Moja familia nie stroniła nigdy od biegania. Tata trenował na studiach, tyle że był sprinterem. Teraz namawiam go do półmaratonu albo choćby jakiejś 10tki. Mąż siostry jest trenerem, więc biegają wspólnie, a siostra tak się w to wkręciła, że i ja w lipcu 2011, słuchając jej opowieści o BBL, zaczęłam biegać regularnie. Cel na ten rok: półmaraton i maraton (razem z siostrą) w Poznaniu
Biegacz z dziada pradziada
-
jewa
- Dyskutant

- Posty: 49
- Rejestracja: 21 paź 2011, 22:53
- Życiówka na 10k: 42:50
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
Jak to u Was jest? Jesteście pierwszymi w rodzinie biegaczami czy może bieganie jest już tradycją rodzinną?
Moja familia nie stroniła nigdy od biegania. Tata trenował na studiach, tyle że był sprinterem. Teraz namawiam go do półmaratonu albo choćby jakiejś 10tki. Mąż siostry jest trenerem, więc biegają wspólnie, a siostra tak się w to wkręciła, że i ja w lipcu 2011, słuchając jej opowieści o BBL, zaczęłam biegać regularnie. Cel na ten rok: półmaraton i maraton (razem z siostrą) w Poznaniu
Moja familia nie stroniła nigdy od biegania. Tata trenował na studiach, tyle że był sprinterem. Teraz namawiam go do półmaratonu albo choćby jakiejś 10tki. Mąż siostry jest trenerem, więc biegają wspólnie, a siostra tak się w to wkręciła, że i ja w lipcu 2011, słuchając jej opowieści o BBL, zaczęłam biegać regularnie. Cel na ten rok: półmaraton i maraton (razem z siostrą) w Poznaniu
-
maciej65
- Stary Wyga

- Posty: 185
- Rejestracja: 08 lis 2010, 14:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jakiś czas temu zupełnie przypadkiem (rozmawiając w gronie rodzinnym o najstarszej uczestniczce biegu ulicznego w którym brałem udział) dowiedziałem się, że mój ojciec w młodości biegał średnie dystanse - jako zawodnik w klubie sportowym (i właśnie dlatego zna tę najstarszą zawodniczkę). O dziadkach nic w tym temacie mi nie wiadomo 
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Moj ojciec byl Mistrzem Warszawy (przedwojennej) w boksie (nie pamietam kategorii).
Po wojnie byl asystentem jednego z najgenialniejszych trenerow w hsitorii sportu swiatowego, Feliksa Stamma.
Niestety, zrezygnowal , bo w treningu bardzo meczyly go tzw. "footingi", jak nazywano wowczas zaprawe biegowa.
Czyz to nie ironia, ze po latach zostalem zawodowym biegaczem?
Po wojnie byl asystentem jednego z najgenialniejszych trenerow w hsitorii sportu swiatowego, Feliksa Stamma.
Niestety, zrezygnowal , bo w treningu bardzo meczyly go tzw. "footingi", jak nazywano wowczas zaprawe biegowa.
Czyz to nie ironia, ze po latach zostalem zawodowym biegaczem?
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
U mnie nikt nie biegał, mama chodziła po górach i mnie zabierała.
- f.lamer
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2550
- Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
- Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
- Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia
ja w rodzinie jestem prekursorem.
powiada się że garnitur dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu.
ciekawe jak jest z biegowymi getrami?
powiada się że garnitur dobrze leży dopiero w trzecim pokoleniu.
ciekawe jak jest z biegowymi getrami?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
Now, self-destruction…
-
agent0
- Rozgrzewający Się

- Posty: 15
- Rejestracja: 24 sty 2012, 09:38
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
ja po dziadku tak mam że biegam, mój dziadek trenował boks i codziennie biegał przez wiele lat do kiedy tylko mu zdrowie pozwalało (ponad 50 lat biegania - zaczął w wieku 15-16 lat a skończył przed 70)
- LDeska
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 764
- Rejestracja: 25 wrz 2011, 23:03
- Życiówka na 10k: 39:20
- Życiówka w maratonie: 3:03:03
- Lokalizacja: Nowa Iwiczna
- Kontakt:
A u mnie nic, zero i posucha. Ale ktoś musi być pierwszy. Najważniejsze że 4-letnia córa (od dzisiaj już 4-letnia) mówi "ja też będę biegaczem" :D a jeszcze dwa miesiące temu na Biegu Niepodległości mówiła że widziała "złodzieji" (bo jak ktoś biegł to dla niej był złodziejem) 
Leszek Deska
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03
www.leszekbiega.pl - blog biegowy
5km: 18:55 10km: 39:20 -=- Półmaraton: 1:26:35 -=- Maraton: 3:03:03


