negusik pisze:Mim zdaniem często zdarza się, że ci „wiedzący” czytając podobne artykuły pośmieją się z nich ale nie zareagują. Osoby nie tak obeznane w sztuce, szukające informacji o swojej pasji biegowej mają wiele kłopotów by wyłowić w tym szumie jakieś wartościowe informacje a skoro cos jest na „ważnej” stronie to wydaje się, że może być prawdziwe.
Przedstawię Ci coś na moim przykładzie:
- najpierw biegałem sobie radośnie, bez żadnych konkretnych celów, na samym początku było to zawsze około 30 minut na maxa, zupełnie bez sensu i wbrew "sztuce",
- potem zacząłem wydłużać i urozmaicać treningi a kolega namówił mnie na maraton,
- wtedy zatopiłem się w bieganie zupełnie, zacząłem chłonąć wiedzę na każdy temat związany z bieganiem, przy czym sięgałem tylko do "pewnych i sprawdzonych" źródeł;
- po pewnym czasie stałem się oczach najbliższego otoczenia "specjalistą" i "znawcą" wszystkich aspektów biegania. Jak sobie teraz przypomnę np. wykłady na temat niezbędnych elementów obuwia, jakimi raczyłem zainteresowanych znajomych, to pojawia się tylko uśmiech politowania dla mojej ówczesnej "wiedzy";
- po pewnym czasie zorientowałem się jak wiele niesprawdzonych mitów, a czasem zwyczajnych kłamstw, powstało na temat biegania. Jak, wydawało by się wiarygodne, źródła mogą się mylić i w jakich zaskakujących miejscach można czasem znaleźć wartościowe informacje.
Jeśli myślisz, że jeden Pan Jerzy wyłoży ci całą prawdę na temat biegania, to możesz się kiedyś rozczarować. Bardzo bobrze jest poznać zdanie tak znaczącej osoby, ale nie podchodził bym do tego jak do całej, jedynie słusznej prawdy.
negusik pisze:Myślę wiec, że artykuł pana Jerzego bardzo pomoże wielu młodym adeptom biegania w późniejszym krytycznym patrzeniu na rożne „ciekawe” informacje w Internecie i naprawdę rozprawi się z biegowymi mitami!
Podrzucę Ci jedną perełkę:
z tej strony można pobrać za darmo i całkowicie legalnie książkę autora, który już na samym początku przewidział, że zapoczątkowany wtedy kierunek rozwoju obuwia do biegania jest ślepą uliczką. Wtedy nikt znaczący zdawał się go nie słuchać a 30 lat później ludzie dokonali wielkiego "odkrycia": buty do biegania są projektowane na podstawie błędnych przesłanek. Oczywiście odradzam pokładanie 100% wiary w prawidłowość wszystkich tez zawartych w tej książce. Nikt nie jest nieomylny. Jednakże lektura Pirie'go dosyć skutecznie otwiera oczy oraz zachęca do poszukiwania i weryfikowania różnych teorii. Nawet tych, które leżą zupełnie poza głównym nurtem wiedzy o bieganiu i około-biegowej.
"Odbywający się przez skórę recykling energii poprawia obieg krwi, dostarczając więcej sił w życiu codziennym i sporcie." - Reebok
Buty "inspirowane są samochodowym systemem zawieszenia, który siłę uderzenia zamienia w napęd." - Adidas