Mam taki problem jak w temacie i prosiłbym was o porady, może ktoś zetknął się z tym problemem.
Wszystko zaczęło się na początku lipca, w trakcie biegu rozbolało mnie prawe kolano. Tak po prostu, nic nie naciągnąłem, nic nagle nie strzeliło, ani nie chrupnęło, po prostu zaczęło lekko jakby kłuć i nasilało się stopniowo, więc przerwałem bieg i wróciłem do domu. Następnego dnia ból był bardzo duży, ledwo mogłem się poruszać, do tego zaczęło nieczysto pracować tj strzelać i chrupać. Oczywiście niezwłocznie wybrałem się do lekarza dostałem maść i skierowanie na prześwietlenie i do ortopedy. Ortopeda stwierdził że w rentgenie nie ma nic niepokojącego, ale zbadał mnie wyginając moje kolana na różne sposoby i stwierdził że obciążeniowo jest ok, miestety jest problem ze zginaniem, gdyż nie mam mazi w kolanach. Przepisał mi zastrzyki przeciwzapalne i Arthroblock (taki suplement diety, którego zjadłem 2 opakowania i nic nie pomógł). Na pytanie co z moim bieganiem, odpowiedział, że mam sobie jeszcze odpocząć i mogę dalej biegać. A na odchodne wspomniał coś że mam sobie przygotować 2 tys zł na zastrzyki w kolana (3 zastrzyki w każde kolano 200- 300 zł za jeden zastrzyk).
Czasu trochę zeszło od mojej wizyty u ortopedy gdyż byłem w delegacji i nie miałem sposobności biegać, czy jakoś to leczyć. Generalnie funkcjonować mogę w miarę normalnie, prawe kolano boli mnie tylko czasami, ale strzela i chrupie tak samo mocno. Do tego lewe kolano zaczyna coraz gorzej pracować i co raz częściej pobolewa. Strasznie mi brakuje biegania i pewnego dnia postanowiłem iść spróbować pobiegać i zobaczyć jak to będzie. Wynik był taki że po czterech minutach biegu prawe kolano mnie rozbolało i to był koniec biegu.
Dlatego zwracam się do was z prośbą o rady. Miał ktoś z was taki problem i jak sobie z nim poradził? Co to są za zastrzyki w kolana? Można jakoś odnowić tę maź, tj wzbogacając dietę o jakiś składnik, biorąc jakieś leki? Czy mam pozamiatane i już sobie nie pobiegam?
