Kiełbasy i kabanosy - z czym to się je?

Wszystko o bieganiu i zdrowiu
Awatar użytkownika
BartekBJ
Wyga
Wyga
Posty: 55
Rejestracja: 09 kwie 2011, 11:57
Życiówka na 10k: 47,49
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Stolica

Nieprzeczytany post

Bardzo lubię wszelkie kabanosy i kiełbasy, firm nie będę wymieniał, ale napomnę, że ulubiona to kiełbasa krakowska nie z Krakowa tylko z miasta na S. i kabanosy Pana T.

Ale czy powinno się je jeść? Co zawierają? Może lepiej kabanosa przed biegiem zamiast batonika?

:)
PKO
Awatar użytkownika
maly89
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4862
Rejestracja: 10 paź 2011, 23:05
Życiówka na 10k: 37:44
Życiówka w maratonie: 02:56:04
Lokalizacja: Gdańsk / Lidzbark Warmiński
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To co zawierają to duża ilość tłuszczu i całkiem pokaźna ilość białka. Przykładowo Kabanosy Krakus:

Wartość energetyczna w 100 g: 485,00 kcal
Białko w 100 g: 20,00 g
Węglowodany w 100 g: 0,00 g
Tłuszcz w 100 g: 45,00 g

i Kiełbasa Śląska:

Wartość energetyczna w 100 g: 247,00 kcal
Białko w 100 g: 12,00 g
Węglowodany w 100 g: 0,20 g
Tłuszcz w 100 g: 22,00 g


Biorąc pod uwagę, że przed treningiem lepiej się faszerować węglami raczej nie ma sensu jeść kiełbas i kabanosów. Osobiście kabanosy lubię sobie wkroić do sałatki. A tak poza tym to wszystko jest dla ludzi, ale trzeba pamiętać o umiarze i tyle :)
Awatar użytkownika
klosiu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3196
Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
Życiówka na 10k: 43:40
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

W kontekście treningu wszelkie kiełbasy nadają się na jedzenie tylko przy 5-10 godzinnych wysiłkach, gdy słodkim piciem i batonami/żelami się po prostu rzyga :).
Wtedy zjedzenie kabanosa daje odpocząć kubkom smakowym i można biec dalej. Ale szczerze wątpię czy jest wielu ludzi którzy biegają takie biegi.
Przy normalnym treningu zjedzenie tłuszczu nasyconego i białka w takich proporcjach nic nie daje, tylko obciąża żołądek. Poza treningiem zresztą też. Ale co tu dużo gadać, też lubię czasem kabanosika wciągnąć ;).
The faster you are, the slower life goes by.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

przed treningniem to raczej nie polecam. za ciężkie :/
ale w inych okolicznościach, czemu nie?
wędliny podszuszane są o wiele bardziej skondensowane, nie napakowane tak wodą i smaczniejsze.

a tłuszczów nie ma co się bać. organizm dba o równowagę i jeśli w diecie tłuszczów jest zbyt mało - zsyntetyzuje je sobie z tych węglowodanów, które tak chętnie pochłaniacie.
to już wolę sam bułkę kabanoskiem, albo mysliwską podsuszaną zagryźć.
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
misthunt3r
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 474
Rejestracja: 27 lip 2009, 13:11
Życiówka na 10k: 48:42
Życiówka w maratonie: 4:14:37
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Odpowiadając wprost na pytanie z tematu - ja preferuję z bułką ;)
Obrazek
Because Running Sucks
Colin2000
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 284
Rejestracja: 18 wrz 2009, 08:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Busko Zdrój
Kontakt:

Nieprzeczytany post

BartekBJ całkiem dobry pomysł nawet zdrowszy zjedzenie kabanosa zamiast batonika. Z tego wzgledu iż baton to cukry proste wyzwalaja wiekszy wypust insuliny do krwi i po 15 min. szybki spadek a to nic zdrowego. Natomiast kabanos nie chwieje tak hormonem jakim jest insulina. Co po zjedzeniu nie poczujemy sie ospali po 15-30 min jak po batoniku. Jedyna ujmen rzecz w takich produktach to zawartosc tłuszczu. W sumie nic strasznego lecz tłuszcze sa dłuzej trawione i zalegaja w układzie pokarmowym. Takze przed biegiem tuz nie... ale 2-3h spokojnie mozna wszamnac.
Najlepsze wyjscie to po treningu mozna jesc do woli ;)

Dodam ze produkty które wymieniłes typu Kabanos, kiełbasy posaidaja tazke sporo mikroelemntów.

PS. też preferuje z ... bułka :uuusmiech:
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Kabanosy z koniny sąnpyszne :hejhej:
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Kabanosy z koniny sąnpyszne
Tylko, że mordowanie koni jest totalnym skurwysyństwem
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2241
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Jass, Ty pewnie tego nie wiesz ale w przeszłości było coś takiego jak KOŃSKIE JATKI gdzie sprzedawano koninę. To była dosyć duża skala. Obecnie takie sklepy nie istnieją. Wpływa na to min. znacznie mniejszy udział koni w naszym życiu powszednim ( zastąpiły je konie mechaniczne) oraz zmianę gustów i upodobań konsumpcyjnych. Obecnie, ze względów humanitarnych, problem stanowią wywózki żywych koni na ubój, np. do Włoch. Jak pewnie również wiesz, konia czasem trzeba dobić z różnych powodów. Oczekiwanie aż koń padnie było by równie nie humanitarne jak bezmyślne zabijanie.

Powracając do głównego wątku, wszystko można jeść z umirem. Gdybym miał się stosować dokładnie do zaleceń dietetycznych to nie tylko kabanosy ale szereg innych rzeczy należało by odrzucić. Czym by jednak był świat bez bigosu i Tiramisu,... Dieta pewnie ma wpływ na dyspozycję biegową ale w przypadku amatorów przede wszystkim w okresie tuż przed startem. Znam kilku zawodowców i wiem, że oni bardzo ściśle przestrzegają zaleceń dietetycznych, nawet płatki śniadaniowe kupują określonego rodzaju. Wart na to wszystko zwracać uwagę nie warto jednak przeginać. Kabanos przed biegiem to jednak średni pomysł. Zdecydowanie potrzebne są szybko przyswajalne węglowodany. Potrzebujesz produkt z którego szybko pobierzesz energię. Z tłuszczo może się to nie udać.
jass1978
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 862
Rejestracja: 08 kwie 2009, 14:22
Życiówka na 10k: 37:42
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznań

Nieprzeczytany post

Auschwitz kiedyś też było...
Jeżeli koń zasuwał całe życie i na starość nie ma już siły to nie powód żeby go zabijać. Niech sobie doczeka kresu życia pasąc się na łące.
Awatar użytkownika
Księżna
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3089
Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę

Nieprzeczytany post

Kiełbasa-kabanos-lub-pokrewne przed bieganiem mi nie służą.
Jeśli zjem i ruszę biegać, mam gwarantowane wieczne-mięsa-odbijanie.
Master Piernik
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 432
Rejestracja: 27 kwie 2011, 19:56
Życiówka na 10k: 32'41''
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Toruń/Lubanie

Nieprzeczytany post

Nie chcę ale muszę bo w lodówce nic nie ma :bum:

na żywca jem
Do poprawienia:

5k - 15'36'' 2012 / 10k - 32'41'' 2015 / 15k - 50'37'' 2012 / Półmaraton - 1h12'53'' 2015

I co się tak cieszycie życiem i tak wszyscy umrzemy...
thomekh
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1337
Rejestracja: 10 cze 2009, 16:59
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:Auschwitz kiedyś też było...
Jeżeli koń zasuwał całe życie i na starość nie ma już siły to nie powód żeby go zabijać. Niech sobie doczeka kresu życia pasąc się na łące.

Chyba nie wiesz co mówisz. U konia nie ma czegoś takiego jak odpoczynek. Na starość nie może utrzymać swojego ciała nie mówiąc o bieganiu, w dodatku koń śpi na stojąco.
On nie rozumiem "usiądź sobie spokojnie w końcu jesteś na emeryturze"
Awatar użytkownika
Svolken
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2267
Rejestracja: 29 sie 2009, 15:48
Życiówka na 10k: 46:08
Życiówka w maratonie: 3:51:50
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

jass1978 pisze:
Kabanosy z koniny są pyszne
Tylko, że mordowanie koni jest totalnym skurwysyństwem
Czasami lepiej pomyśleć nim się napisze bzdurę.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

bo w czym koń różni się od świni? poza być może bardziej estetycznym wyglądem i "pięknym spojrzeniem"? jeżeli zabijanie zwierząt jest złe, to chyba wszystkich a nie tylko "słitaśnych koników"?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ