Komentarz do artykułu Mitologia biegowa – ad vocem

[Ryszard N.]

Kangoor, zastanawiam się za co dziękowałeś koledze,...? W 3/4 swojego posta bredzi jak Piekarski na mękach.
No, chyba że uważasz, że w dyskusji z byłym zawodnika zawsze będziesz tylko głupszym amatorem. A może ujęła Cię sekwencja o tych pracujących koncernach aby tobie żyło się lepiej i piło smaczniej ?
Tak na marginesie,... Też sobie znalazł kolega Jerzy przeciwnika do wyczochrania. Nie lepiej było sięgnąć po jakąś znaną postać z Polskiej elity,...

[Kangoor5]

Napisał coś o triatlonistach i dzięki temu przejrzałem artykuł "Mitologia biegowa" w oryginale, a przynajmniej przeczytałem wstęp.

A może ujęła Cię sekwencja o tych pracujących koncernach aby tobie żyło się lepiej i piło smaczniej ?

Tak. To mnie ujęło

[Iwan]

firmy nie pracują po to, żeby biegało sie lepiej, przyjemniej i łatwiej tylko żeby zarobić
Amen

To już teraz wiem dlaczego wprowadzono tyle modeli butów "minimalistycznych". Rynek nasycił się kapciami systemowymi więc trzeba było sprzedać coś nowego... "Dla zdrowia"!

[Jurek z Lasu]

Tak na marginesie,... Też sobie znalazł kolega Jerzy przeciwnika do wyczochrania. Nie lepiej było sięgnąć po jakąś znaną postać z Polskiej elity,...

Ryszard ... to nie jest margines, to jest sedno całej sprawy ...

... szkoda.

[blink]

Wodę to piją zwierzęta!

[Qba Krause]

jakby strumieniami płynęła cola to by piły colę

[Kangoor5]

jakby strumieniami płynęła cola to by piły colę

Polecam film Idiokracja. Tam Ludzie doszli do racjonalnego wniosku, że skoro izotonik jest tak zdrowy, to najlepiej będzie nim podlewać uprawy

UWAGA: Nie nastawiajcie się na wysoki poziom artystyczny

[Gwynbleidd]

Tak na marginesie,... Też sobie znalazł kolega Jerzy przeciwnika do wyczochrania. Nie lepiej było sięgnąć po jakąś znaną postać z Polskiej elity,...

Ryszard ... to nie jest margines, to jest sedno całej sprawy ...

True..
Pisze sobie Bogu ducha winny chłopek bloga, pisze zabawnie i "w krzywym zwierciadle", głównie pewnie dla swoich znajomych i swojej i ich rozrywki. Nie ma pretensji do bycia czyimś autorytetem, nie bierze się za wychowywanie początkujących biegaczy. Aż tu nagle ktoś z redakcji maratonów polskich (może jakiś bezmyślny stażysta?) rzuca na stronę główną jeden z zabawnych wpisów, nie opatrując tego żadnym stosownym komentarzem. I wygląda na to, że jeden z największych portali biegowych lansuje tezę że przetrenowanie to mit i tylko pipom się przytrafia A najbardziej znany szerokiej rzeszy biegaczy trener zaczyna jeździć po... no właśnie. Po portalu? A gdzieżby...

Więc wojna, car z cesarzem, królowie z królami
Pójdą za łby, jak zwykle między monarchami;
A nam czy siedzieć cicho? Gdy wielki wielkiego
Będzie dusić, my duśmy mniejszych, każdy swego.
Z góry i z dołu, wielcy wielkich, małych mali,
Jak zaczniem ciąć, tak całe szelmostwo się zwali

Panie Trenerze, niech Pan sobie przemyśli co Wieszcz chciał powiedzieć. Ja bym chętnie poczytał Pańskie ad vocem planów treningowych Gajdusa czy Bartoszaka zamieszczonych na bieganie.pl, albo choćby jak już zeszło na maratony polskie, to mógłby się Pan krytycznie przejechać po planach autorstwa Nagora Zakładam że jego polemiczna odpowiedź mogłaby mi spokojnie zastąpić oglądanie "Szklanej pułapki" w święta Ale komentowanie twórczości amatorów proszę pozostawić nam. Wtedy równowaga w przyrodzie będzie zachowana

[bleez]

Ciekawe czy CDN p. Skarżyńskiego będzie, czy da se już spokój??

[gasper]

firmy nie pracują po to, żeby biegało sie lepiej, przyjemniej i łatwiej tylko żeby zarobić
Amen

To już teraz wiem dlaczego wprowadzono tyle modeli butów "minimalistycznych". Rynek nasycił się kapciami systemowymi więc trzeba było sprzedać coś nowego... "Dla zdrowia"!

najpierw były buty minimalistyczne, potem był wyścig na systemy - potem genialnie odkryto, że można bez systemów sprzedawać w cenie z systemami i tak to sie kręci - żaden producent nie powie wprost, że jego buty do biegania naturalnego są lepsze od butów z systemami i odwrotnie

[ocobiegatu]

Kiedyś nam wpajali ,że są zakwasy a teraz są DOMSy, progi miały być ważne , anaerobowe , aerobowe, teraz chwila moment a już ich nie będzie. Teraz u Nich modne są jakies jony..Nikt nie wie na czym polega zmęczenie, nikt nie dowiódł , że potrzebne są rozciągania a dalej są dosyć nachalnie promowane. Co Oni z nas robią ?......

[Katarina]

... a może by tak po prostu... pobiegać...

[Adam Klein]

Ja bym chętnie poczytał Pańskie ad vocem planów treningowych Gajdusa czy Bartoszaka

Trochę chyba przesadzacie.
Jurek nie musi wiedzieć, że coś jest jakimś prywatnym wpisem jeśli pokazuje się na stronie maratonów, komentarz autora zabezpieczający się że to niby takie żarty jest właśnie po to, żeby można pisać różne głupoty bez ponoszenia konsekwencji.
Ja na bieganie.pl nie zabezpieczam się w ten sposób jeśli coś piszę.

Co do komentowania innych planów. Plany w internecie to nie jest coś naturalnego dla trenera, można powiedzieć, że rynek wymusza nienaturalna dla każdego trenera akcję - opublikowanie planu dla wszystkich. A dróg do sukcesu (czy porażki) jest wiele.

I jeszcze taka generalna uwaga. Mam wrażenie, że wszystko to traktujecie w kategoriach jakiegoś napierdzielania się, jakiejś wrogości, zupełnie jak gdyby Jurek gdyby spotkał tego Rafała to dałby mu w gębę. Mało zrozumienia dla krytyki, dla normalnej dyskusji, nie wiem dlaczego Jurek nie może skrytykować kogo chce. Wy możecie Jurka krytykować? Gdyby ktoś z was napisał jakiś sensowny, merytoryczny artykuł krytyczny wobec kogokolwiek z "elity" to myślicie że nie opublikowałbym? Musi być równość praw dla wszystkich.

[negusik]

Bardzo dobrze, że p. Jerzy zabrał glos w tej sprawie.
Mim zdaniem często zdarza się, że ci „wiedzący” czytając podobne artykuły pośmieją się z nich ale nie zareagują. Osoby nie tak obeznane w sztuce, szukające informacji o swojej pasji biegowej mają wiele kłopotów by wyłowić w tym szumie jakieś wartościowe informacje a skoro cos jest na „ważnej” stronie to wydaje się, że może być prawdziwe.
Myślę wiec, że artykuł pana Jerzego bardzo pomoże wielu młodym adeptom biegania w późniejszym krytycznym patrzeniu na rożne „ciekawe” informacje w Internecie i naprawdę rozprawi się z biegowymi mitami!
Pozdrawiam i życzę żeby nam się chciało.

[kamilj]

to nie jest czerwona książeczka Mao i nikt nikogo nie zmusza do zakupu.

tu nie chodzi o książki, tu chodzi o ten tekst na Bieganie.pl;

I co? Pan Skarżyński nie ma prawa się wypowiedzieć na forum dla biegaczy za zgodą prowadzących ten portal?
A może ty dysponujesz większą od niego wiedzą, wynikami i doświadczeniem, stąd wydaje Ci się, że masz prawo osądzać co dobre, a co złe i wygłaszać teksty kto się kończy, a kto nie?
Pochwal się trochę... Osądzimy.

Dziwię się, że redakcja nie banuje forumowiczów, których posty to głównie osobiste wycieczki nie mające nic wspólnego z merytorycznymi wypowiedziami. koledzy i koleżanki, może poprostu ignorujmy "trolle", zamiast tracić nerwy!