zróbcie dobrą promocję to zejdą. Ja np. bym kupił przy dobrej cenieKshysiek pisze:Jak dla mnie git, że Racing Weight ukaże się po polsku (mimo, że w magazynie sklep.napieraj.pl zostały jeszcze jakieś sztuki wersji ang. których teraz nie da się sprzedać![]()
)
Komentarz do artykułu Która dieta najlepsza dla biegacza? - fragment nowej ksiazki na rynku.
-
grzechu_wroc
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 355
- Rejestracja: 08 maja 2010, 14:51
- Życiówka na 10k: 32:30
- Życiówka w maratonie: 2:27:16
- Lokalizacja: Wrocław
#WrocławskieIten
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
HM: 1:11:11
M: 2:27:16
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Kilka cennych uwag w nowym fragmencie książki Waga Startowa. Wreszcie ktoś pisze o tym, że trzeba pozbyć się mięśni. 
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Pewnie nie wszystkich, ale ta nadmierna obawa u wielu osób o "utratę mięśni" jest czasem śmieszna.bartorz pisze:no ale chyba nie wszystkich?Adam Klein pisze:Wreszcie ktoś pisze o tym, że trzeba pozbyć się mięśni.
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Podoba mi się że poruszono sprawę, której nie widzę w planach treningowych dla biegaczy. Cykle czterotygodniowe, trzy tygodnie z rosnącym stopniowo obciążeniem - i czwarty tydzień lekki, ze spokojnymi treningami i objętością obciętą o 30%. Oczywiście ma to na celu regenerację organizmu, wywołanie kompensacji i umożliwienie mocniejszych obciążeń w trzech pozostałych tygodniach, i jest przynajmniej w kolarstwie powszechnie stosowane, a w bieganiu jakoś tego nie widzę w planach. Czy może się mylę, bo moja interpretacja tych biegowych planów pozostawia jednak sporo do życzenia?
The faster you are, the slower life goes by.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ale taki odpoczynek ma sens kiedy naprawdę tyramy, czyli kiedy plan jest dostosowany do maksymalnych możłiwości zawodnika, czyli w bezpośredniej relacji - zawodnik - trener. W internecie to trochę inna historia.
-
Ryszard N.
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2243
- Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49
Nie mogę się już doczekać tej książki. Jako człek doświadczony w zrzucaniu (31 kg) chcę moje doświadczenia zestawić z propozycjami z książki. Latem, biegając w Alpach, ok. 100 km tyg. przytyłem 3 kg. Być może działał tu efekt tzw. "nagrody", ale może nie tylko. Dramatycznie potrzebuję potwierdzenia, że to przyrost masy mięśniowej a nie lody Włoskie. 
- klosiu
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 3196
- Rejestracja: 05 lis 2006, 18:03
- Życiówka na 10k: 43:40
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznan
Adam piszesz w odniesieniu do mojego posta czy Kromana? 
Bo jeśli do mojego, to wcale dużo nie trzeba żeby była potrzeba odpoczynku co 4 tygodnie. W zimie treningi w kolarstwie są dość objętościowe, tym bardziej że szykuję się na długie dystanse w maratonach. I w takim styczniu u mnie powiedzmy kolejno 14-15-16 godzin, nawet niezbyt intensywnych treningów do 80% hrmax, i już po trzech tygodniach się to czuje w nogach, a tydzień z 11h treningów w większości nie przekraczających 70% hrmax jest wyczekiwany z utęsknieniem.
Wiadomo, to sporo godzin, ale w amatorskim mtb dużo ludzi tyle ćwiczy. W bieganiu pewnie jeszcze mniej godzin tygodniowo wystarczy do skumulowania zmęczenia, bo bieganie bardziej obciąża systemy.
Bo jeśli do mojego, to wcale dużo nie trzeba żeby była potrzeba odpoczynku co 4 tygodnie. W zimie treningi w kolarstwie są dość objętościowe, tym bardziej że szykuję się na długie dystanse w maratonach. I w takim styczniu u mnie powiedzmy kolejno 14-15-16 godzin, nawet niezbyt intensywnych treningów do 80% hrmax, i już po trzech tygodniach się to czuje w nogach, a tydzień z 11h treningów w większości nie przekraczających 70% hrmax jest wyczekiwany z utęsknieniem.
Wiadomo, to sporo godzin, ale w amatorskim mtb dużo ludzi tyle ćwiczy. W bieganiu pewnie jeszcze mniej godzin tygodniowo wystarczy do skumulowania zmęczenia, bo bieganie bardziej obciąża systemy.
The faster you are, the slower life goes by.
-
iściak
- Wyga

- Posty: 149
- Rejestracja: 16 cze 2011, 19:41
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
klosiu dobrze gada. można mówić, że kolarstwo to inna dyscyplina, ale organizm mamy ten sam. ja zauważyłem, że jeśli mam za bardzo napięty plan to organizm automatycznie domaga się odpoczynku i powiedzmy ,przełożenia treningu na dzień następny. może powiecie, że wam się nie zdarza?
kolarze po prostu to regulują odgórnie.
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
Organizm sam się ich pozbywa niezależnie co sobie zachcesz z nimi zrobić to układ wegetatywny tym steruje nie ty, wraz z obciążeniem i większą objętością on decyduje że trzeba uszczuplić bądź rozbudować mięśnie, dla tego taką książką można sobie podetrzeć tyłek. Jedynie można ustawić dietę i trening żeby uszczuplić tkankę mięśniową ale to tylko czasowo i odwracalnie.Adam Klein pisze:Kilka cennych uwag w nowym fragmencie książki Waga Startowa. Wreszcie ktoś pisze o tym, że trzeba pozbyć się mięśni.
Nie będzie w niej nic nowego.
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Wow !!! Naprawdę !!!?F@E pisze: Organizm sam się ich pozbywa niezależnie co sobie zachcesz z nimi zrobić to układ wegetatywny tym steruje nie ty
- F@E
- Zaprawiony W Bojach

- Posty: 2302
- Rejestracja: 16 paź 2009, 17:09
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: TG
W tym temacie nie można nic ciekawego napisać i tyle, a mącenie na siłę w głowie nie jest nikomu potrzebne...Adam Klein pisze:Wow !!! Naprawdę !!!?F@E pisze: Organizm sam się ich pozbywa niezależnie co sobie zachcesz z nimi zrobić to układ wegetatywny tym steruje nie ty
"Wizja bez działania jest marzeniem, działanie bez wizji jest koszmarem"


