Raul7- komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

o jejku jejku bede okrutna i spytam czy moze wczoraj gral Messi :bum:
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

LadyE pisze:o jejku jejku bede okrutna i spytam czy moze wczoraj gral Messi :bum:
grał.. dostał po łapkach..
co było ze strony Pepe zwykłym SKURWY...
http://kwejk.pl/obrazek/848865/pepe,pajac.html
ale przynajmniej bramki nie strzelił..
teraz tylko sie modlić żeby w drugim meczu straty odrobić..

Karola.. no a co proponujesz?
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze:
adam77 pisze:Raul wydaje mi się, że przy takim gównianym jedzeniu to ty nigdy "kaloryfera" nie zobaczysz. Zacznij jeść jak człowiek i nie rób z siebie "chudego grubasa" :) Jeżeli "włożysz" chociaż połowę ambicji którą masz na treningi w dietę, to będzie dobrze :)
Pozdrawiam.
a dokładniej?
Raul a dokładniej chodzi mi o to, że jeżeli chodzi o treningi to nie odpuszczasz, jesteś ambitnym gościem więc przyłóż się też choć trochę do żarcia czyli wywal te wszystkie parówki hotdogowe, kebaby, chipsy, kej ef si, drożdżówki pizzowe itd. Teraz póki jesteś młody to wszystko spalisz a organizm w takim wieku "przyjmie wszystko" ale potem z wiekiem już nie będzie tak chop siup a chyba chcesz biegać długo i cieszyć się zdrowiem i dobrą formą. Wywal to gówno które wymieniłem powyżej a zastąp to jakimś lepszym źródłem węgli (płatki owsiane, kasze, chleb razowy) i dobrej jakości białkiem (jajka, mięso, ryby, twaróg itd) i przede wszystkim owoce i warzywa bo tego u Ciebie w ogóle nie ma :) Ścierwo jakieś można zjeść ale CZASAMI a nie, żeby to było podstawą "diety"
Pozdro
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

dobra zakodowane.. :)
ale przykładowo na śniadanie dziś jadłem musli.. możę być? na śniadania?
kolacja to u mnie głównie ryby..
a na obiad dziś jadłem DOMOWE nugetsy...

tylko właśnie..
co jeść na obiad żeby ten 'grzejnik' na brzuchu mieć??
Awatar użytkownika
rockduck
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1077
Rejestracja: 12 lip 2011, 14:26
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

Bialko dobrej jakosci ( mieso, jajka, bialy ser, popic sobie troche mleka ) i wszystko wyjdzie na widok :)

Poeksperymentuj z daniami, mozna na parze gotowac, mozna laczyc mieso z makaronami. Byle nie otluszczac jedzenia sosami, gotowaniem w glebokim tluszczu. Unikac panierowania etc etc. Ale wszystko z umiarem, jak zjesz raz na miesiac Zingera w KFC to kaloryfer nie spadnie :p
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Raul7 pisze:dobra zakodowane.. :)
ale przykładowo na śniadanie dziś jadłem musli.. możę być? na śniadania?
kolacja to u mnie głównie ryby..
a na obiad dziś jadłem DOMOWE nugetsy...

tylko właśnie..
co jeść na obiad żeby ten 'grzejnik' na brzuchu mieć??

Jeżeli jest to musli domowej roboty to jasne, że może być a jeżeli gotowe to różnie bywa. Generalnie to im mniej przetworzone jedzenie tym lepiej. Nieraz w takim gotowym musli jest mnóstwo cukru i innego dziadostwa. Ja np robię musli tak, że sypie do miseczki płatków owsianych (tylko nie błyskawiczne), trochę owoców suszonych, jakiś banan (ew. kiwi czy co tam chcesz), trochę orzechów lub pestek dyni i zalewam mlekiem lub jogurtem naturalnym. Czasami jak nie mam ochoty na mleko/jogurt to wieczorem wrzucam to co wymieniłem do miseczki (oprócz banana:) ) zalewam wodą, a rano wkrawam do tego tylko owoce potem jakieś dwa jajka na twardo/miękko i jest git :)
Ryby są dobre ale ja znowu wolę świeże (niestety bardzo rzadko się trafiają u mnie w rybnym), mrożone lub wędzone. Nie jem gotowych sałatek rybnych z puszki i tego typu rzeczy.
Co co kaloryfera no to kurcze musisz obserwować co się dzieje jak zrezygnujesz ze słodyczy i fast foodów. Oczywiście nie spodziewaj się efektu w ciągu tygodnia.
Mogę Ci jeszcze powiedzieć, że ja starałem się jeść normalne posiłki w miarę dobrze skomponowane ale niestety jadłem też dużo słodyczy i słodziłem kawę i herbatę. Odkąd zrezygnowałem ze słodyczy i cukru (oczywiście owoce suszone też mają cukier ale bez przesady :oczko: ) to zauważyłem poprawę sylwetki zwłaszcza w okolicach brzucha a jem dość dużo szczególnie, że mam pracę głownie siedzącą. Waga mi powoli spada natomiast z brzucha ubyło trochę więcej niż by wskazywała waga.
Pamiętaj, żeby nie popadać w skrajność :) ja czasami zjem jakiegoś fastfooda ale bardzo rzadko i nie robię dramatu z tego.
Kurde jeszcze jedno :) pamiętaj, że ty się nie masz odchudzać boś i tak chudy, wpierda... dużo ale dobre jakościowo jedzenie bo musisz mieć energię na te twoje bieganie i wygibasy na hali :)
Pozdro
Ostatnio zmieniony 20 sty 2012, 13:28 przez adam77, łącznie zmieniany 1 raz.
adam77
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 521
Rejestracja: 21 mar 2010, 13:28

Nieprzeczytany post

Nie zmuszaj mnie do pisania takich "wywodów" bo muszę potem odpoczywać :oczko:
EyeOfTheTiger
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:14
Lokalizacja: Valencia

Nieprzeczytany post

Mięso dla mięsa - jak mówi mój paker kolega :D.

Jak masz piekarnik/mikrofale to kawałek mięsa z łyżką oliwy(+przyprawy) zawijasz w folie aluminiową i wrzucasz na kilka minut żeby się udusiło.
Zmywać nie trzeba :hej: i mięsko jest pycha.

Do tego jakieś węgle i witaminki ( makaron pełnoziarnisty/kasza + surówka) żeby było na czym biegać. Dobre jedzenie to wcale nie dużo roboty ;).
Ja to np. jestem zwolenniczką jajek z rana bo sycą mnie na baardzo długo, ale podobno nie zaleca się jeść więcej niż 2 dziennie bo cholesterol w nich siedzi... .

Dobrze Ci chłopaki radzą - a świeże rybki są na hali grzegórzeckiej, tylko trzeba przejść przez stragany z warzywami i na tyłach w białej budce po lewej koleś ma dobre i tanie świeże ryby ( polecam śledzia + wszystko co tłuste i morskie).
Awatar użytkownika
mariuszbugajniak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2131
Rejestracja: 02 lip 2011, 11:48
Życiówka na 10k: 37.29
Życiówka w maratonie: 2.59.02
Lokalizacja: Włoszczowa

Nieprzeczytany post

podpisze się rękami i nogami pod postem wyżej, trzeba jeść, jeść i jeść, ale bardzo przemyślanie i bardzo mądrze...
10km - 37.08 / 21km - 1.23.18 / 42km - 2.59

KOMENTARZE
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Raul musiałby się nieco otworzyć na szersze menu... a nie tylko 'fu' i 'be' ;-)
Awatar użytkownika
Raul7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3630
Rejestracja: 30 wrz 2009, 10:48
Życiówka na 10k: Trójka z przodu :P
Życiówka w maratonie: Trójka z przodu...
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Nieprzeczytany post

Księżna pisze:Raul musiałby się nieco otworzyć na szersze menu... a nie tylko 'fu' i 'be' ;-)
oj tam oj tam..


a co do reszty.. trzeba spróbować.. a co do fastów? staram sie unikać..
jem może raz na miech?
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

A panna cotta zrobiłeś? ;-)
EyeOfTheTiger
Wyga
Wyga
Posty: 111
Rejestracja: 24 wrz 2011, 12:14
Lokalizacja: Valencia

Nieprzeczytany post

Nie... Pana Kota jeść nie trzeba lepiej Tiramisu :hej: .
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Tiramisu też:-)
Ale ja lubię śmietankę.
Wgle łatwiej wymienić czego nie lubię (jeso, a ja znowu o jedzeniu :trup: )
LadyE
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3883
Rejestracja: 28 lut 2010, 19:33

Nieprzeczytany post

dlatego mnie juz nie ma :hahaha: :oczko:
ODPOWIEDZ