Trafiła się gratka kulinarna Zenkowi ale bokiem mu wyszła, a właściwie górą, bo Zenek uczulony jest na owoce morza i inne suszi. Tragedia wielka, gdyż w świecie celebracji, w dobrym tonie uchodzi taka wyszukana strawa. No ale doktor nie trawi i koniec.
Po wstępnych oględzinach pacjenta, nic nie wskazywało na to, że operacja przerodzi się w chorobę morską i walkę z potworami jakich nawet Julek Verne by nie wymyślił. W hełmie i z maską na pysku, jak kapitan Nemo w Nautilusie, Zenon eksplorował przepastne trzewia materii.
Ogromne małże, ośmiornice i kałamarnice większe i cięższe od całego zenka, budziły grozę w podróżniku. Spotkanie oko w oko rodziło dreszcz. Hart ducha, determinacja i chirurgiczna stal wbijana w cielsko lewiatana, nadawały ton dramaturgii.
Przed/po
Soczyste treści i twarda chityna. Wokół tryskający tran, smród rozkładu i cofka w gardle. Trudno o bardziej wyczerpującą operację...
Na koniec ulga mlekiem, po zaognionym wymiocinami przełyku.
Adidas Pulp Fiction - TUNING
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 465
- Rejestracja: 04 cze 2011, 23:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Arcy-Ręko-Dzieło!
Jestem ciekawa jak po tuningu wyglądałyby moje stare adidasy..ale obawiam się o ciężką niestrawność dr Zenka podczas kolejnej operacji. Do tego jeśli zapija to mlekiem, to może długo w zdrowiu nie pociągnąć...
Jestem ciekawa jak po tuningu wyglądałyby moje stare adidasy..ale obawiam się o ciężką niestrawność dr Zenka podczas kolejnej operacji. Do tego jeśli zapija to mlekiem, to może długo w zdrowiu nie pociągnąć...
- fotman
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1738
- Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdańsk
Właśnie przerobiłem odrobinkę moje stare Response. Wyszło nieźle- pierwsze testy już za mną.
Mam tylko stracha przed usuwaniem usztywnień z zapiętka.
Jak się do tego zabrać? W Responsach usztywnienia są przyklejone do dwóch warstw materiału- do mat. zewnętrznego i do wewnętrznej wyściółki, ponadto chyba są wszyte w podeszwę.
Usztywnieie już oderwałem od materiałów, ale dziadostwo dalej nie daje się wyciągnąć...
Czy jedyny sposób to cięcie pokazane TUTAJ?
W tym wątku chyba nie było tego cięcia? Czy coś przegapiłem?
EDIT
Yes, yes, yes!!!
Po dwóch i pół godzinach walki wyrwałem przeklęte usztywnienia.
Cały się spociłem. Cholerna niemiecka dokładność: wszyte, sklejone...
Chociaż, zaraz, zaraz- niemiecka??? Zaprojektował buty Polak, wyprodukował Chińczyk. Tylko kapitał z Niemiec.
Mam tylko stracha przed usuwaniem usztywnień z zapiętka.
Jak się do tego zabrać? W Responsach usztywnienia są przyklejone do dwóch warstw materiału- do mat. zewnętrznego i do wewnętrznej wyściółki, ponadto chyba są wszyte w podeszwę.
Usztywnieie już oderwałem od materiałów, ale dziadostwo dalej nie daje się wyciągnąć...
Czy jedyny sposób to cięcie pokazane TUTAJ?
W tym wątku chyba nie było tego cięcia? Czy coś przegapiłem?
EDIT
Yes, yes, yes!!!
Po dwóch i pół godzinach walki wyrwałem przeklęte usztywnienia.
Cały się spociłem. Cholerna niemiecka dokładność: wszyte, sklejone...
Chociaż, zaraz, zaraz- niemiecka??? Zaprojektował buty Polak, wyprodukował Chińczyk. Tylko kapitał z Niemiec.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12931
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Witam po drugiej stronie mocy.
Stąd się lepiej ogląda...
Stąd się lepiej ogląda...