodzeniu na schody, oraz przy bieganiu. Boli mnie odcinek od pięty do 5cm nad piętą, domniemam, że to achilles, zbliża mi się obóz,a słyszałem, że zapalenia nie można lekceważyć....
PKO
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

kicaj1213 pisze:Witam, ból czuje od dwóch dni, np. przy schodzeniu i wchodzeniu na schody, oraz przy bieganiu. Boli mnie odcinek od pięty do 5cm nad piętą, domniemam, że to achilles, zbliża mi się obóz,a słyszałem, że zapalenia nie można lekceważyć....
z własnego bolesnego doświadczenia, powiem krótko - zlekceważ, a będzie trwało bardzo długo
najważniejsze, to kup colpacka i schładzaj dziada jak najczęściej i najdłużej, dodatkowo używaj maści przeciwzapalnych ( nie rzucaj się na te najdroższe, ja polecam naproxen, veral czy dicloziaja )
kicaj1213
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 lut 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki za radę:) a jakie są koszty tych maści? :)
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jak zaprzestaniesz biegania i innych ćwiczeń obciążających znacznie ścięgno to w kilka tygodni powinieneś się wykaraskać. Jak zlekceważysz jak ja kiedyś zrobiłem to ponad pół roku męczarni i flustracji co najmniej. Chyba, że pójdziesz jeszcze dalej i naderwiesz ścięgno lub zerwiesz (oby nie)
Awatar użytkownika
grozes
Wyga
Wyga
Posty: 90
Rejestracja: 19 wrz 2009, 09:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

zgadzam się z przedmówcami...ja nie odpuściłem, myślałem że to "rozbiegam" bo zawsze bagatelizuje u Siebie kontuzje...skończyło się problemami z chodzeniem, przerwą w treningach i zaprzepaszczeniem calego sezonu. Zgadzam się z tym że nie ma nic lepszego niż lód on mnie wyciagnoł z problemów:D
www.brylu-canirun.blogspot.com Zapraszam:D
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Jeśli boli, to nie biegaj i nie rozciągaj ścięgna. Kup podpiętki do butów i jakiś żel o działaniu przeciwzapalnym. Gdy przestanie boleć, odczejkaj jeszcze parę dni, a potem powoli zabierz się za rozciąganie i powinno być ok :ble:
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

kicaj1213 pisze:dzięki za radę:) a jakie są koszty tych maści? :)
Podałem Ci przykłady możliwie najtańszych, a moim i nie tylko zdaniem, działaniem nie odbiegających od co kosztują 25zł i więcej. te, które Ci podałem, w najdroższych aptekach nie widziałem, za więcej jak 15 zł za 55g
kicaj1213
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 lut 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Czyli, odpuścic zupełnie... a czy z tym można chodzić na basen? dzięki za rady :)
Awatar użytkownika
Eddie
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1570
Rejestracja: 04 cze 2007, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Basen wybadaj sam. Będziesz czuł czy przy takim kraulu ciągnie Ciebie czy nie. Woda generalnie zawsze pozytywnie wpływa na różnego rodzaju kontuzje, przeciążenia, zapalenia itp. Sprawdź i tyle.
Awatar użytkownika
wolf1971
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1815
Rejestracja: 18 sty 2011, 09:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów>Łódź>Płońsk

Nieprzeczytany post

Zapalenie jak nie wyleczysz na poczatku trwa wiecznie.... Polecam maści: olfen żel lub deep rilif gel. Najlepiej stosować zamiennie. No i podstawa: cold pack :taktak:
kicaj1213
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 lut 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

dzięki wielkie za radę :) póki co smaruję to maścią ichtiolową oraz okładał lodem - i jak narazie nie boli, mam nadzieję, że to nic groźnego, bo w sobotę obóz :)
kipers
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 09 sie 2007, 16:00

Nieprzeczytany post

Ja właśnie (mam nadzieję) kończę to przerabiać. Mi pomogła kombinacja chłodzenie coldpackiem + Febrofen + spray Keto Forte, oba leki na receptę, wypisane przez ortopedę. Łączny koszt obu leków ok 40 zł.

I tak jak koledzy radzą - zdecydowanie odpuść bieganie na dwa, trzy tygodnie. Zresztą podczas ewentualnych prób Achilles Ci powie, że nie chce współpracować.
Awatar użytkownika
Kosteczka
Wyga
Wyga
Posty: 70
Rejestracja: 27 sie 2009, 11:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Olszewnica Stara

Nieprzeczytany post

Ja niestety zbagatelizowałam sprawę totalnie - w październiku zeszłego roku skręciłam dość mocno kostkę, zapewne przy tej kontuzji coś się porobiło ze ścięgnem; ścięgno bolało, raz mniej raz bardziej; poranne wstawanie - masakra, jak 90 letnia staruszka (nie uwłaczając staruszkom :bleble: ); koniec końców po którymś dość szybkim podbiegnięciu do pociągu wylądowałam u lekarza - teraz czekam na USG ścięgna, łykam jakieś przeciwzapalne, etc. co bedzie dalej aż się boję myśleć. No ale jak to się mówi mądry Polak po szkodzie. Myslałam, że "samo" przejdzie, no to se przeszło. Teraz pauzuję na maksa. Nawet szybciej (i dłużej) chodzić nie mogę.
Poradźcie proszę jakie inne aktywności można w takim przypadku wykonywać. Jak się ma do tego właśnie w/w basen czy też rowerek stacjonarny. Inaczej niedługo będę szersza niż dłuższa :hahaha:

W kazdym razie nie bagatelizuj tego bo uziemisz się tak jak ja. Pozdr.
Now I know I am on my road...
kicaj1213
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 20
Rejestracja: 11 lut 2011, 16:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

mnie niby juz nie boli, ale stracha mam w cholerę, w sobotę obóz cały rok na niego czekałem, żeby na wiosnę nabiegać w końcu coś konkretnego, boję się strasznie kontuzji, ale tak samo nie chce odpuścić treningu, który w ostatnim czasie wychodził coraz lepiej... i tak źle i tak nie dobrze :zero:
kipers
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 26
Rejestracja: 09 sie 2007, 16:00

Nieprzeczytany post

kicaj1213 pisze:mnie niby juz nie boli, ale stracha mam w cholerę, w sobotę obóz cały rok na niego czekałem, żeby na wiosnę nabiegać w końcu coś konkretnego, boję się strasznie kontuzji, ale tak samo nie chce odpuścić treningu, który w ostatnim czasie wychodził coraz lepiej... i tak źle i tak nie dobrze :zero:
Ja bym sobie zafundował USG u ortopedy - wykaże, czy jest jeszcze stan zapalny i w ten sposób da odpowiedź, czy ryzykować, czy nie. Sam ból czy jego brak w codziennym funkcjonowaniu to może nie jest dobry wskaźnik - teraz nie boli, a jak zaczniesz trening to kontuzja się odnowi i pozamiatane. Ja sam po paru dniach od pierwszego bólu poszedłem na trening sprawdzający, bo "niby już mi nic nie jest" i wróciłem po 4km z podkulonym ogonem (i pewnie pogłębioną kontuzją).
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ