Poranny trening??
- Roberto
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 28 sie 2003, 16:03
Niestety, zostałem zmuszony do porannego biegania. Mój dzień od jutra będzie wyglądał następująco nieco inaczej niz dotychczas, a mianowicie:
Pobudka: 4.00
Trening: 4:20
Powrót: ~5:45
Wyjście do pracy: 6:10
Moje pytanie dotyczy porannego posiłku.
Co zjeść, co wypić?
Może macie jakieś doświadczenia??
Dzięki z góry. Pozdrawiam.
MarcinGG11
Pobudka: 4.00
Trening: 4:20
Powrót: ~5:45
Wyjście do pracy: 6:10
Moje pytanie dotyczy porannego posiłku.
Co zjeść, co wypić?
Może macie jakieś doświadczenia??
Dzięki z góry. Pozdrawiam.
MarcinGG11
- Irko S
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 833
- Rejestracja: 06 maja 2002, 22:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: UK
Ja proponuje ci zjeść porządną kolację dzień wcześniej i to o niezbyt póznej porze. Ten posiłek da ci energię wcześnie rano,na treningu. Po treningu nalepiejsza by była płynna odżywka weglowodanowa. Śniadanie to chyba musisz spożywac w pracy,bo te 25 min rano to chyba wystarczy na toaletę,przebranie się i kawę. Chyba że ktoś jest tak miły i przygotowuje ci śniadania. Wtedy dałbym tej osobie wolną rękę co do menu
.
Zazdroszczę sampozaparcia i życzę powodzenia!

Zazdroszczę sampozaparcia i życzę powodzenia!
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Biegac calkiem na czczo nie wolno. Podczas treningu intensywnie wydzielaja sie kwasy zoladkowe, takie biegi moga byc przyczyna wrzodow w przyszlosci. Minimum to szklanka wody przed treningiem. Ja, jak juz pisalem, stosuje sie do rady Bogdyna Bulakowskiego, ktory zalecal mi niegdys picie rano kisielu.
Cieply prysznic? Jak najbardziej! A jeszcze lepiej zakonczony zimnym duszem, szczegolnie na nogi. To metoda stosowana przez trenerow wyscigowych koni. Przejelo ja tez wielu wybitnych biegaczy. Paula Radclliffe np. wymieniajac przyczyny swych sukcesow zawsze wspomina o zimnych prysznicach po treningu.
kledzik
Cieply prysznic? Jak najbardziej! A jeszcze lepiej zakonczony zimnym duszem, szczegolnie na nogi. To metoda stosowana przez trenerow wyscigowych koni. Przejelo ja tez wielu wybitnych biegaczy. Paula Radclliffe np. wymieniajac przyczyny swych sukcesow zawsze wspomina o zimnych prysznicach po treningu.
kledzik
- PedziWiatr
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 26 wrz 2003, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Oj przypomina mi to scenę z "Co mi zrobisz jak mnie złapiesz" kiedy dwóch gości na dworcu omawia transport do pracy:hej:. "Gole się, jem śniadanie i idę spać...". Ale powiem Ci, że to całkiem fajna pora bo żywego ducha a i człowiek letko walnięty jeszcze:).
Ja sobie lubie chodzić na basen na 6.00 i budzę się dopiero w wodzie
Ja sobie lubie chodzić na basen na 6.00 i budzę się dopiero w wodzie

Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
- ulka
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 586
- Rejestracja: 10 wrz 2002, 19:20
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Tychy
Muszę wypróbować tę metodę z piciem kiśla przed porannym biegiem. Kledziku, czy to aby skuteczne?
Przyznaję, że rano zupełnie nie mam siły biegać. Rano lubię sobie podjeść, ale z pełnym żołądkiem się nie da biegać, z pustym okazuje się, że w moim przypadku też nie. I koło się zamyka.
Przyznaję, że rano zupełnie nie mam siły biegać. Rano lubię sobie podjeść, ale z pełnym żołądkiem się nie da biegać, z pustym okazuje się, że w moim przypadku też nie. I koło się zamyka.
Tyskie Stowarzyszenie Sportowe
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Nie moge uogolniac. Na mnie dziala. Bogdan radzil takze zjesc rano np. owsianke. Mozesz sprobowac spalaszowac banana (uwaga musi byc koniecznie mocno dojrzaly, niedojrzale banany sa bardzo ciezkostrawne)
kledzik
PS. Dla tych ktorzy nie wiedza na jaki to autorytet sie powoluje, informacja: Bohdan Bulakowski to chodziarz, olimpijczyk, przez 7 lat trenowal kadre narodowa chodziarzy USA.
kledzik
PS. Dla tych ktorzy nie wiedza na jaki to autorytet sie powoluje, informacja: Bohdan Bulakowski to chodziarz, olimpijczyk, przez 7 lat trenowal kadre narodowa chodziarzy USA.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1865
- Rejestracja: 18 cze 2001, 18:10
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gdynia
- Kontakt:
W kwestii porannego biegania, to ja jestem przeciw.
Na czczo biega mi sie fatalnie - kompletnie brak mi energii. Próbowałem wersję z małym posiłkiem bananowym - jest nieco lepiej. Najbardziej pasuje mi posiłek z szybkiej kaszki - takiej dlaj niemowląt. Proszek rozrabia sięw gorącej wodzie.
Na czczo biega mi sie fatalnie - kompletnie brak mi energii. Próbowałem wersję z małym posiłkiem bananowym - jest nieco lepiej. Najbardziej pasuje mi posiłek z szybkiej kaszki - takiej dlaj niemowląt. Proszek rozrabia sięw gorącej wodzie.
biegowa recydywa
- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Podziwiam za samozaparcie ja kiedy musze wstac na 6 do pracy wstaje o 5.30 zeby tylko ciut dluzej spac. Niewazne ze wszystkie poranne czynnosci wykonuje z jezykiem na brodzie na szczescie do pracy mam 6 min marszem. Ja jednak jestem typem sowy i chyba lepiej biegaloby mi sie w nocy nawet niz rano, zazdroszcze skowronkom maja piekniejsze widoki. Acha z ta fest kolacja to ja bym przystopowala bo Twoje organy trawienne pracuja caly dzien daj im odpoczac .... mysle ze Twoja zwykla kolacja (tylko bez przesady) okolo godz 20 -21 bedzie ok. No a rano jakis kisielek czy kaszka to swietny pomysl.
gg 46090
- Roberto
- Dyskutant
- Posty: 27
- Rejestracja: 28 sie 2003, 16:03
Dziekuje za porady i opinie. Dzisiaj pobieglem "na soczku jablkowym" po dobrej wczorajszej kolacji. Bylo OK, ale juz sie nastawiam na ciezka zime. Wyobrazam to sobie, bo rano nieźle daje po rajstopach:)
Mam jeszcze jedno pytanie:
Czy ktos wie dlaczego bieganie dziala jak narkotyk?????
Mam jeszcze jedno pytanie:
Czy ktos wie dlaczego bieganie dziala jak narkotyk?????
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3301
- Rejestracja: 01 cze 2002, 00:00
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Warszawa - Bemowo
Roberto, gdy wsta³am dzisiaj o 5:45, pomy¶la³am przez chwilê o Tobie, ¿e pewnie ju¿ koñczysz swój trening - o ile uda³o Ci siê wstaæ
Gratulujê zatem silnej woli!

- Rudzik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 328
- Rejestracja: 30 sie 2003, 00:16
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Białystok
- Kontakt:
Czemu bieganie dziala jak narkotyk ....to proste bo sprawia ci przyjemnosc. A tak bardziej naukowo wytlumaczyl by Ci to zawodowy chemik ja tylko odpowiem ogolnie. Podczas wysilku fizycznego wydzielaja sie w organizmie endorfiny zwiazki ktore swa budowa przypominaja MORFINE tak tak. Endorfiny powoduja ze czujemy sie szczesliwsi, a jak czlek jest szczesliwy to chce to co mu daje szczescie robic ciagle 

gg 46090
- PedziWiatr
- Wyga
- Posty: 115
- Rejestracja: 26 wrz 2003, 11:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Mam głupie pytanie odnośnie jak więc doskonalicie przemiany tłuszczowe skoro zapodajecie sobie węglowodany przd bieganiem? Chodzi mi oczywiscie o długie wybiegania powyżej 80 minut. Pytanie nie jest retoryczne:)
Kto dogoni psa? Kto dogoni psa?
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
Może Ty, może on, może jednak ja!!!
[url]http://www.kcp.prv.pl[/url]
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2163
- Rejestracja: 21 wrz 2002, 21:12
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Bawaria/Gdansk
Poranny trening jest raczej koniecznoscia niz checia doskonalenia przemian tluszczowych. Wydaje mi sie, ze po przespanej nocy zapasy weglowodanow w organizmie zbyt duze nie sa i szklanka wody, kisielu lub miseczka owsianki ich nie uzupelnia. A banan? Moze byc, ze tak...Quote: from PedziWiatr on 11:32 am on Oct. 13, 2003
Mam głupie pytanie odnośnie jak więc doskonalicie przemiany tłuszczowe skoro zapodajecie sobie węglowodany przd bieganiem? Chodzi mi oczywiscie o długie wybiegania powyżej 80 minut. Pytanie nie jest retoryczne:)
kledzik