PYTANIE

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Qcu
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 24 sty 2012, 18:30
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam:)

Jestem tu nowy, więc postanowiłem się zarejestrować.
W zasadzie moim celem nie są jakieś wielkie osiągi w bieganiu, rekordy itp.
Jedyne co chce osiągnąć dzięki bieganiu to zrzucić brzuszek. I tu pojawia się pytanie.

W jakim przedziale tętna biegać? Bo czytałem o tym sporo i nigdzie nie ma jednoznacznej odpowiedzi i jednoznacznego wzoru..

Podam swoje parametry i liczę na pomoc.

Wiek 22 lata
Waga 74 kg
Wzrost 176

W zasadzie tyle ;)

Czekam na odpowiedź ;)
PKO
Awatar użytkownika
lapka88
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1193
Rejestracja: 08 lip 2011, 15:42
Życiówka na 10k: 00:47:14
Życiówka w maratonie: 04:10:12
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Wszystko jest na stronie bieganie.pl

Zakresy:
http://bieganie.pl/index.php?cat=15&id=132&show=1

Plan na odchudzanie:
http://bieganie.pl/index.php?show=1&cat=13&id=256
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

odpowiedź: nie biegać na tętno.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Zajebista nazwa tematu. Aż chce się wchodzić.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

thomekh pisze:Zajebista nazwa tematu. Aż chce się wchodzić.
niestety nazwa "tętno do spalania tkanki tluszczowej" była już zajęta :echech:
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Awatar użytkownika
herson
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1681
Rejestracja: 19 cze 2001, 10:04
Lokalizacja: już tylko okolice Krk i góry :)

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:
thomekh pisze:Zajebista nazwa tematu. Aż chce się wchodzić.
niestety nazwa "tętno do spalania tkanki tluszczowej" była już zajęta :echech:
ale wolna jest: " w którym zakresie pozbędę się... " ;)

Odnośnie meritum, tak jak napisał Qba Krause, jeżeli nie zależy Ci na osiągach i rekordach, biegaj dla własnego zdrowia, zadbaj o właściwe odżywianie, wyeliminuj źródła zbytecznych tłuszczy, wtedy waga sama spadnie, a nie przejmuj się wartościami tętna. O ile wytrwasz w postanowieniu, pomyślisz o nich za pół roku czy za rok, kiedy będziesz miał nabiegane km w nogach i organizm przyzwyczai się do tego rodzaju wysiłku.
Bądźmy szczerzy, jeżeli nie marzysz o poprawieniu życiówki w maratonie i zejściu poniżej 3h, bieganie w określonych zakresach tętna, jest tak niezbędne jak wrzód na du...e.
Sam będziesz wiedział jakim tempem biec, żeby nie wypluć płuc.
Bart28
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 43.57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świebodzice

Nieprzeczytany post

Sprawa jest prosta. Nie biegaj patrząc na tętno.
Nie czytaj głupot o bieganiu w mitycznej strefie spalania, ani niczego pokrewnego.
Jak chcesz zgubić brzuch to po prostu biegaj jak najdłużej. Ma Ci być miło i przyjemnie, a od czasu do czasu możesz się zmęczyć.
Czym dłużej biegniesz tym więcej spalasz, proste prawda?

Pozdrawiam i życzę sukcesu.
Obrazek

Bieganie filozofią.
rufuz

Nieprzeczytany post

Polecam np. lekture ksiazki pod redakcja prof. Jana Górskiego "Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego" i artkulow takich wybitnych fizjologów jak m.in. prof. Jerzy Żołądź a nie wypisywanie glupot ze tetno przy bieganiu jest kompletnie bez znaczenia.
Bart28
Wyga
Wyga
Posty: 97
Rejestracja: 24 sty 2012, 15:17
Życiówka na 10k: 43.57
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Świebodzice

Nieprzeczytany post

Rufuz, w żadnym wypadku nie sugeruję, że jest to bez znaczenia. Jeśli jednak wszyscy ludzie będą zapychać się naukowymi publikacjami, zamiast zwyczajnie iść pobiegać to procent ludzi z brzuszkiem wzrośnie.

Pozdrawiam, zapewniając jednocześnie, że na pewno zapoznam się z lekturą.
Obrazek

Bieganie filozofią.
fantom
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1984
Rejestracja: 14 cze 2011, 12:13
Życiówka na 10k: 42:21
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

rufuz pisze:Polecam np. lekture ksiazki pod redakcja prof. Jana Górskiego "Fizjologiczne podstawy wysiłku fizycznego" i artkulow takich wybitnych fizjologów jak m.in. prof. Jerzy Żołądź a nie wypisywanie glupot ze tetno przy bieganiu jest kompletnie bez znaczenia.
Przy celu jaki postawil sobie autor tematu jest w zasadzie bez znaczenia.
Platini76
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 551
Rejestracja: 30 paź 2011, 18:34
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:odpowiedź: nie biegać na tętno.
Dokładnie tak. Pieniądze zaoszczędzone na pulsometrze zainwestuj np. w lepsze buty.
rufuz

Nieprzeczytany post

No fakt, tutaj akurat macie racje lepiej mieć lepsze buty jak pulsometr :ble: Co do pulsu, to chyba problem na osobny juz dzial. Wiele razy juz toczyly sie dyskusje na ten temat i czesto byly dosc ostre :ble:
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ