12 tyg. kontra Maniacka 10tka - pobiec 10 km poniżej 42min

Moderator: infernal

Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich potencjalnych czytelników moich wypocin :usmiech:
Mieszkam w Trójmieście gdzie co roku w sierpniu rozgrywany jest Maraton Solidarności. Zawsze mnie intrygowało jakby to było jakbym sam spróbował wziąć udział w takowym przedsięwzięciu? Czy to jest duży wysiłek? Czy dam radę? Tutaj zaznaczam że od wielu lat intensywnie trenuję sztuki walki więc wysiłek fizyczny nie jest mi obcy :oczko:
Tak więc idąc pewnego pięknego dnia ulicą zobaczyłem plakat informujący o zapisach do powyższego maratonu. Spojrzałem na datę i widząc że odbędzie się on za dwa dni stwierdziłem że dlaczego nie, w końcu człowiek wówczas był młody i głupi (sierpień 2005). Jak sami się domyślacie bieg był dla mnie ciekawym bardzo doświadczeniem. pobiegłem na początku za szybko, po 17 km przyszedł potworny kryzys i trzymał mnie przez następne kilka kaemów. Po 25km udało się wejść w jakiś tam rytm i dobiegłem do mety. Czas uzyskany to 3h59'. Zakwasy potężne przez kolejne 5 dni. No i pojawił się szacunek dla biegających takie dystanse ;). Aczkolwiek regularny trening biegowy nie został podjęty :nienie:

W tym roku na przełomie sierpnia i września podjąłem decyzję że czas wziąć się poważnie za bary z tematem bieganie.
Po wizycie w sklepie Biegosfera i zmierzeniu mojego krzywego kroku biegowego nabyłem drogą zakupu moje pierwsze profesjonalne buty do biegania :hej: Później już poranne 4 razy w tyg truchtanie po pobliskim lasku, bez planu czy też jasno określonego celu. I tutaj ponownie na horyzoncie pojawiła się Biegosfera gdzie zakupiłem książkę Jerzego Skarżyńskiego Biegiem przez Życie. Otworzyła moje oczy na temat bieganie i teraz wiedziałem żeby to miało sens trzeba sobie to wszystko poukładać.

Na początku października znalazłem info o nadchodzącym biegu Niepodległości w Gdyni. Szybko znalazłem plan JS. dotyczący przebiegnięcia 10km w czasie poniżej 50'. Oczywiście plan był na 12 tyg, więc skorzystałem tylko z ostatnich 4 tyg bo zawody były blisko. Na Biegu Niepodległości zachwyciłem się atmosferą biegu, ludźmi oraz całą ta pozytywną energią. Udało się przebiec w dobrej formie cały dystans i uzyskałem wynik 44'11''.

Jako że apetyt rośnie w miarę jedzenia, pojawił się plan co by poprawiać stopniowo ten wynik na 10km i na pierwszy plan wrzucam Maniacką Dziesiątkę gdzie chcę złamać 42'. Trenować będę dokładnie wg. 12 tygodniowego planu J. Skarżyńskiego na zejście poniżej 45' z tym że część planu chcę zrobić z małym zapasem co by załapać się na 42'.

A teraz kilka suchych danych o mnie:
  • Wiek: 37 lat
    Waga: około 73kg
    Wzrost: 172cm
    HR spoczynkowe: 54
    HR max: jeszcze nie zmierzone
Rekordy:
  • Test Coopera: 2930m 08.10.2011
    10km: 44'11'' 11.11.2011
    42,195km: 3h59'41'' 15.08.2005
Cele:
  • 10km: na wiosnę 42' na jesień 40'
    maraton: nie wiem jeszcze kiedy i w jakim czasie
    Test Coopera: na wiosnę 3000m lub więcej
Sprzęt:
  • Buty - Saucony Progrid Jazz 14
    Pulsometr - Polar RS300X sd
Ostatnio zmieniony 02 sty 2012, 23:35 przez Chishen, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Wczoraj czyli 26 grudnia rozpocząłem 12 tygodniowy plan przygotowań do 10km wg. J. Skarżyńskiego.

Pogoda: Ciepło jak na końcówkę grudnia +10C, niebo pochmurne, prawie bez wiatru
Według planu miało być: OWB1 40-50'
a było: 43'32'' 6,7km śr. HR 142

Generalnie chyba tak jak wg. założeń, bardzo spokojnie, jako że pod blokiem mam taka pętle 2km z czego 50% to w dół mocno a potem kolejne 50% pod górkę, więc czasem tętno skakało, mimo że wolny bieg był. Samopoczucie super, w środę będzie ciekawiej bo dodamy przebieżki :taktak: i już na jakieś dłuższej bardziej płaskiej trasie.
Ostatnio zmieniony 28 gru 2011, 18:56 przez Chishen, łącznie zmieniany 1 raz.
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Ha, dzisiaj zrobiłem trening pomyłkowo z piątku, człowiek źle spojrzał w tabelkę i zamiast Krossa pasywnego wyszło OBW1 plus 10 przebieżek. Znaczy w piątek będzie kross :oczko:

Pogoda: +2C, niebo dalej zachmurzone, trochę wiało, w szczególności gdy przebiegałem między blokami to odczuwałem znane z żeglarstwa zjawisko dyszy, czyli urywało łeb.
Według planu miało być:
OBW1 40'-50' + 10 przebieżek
a było:
trucht: 9'21'' 1.53km śr. HR 138
OWB1: 49'42'' 7.96km śr. HR 144
Przebieżki: około 125m/odpoczynek w truchcie
27''/62''
25''/64''
25''/63''
23''/69''
23''/62''
23''/61''
23''/65''
23''/61''
22''/61''
24''/66''
trucht: 4'52'' 0.64km śr. HR 149

Musze skalibrować jeszcze (dostałem go teraz od Mikołaja) sensor biegowy S1, wówczas dane z przebiegniętego dystansu będą bardziej wiarygodne.
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Dzisiaj zrealizowałem 3 trening z pierwszego tygodnia planu. Poniżej podaję szczegóły.

Pogoda: Lekka mżawka połączona z niewielkim wiatrem. Temperatura powietrza +3C, trochę ślisko.
Według planu miało być:
Kross pasywny 45-50'
a było:
trucht: 11'59'' 1.90km śr. HR 138
Kross pasywny: 43'41'' 6.91km śr HR 154

Na trucht schładzający nie było czasu :ech:, następnym razem się poprawię :taktak:

Generalnie muszę powiedzieć że bardzo fajnie się biegło, samopoczucie super.
Taka myśl przeszła przez głowę (i nogi) że niezłe górki mamy w Trójmieście idealne na krossa.
Jutro 4 akcent treningowy czyli wycieczka biegowa.
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Dzisiaj zrobiłem czwarty trening i zarazem zakończyłem pierwszy z 12 tygodni mojego planu. Jeszcze tylko 11 i start na 10km w Poznaniu.
Pogoda: +1,5-2C, piękne słońce i niezauważalny wiaterek
Według planu miało być:
Wycieczka Biegowa (WB)70'
a było:
trucht: 12'01'' 2.10km śr. HR 146 (trochę za duże)
WB: 70'02'' 12.34km śr. HR 159
trucht:6'25'' 0.97km śr HR 132

Samopoczucie podczas biegu bardzo dobre, szczególnie że cały czas miałem wspaniały widok na morze i plażę w kombinacji ze słońcem była to rewelacja.
Nie wielu biegaczy spotkałem w te sylwestrowe popołudnie, pewnie większość robiła odpoczynek przed nocnym "maratonem" :hahaha:
Pod koniec biegu poczułem trochę łydki że się zmęczyły, ale generalnie wszystko w normie. Tym razem dałem odpowiednio dużo czasu na rozgrzewkę połączoną z solidnym rozciąganiem oraz na schłodzenie plus rozciąganie. Podczas całego treningu wchłonąłem jedną butelkę Powerade.

W tym oto miejscu chciałbym złożyć życzenia z okazji nadchodzącego Nowego Roku:

Co by się Wam udało pogodzić życie rodzinne z pracą oraz planami biegowymi.
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Pierwszy trening w 2012 roku rozpoczynamy spokojnie bez szaleństw.
Pogoda:
Ciepło (+10C) i mokro (kapuśniak) = błoto na drodze :chlip:
Według planu miało być:
OBW1 40-50'
a było:
trucht: 10'12'' 1.53km śr HR 133
OBW1: 48'35'' 8.52km śr. HR 147

Biegło się spokojnie, bez większego zmęczenia, czyli tak jak powinno być.
Rano po przebudzeniu zmierzyłem swoje tętno i wyszło HR 54 - czyli takie mam spoczynkowe, ale jakie HR Max to jeszcze nie wiem...
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Dzisiaj wyszedł pozaplanowy trening, czyli postanowiłem pobiec na swój trening sztuk walk. Lekki bo truchcik i z górki część dystansu była.

Pogoda:
Ciemno, wietrznie, lekko wilgotno +3C.
Według planu miało być:
Dzień odpoczynku
a było:
OWB1: 28'06'' 4.92km śr. HR 151

Generalnie połowa dystansu była z górki, a druga płaska, więc było dosyć łatwo.
Jutro rzeź czyli Kross aktywny.....
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Wczoraj czyli w środę zrealizowałem 2 trening z 2 tygodnia planu.

Pogoda:
Bardzo wietrznie, wilgotno i temperatura około 3 stopni na plusie. W terenie było bardzo błotnisto i ślisko.
Według planu miało być:
Kross aktywny 40-45'
a było:
trucht: 15'50'' 2.50km śr. HR 140
Kross aktywny: 42'52'' 7.51km śr. HR 167
1 okrążenie - 9'07'' 1.52km śr. HR 156
2 okrążenie - 8'31'' 1.52km śr. HR 168
3 okrążenie - 8'54'' 1.52km śr. HR 167
4 okrążenie - 8'36'' 1.52km śr. HR 170
5 okrążenie - 7'42'' 1.52km śr HR 178 max HR 184!
trucht: 14'15'' 2.21km śr. HR 138

Generalnie jak na razie to był dla mnie najbardziej wymagający trening ze wszystkich. W ostatnim okrążeniu osiągnąłem teoretycznie mój HRmax=184, lub byłem bardzo blisko tego. Według założeń każde kolejne okrążenie miało być nieco szybsze od poprzedniego tak, aby ostatnie było maksem. Niestety drugie zrobiłem nieco za szybko i przy 3 musiałem mocniej zwolnić a potem już było oki. Całego krossa zrobiłem na trasie motocrossowej jaka znajduje się na dawnym poligonie pomiędzy Moreną a Jasieniem. Bardzo wymagająca trasa zarówno dla biegacza jak i motocyklistów :hej:
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Początek pierwszego długiego weekendu w 2012 zaowocował kolejnym planowym treningiem :)

Pogoda:
Wietrznie, pochmurno, +2C, dalej mokro.

Według planu miało być:
OBW1 40-50' + 10 przebieżek

a było:
trucht: 10'20'' 1.61km śr. HR 144
OBW1: 42'51'' 7.06km śr. HR 153
przebieżki: około 100m/odpoczynek w truchcie też 100m
  • 20''/57''
    19.5''/58.4''
    21''/58''
    18.6''/56.4''
    19.3''/55.2''
    18''/53.7''
    17.3''/54.1''
    18''/55''
    16.6''/54.6''
    15.9''/54.8''
trucht: 4'06'' 0.59km śr. HR 143

OWB w pierwszym zakresie zawsze się przyjemnie biegnie, ale przebieżki to jest to. Pobudzenie mięsni do żywszej pracy, zawsze daje sporo satysfakcji....
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Tym razem trening sobotni przeniosłem na niedzielę, gdyż jakieś zalążki przeziębienia zaczęły mnie dopadać.
I myślę że to był dobry plan :bleble:

Pogoda:
Bardzo fajna, ciepło +5C, praktycznie bezwietrznie, pełen luzik

Według planu miało być:
Wycieczka Biegowa: 70'

a było:
trucht: 12'54'' 2.06km śr. HR 141
Wycieczka Biegowa: 75'16'' 12.18km śr. HR 147

Biegłem powolutku co by nie drażnić mojego ukrytego kaszlu, przy takim człapaniu to można sobie wiele spraw przemyśleć i zaplanować. Jeszcze kilka takich wycieczek i zostanę myślicielem :hej:
Bieg odbył się na pętli morenowej, czyli 1km w dół a potem 1km w górę.
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

No to zaczynamy 3 tydzień biegania wg. planu J.S.

Pogoda:
Można powiedzieć że na zachodzie bez zmian, czyli zimy nie widać, aczkolwiek coś wisi w powietrzu (deszcz, śniego-deszcz).
Temperatury z rana oscylują około zera, aby koło 12-13 dojść do 4-5 stopni na plusie. Na drodze jak zawsze błoto.

Według planu miało być:
OWB1 40-50' + 10 przebieżek

a było:
trucht: 9'24'' 1.53km śr. HR 137
OWB1: 45'11'' 7.69km śr. HR 148
przebieżki: około 100m(pod wiatr)/odpoczynek w truchcie też 100m
18.2''/63''
21.5''/61.4''
19.4''/64.1''
20.2''/59.6''
19.4''/62.5''
18.6''/61.3''
18.9''/62.8''
21.2''/55.4''
18.3''/60.3''
19.5''/61.7''

Podczas odpoczynku w truchcie HR schodziło mi w pierwszej połowie do 125HR, ale potem nieco podskoczyło i oscylowało w okolicach 135-139HR, czyli wniosek że odpoczynek w drugiej części przebieżek powinien być nieco dłuższy.
Jak zawsze po przebieżkach humor dopisuje :usmiech:
------------------
Jeszcze dzisiaj popołudniu dodałem takie małe co nieco biegnąc do pracy:
OWB2: 16'37'' 3.10km śr.HR 148
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

Witajcie. Minęła roczna ponad przerwa od ostatniego mojego wpisu. Wynikało to po części z różnych choróbsk, starych (nie biegowych) odnowionych kontuzji jak i po części z mojego lenistwa.
Na szczęście od Świąt Bożonarodzeniowych wstąpił nowy duch w moje członki i głowę, założyłem moje zakurzone buty biegowe i zacząłem delikatnie 4 razy w tygodniu truchtać. Na razie w tempie świńskiego truchtu ale zawsze :hahaha:

W tym roku plan ponownego podejścia do Maniackiej Dziesiątki (udało mi się już zarejestrować), aczkolwiek raczej główne założenie z poprzedniego roku aby złamać 42 minuty odłożę na później i na razie postaram się bezpiecznie powtórzyć wyniki z moich jak dotychczas jedynych zawodów na 10km (45-44:xx).

Tak więc wczoraj minął 1 miesiąc jak sobie truchtam i teraz sądzę że już można wrócić do planu Pana Skarżyńskiego co by zejść spokojnie poniżej 50' zbliżyć się lub przekroczyć 45'. Oczywiście jako że do maniackiej zostało 7 tyg. to będę realizował ostatnie 7 tyg planu. Spokojnie bez ciśnienia, ale mam nadzieję że z lepszą systematyką niż rok temu.
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
Awatar użytkownika
Chishen
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 15
Rejestracja: 16 paź 2011, 23:44
Życiówka na 10k: 44'11''
Życiówka w maratonie: 3h59'
Lokalizacja: Trójmiasto

Nieprzeczytany post

No i 1 trening został według planu zrealizowany wczoraj :)

Miało być: OWB1 40-50' + 10 przebieżek.

A było:
42'26'' na dystansie 6,45km, czyli tempo tzw super świński trucht :hahaha:
Jako że sensor biegowy mi padł (bateria prawdopodobnie) więc trasę zliczyłem za pomocą mapy z serwisu http://www.mapmyrun.com
Na koniec zafundowałem sobie 10 przebieżek, na razie spokojnie, co by przypomnieć sobie jak to się żywiej biega...

Podsumowanie, trening lekki i bezstresowy, zobaczymy co będzie w środę kiedy czeka mnie Wycieczka Biegowa 80'
Zapraszam do komentowania
.....jeden opuszczony trening, niweczy to co zdobyłeś na poprzednich trzech....
ODPOWIEDZ