Witam wszystkich po długiej przerwie i wszystkiego dobrego w nowym roku

Na szczęście przerwa była tylko od pisania bloga ale nie od biegania. Po kontuzji śladu już nie ma ale niestety nie poszło tak łatwo. Praktycznie cały lipiec nie biegałem no i od połowy sierpnia zacząłem biegać, oczywiście na początku delikatnie. W lipcu zrobiłem całkowitą przerwę od biegania, roweru i basenu, natomiast wróciłem na siłownię i nie ma jak to ciężkie siady, ciągi itd

. Od września to właściwie już normalne bieganie ale cały czas bez planu, czysta rekreacja i na czuja

Na siłownię staram się uczęszczać regularnie jeżeli tylko mi czas pozwala.
Dobra, wypiska treningu z wtorku:

Rwanie na wykrok - 5x6 (po 3 na nogę)
Przysiady ze sztangą - 3x5
Rumuński ciąg - 3x8
Pompki na poręczach - 3x5 (z doczepionym ciężarem), 1x8 (ciężar ciała)
Wyciskanie hantli na siedząco - 3 x10
Wznosy prostych nóg na drążku - 2x10
Plank z obciążeniem - 2x30 sekund
Jakieś brzuszki jeszcze były i jakieś 10 minut rozciągania
Trening bardzo fajny, krótkie przerwy (60s), wszystko wykonywane dynamicznie z zapasem siłowym.
Trening dzisiejszy

15' truchtu
10' rozgrzewki - dynamiczne rozciąganie, wymachy, skipy, podskoki i inne pierdoły

2 x 30'' szybko/1' spokojny bieg
8 x 1' szybko/2' spokojny bieg
3x20'' szybko/1' spokojny bieg
10' truchtu
10' rozciągania
Super mi się biegało mimo fatalnej pogody. Samopoczucie po treningu bardzo dobre.

New Balance RC769WB - nowy nabytek - biega się elegancko

Śniadanie - jabłko, pomarańcza, 2 kromki razowca z serem żółtym, serek wiejski
Obiad - zupa krem z brokułów, mielone, surówki, ziemniaki
Kolacja1 - kasza jaglana z jabłkiem, rodzynkami i cynamonem, twaróg chudy
Kolacja2 - jajko, kabanos, trochę warzyw, orzechy
Jutro w planie wolne a w piątek jak się wyrobie to pobiegam.
Pozdrawiam.