preferencje: atest (byloby idealnie, ale to nie jest warunek); trasa biegnaca nie po lesie i nie po łąkach, bez zbędnych utrudnień w postaci wielkich podbiegów; generalnie - jak najszybsza.
obadałam już Łódź (odpada - las), Poznań (odpada - 10.8 km, a ja chcę dziesięć), Trzebnicę, Gorlice, Kraków. czy ktoś życzliwy, kto biegł w jednym z wymienionych biegów, mógłby podzielić się wrażeniami z zawodów? obejrzałam wyniki z dwóch poprzednich lat i ciężko mi stwierdzić, która z tras jest najbardziej przyjazna.
pozdrawiam i z gory dziekuje za pomoc
