Komentarz do artykułu Naukowe podejście do treningu nie dla początkujących

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jestem za a nawet przeciw. :)
Uczucia mam generalnie mieszane.
Rzeczywiście zapominamy szybko jak to jest być początkującym i nasze rady są często dla początkującego abstrakcyjne.
New Balance but biegowy
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

ale Adam pomyśl, czy naprawdę uważasz, że przez pierwsze kilka miesięcy biegania jest potrzeba, albo w większości przypadków w ogóle mozliwość, wyjścia poza spokojne rozbiegania i ewentualnie przebieżki?

Ryszard, cała teoria treningowa p. Skarżyńskiego a więc także cała treśc jego książek opiera się o pracę z pulsometrem - on nie może powiedzieć nic innego... :)

Gdyby zarabiał na trenowaniu w oparciu o tempo, mówiłby to samo o GPS-ach bądź footpodach. P. Skarżyński jest b. kategoryczny w swoich opiniach - zobacz ile w jego ksiązkach stwierdzeń: musisz, koniecznie itd., po których następuje seria wykrzykników.

Jego opinię o pulsometrze można by sprafrazować następująco: "pulsometr jest potrzebny do prawidłowej realizacji koncepcji treningowej zawartej w książce, którą trzymasz w ręku, więc gdybyś nie kupił pulsometru, książka ta byłaby dla Ciebie zbędna. Ergo: potrzebujesz pulsometru."
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

Qba, trzeba było o butach "z amortyzacją" wspomnieć.
Może Pan Skarżyński wspiera również tamto lobby...
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Qba Krause pisze:ale Adam pomyśl, czy naprawdę uważasz, że przez pierwsze kilka miesięcy biegania jest potrzeba, albo w większości przypadków w ogóle mozliwość, wyjścia poza spokojne rozbiegania i ewentualnie przebieżki?
Kuba, teraz mi to nie potrzebne.
Ale tak jak Negatyw napisał. Pulsometr pomaga Ci zrozumieć reakcje jakie panują w Twoim organizmie.
Są tacy którym to nie potrzebne - i ok, nie będziemy ich namawiać.
Ale są tacy, których to interesuje co się dzieje - i mamy ich zniechęcać? To jest także efekt motywacyjny, dla początkującego to bardzo ważne. Początkujący potrzebuje prostych recept i nie może w to uwierzyć, że takich prostych recept nie ma albo, że różne recepty mogą równie dobrze doprowadzić do tego samego, bo myśli, że bieganie jest jak matematyka a Trener to ktoś na kształt naukowca ścisłego.

Więc dla sporej grupy ludzi myślę jednak, że pulsometr jest na początku bardzo przydatny.

Wiem, że to kontra do tego co napisałem - ale świat nie jest tylko czarno-biały.
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Sedno jest chyba takie, że pulsometr nie jest konieczny, ale też nie szkodzi, a co poniektórym może pomóc :echech:
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Początkujący do tego żeby zacząć biegać w XXI wieku potrzebuje pulsometru, komórki z GPS'em, Endomondo, spodni z kolekcji Adidas współpracujących z miCoachem, buty kompatybilne z miCoachem, Najka Plus, skarpet kompresyjnych, nowych technologii, nowoczesnych butów naśladujących bosą nogę i nie wiem czego jeszcze.
Bez tego ani rusz, a jak się odważy wyjść to doświadczeni wiele lat już biegający koledzy wystrojeni jak choinki na Wielkanoc ich wyśmieją. Tak więc drogi początkujacy biegaczu - jak chcesz zacząć biegać to przygotuj tak z minimum dziesięć tysiączków. I bez tego ani rusz.
Świat poszedł do przodu, te dobre rady sprzed kilku lat (tak naprawdę kup sobie jakieś buty biegowe, a sportowe ciuchy na początek na pewno znajdziesz w swojej szafie) są diabła warte i do wyrzucenia na śmietnik.
A jak zacznie Ci się wydawać że komuś odbiło czy też ogarną Ciebie jakieś wątpliwości - wal w ten wątek jak w dym.
Co prawda może Ci się zdarzyć po wyjściu z domu zaraz do niego wrócić, bo Ci bateria w Twoim ślicznym urządzonku padła, albo za to niedługo dowiesz się że jeżeli chcesz zacząć biegać to musisz sobie kupić ultranowoczesną bieżnię która uwolni Ciebie od konieczności wychodzenia z domu. Będzie wszystko mierzyła, nawet SZUnD3, a do tego będzie połączona netem z innymi bieżniami, co wykorzystają organizatorzy przenosząc zawody biegowe w sferę wirtualną. Nie będziesz nawet musiał biec tego cholernego maratonu, wejdziesz w wolnej chwili w tygodniu poprzedzającym Maraton X na bieżnię na 5 minut a to cudo dokona całych wyliczeń i jedyne co Tobie pozostanie to usiąść z zimnym izotonikiem w dłoni na fotelu w dniu maratonu i obserwować na ekranie Twojej 54-o calowej plazmy jak urocza grafika 3D pokazuje Twój start na tle innych zawodników, z oczywiście pięknym graficznie podsumowaniem wyników na końcu.
Wszak w końcu o to chodzi, nie ? Bieganie ma sprawiać przyjemność.

SZUnD3 - Stopień Zdurnienia Użytkownika na Decymetr sześcienny
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

...nie rozumiem agresjii...
Kolego, spokojnie...
Nie brońmy nikomu gadżeciarstwa. Dla wielu to PRZYJEMNOŚĆ.

Każdy ma wybór.
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

DOM pisze:...nie rozumiem agresjii...
Kolego, spokojnie...
Nie brońmy nikomu gadżeciarstwa. Dla wielu to PRZYJEMNOŚĆ.

Każdy ma wybór.
Ale że gdzie widzisz tę swoją agresję, u mnie ? Kpinę możesz zobaczyć, ale agresję ?!
Tekstów merytorycznych na tych dwunastu stronach uzbierało się aż nadto. Nie mam ochoty na ich powtarzanie, jak ktoś zrozumieć nie chce to nie zrozumie.
Napór nowych technologii jest faktem. Wydawałoby się że bieganie jest wyjątkowo proste - czyż nie ?
Otóż nie. Ja rozumiem firmy chcące zarobić na ludzkim hobby - i nic mi do nich.
Ale apostołowie gadżeciarstwa mnie śmieszą, więc sobie z nich kpię.
To mój wybór. :hej:
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

DOM pisze: Każdy ma wybór.
Sądząc po zaciekłości wypowiedzi... Chyba jednak nie wszyscy mają wybór. Byłoby im to bardziej obojętne.
Skoro ktoś się nie waha stawiać powszechnie znanego autora książek o bieganiu w dwuznacznej pozycji to może właśnie w braku wyboru leży przyczyna?
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

moim zdaniem pozycja p. Skarżyńskiego jest jak najbardziej jednoznaczna :) jest świetnym autorem, jego książki się b. dobrze czyta i na pewno mnóstwo osób skorzystało z jego rad. nie sądzę, by lobbował, po prostu szczerze oznajmia, czego potrzeba, by trenować wg jego koncepcji. po co z tego robić coś dziwnego?
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
rosomak
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 599
Rejestracja: 29 maja 2008, 09:20
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Tak się zastanawiam ...

... Dom, ale to Twoja irytacja nie wzięła się mam nadzieję stąd, że Puma opracowała właśnie taką bieżnię o jakiej napisałem, a teraz działy marketingu na całym świecie tej szacownej firmy przerzucają się mailami jak wykreować zapotrzebowanie na taki wielki, drogi i kompletnie bezużyteczny gadżet ? :hahaha:

Wprawdzie po to dobry Bóg stworzył owce żeby je strzyc, ale zrealizowanie z sukcesem sprzedaży wirtualnej bieżni chyba przebiłoby nawet wykreowanie potrzeby na aj_cuda_wszelakie :taktak:
Nazwanie psa Cezar nie robi z niego Imperatora
Awatar użytkownika
fotman
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1738
Rejestracja: 25 wrz 2008, 15:43
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Uuuuu, przebrnąłem ten wątek.

Większość biegaczy początkujących i zaawansoweanych radzi sobie bez pulsometru (specjalistycznych pomiarów, badań itp.) i nie istnieją niepodważalne dowody naukowe, że takie zabawki podają dane niezbędne do właściwego trenowania.
Czy korzystanie z pulsometru (pomiarów, badań itp.) sprawi, że trening początkującego amatora stanie się skuteczniejszy?
Wątpię. Te dane trzeba umieć dobrze zinterpretować, a do tego potrzebne jest doświadczenie, ogólna wiedza o treningu, umiejętność czytania własnego ciała. Tego wszystkiego brakuje początkującemu amatorowi. Za to te cechy posiada przeważnie zawodnik zaawansowany, dlatego dla niego np. pulsometr... posiada niewielką wartość.

Taki pulsometr daje początkującemu złudne poczucie, że wykonuje dobry trening, bo dane w tabeli się zgadzają. Daje złudne poczucie bezpieczeństwa.

Przychylam się do poglądu, że trenowanie zawodnika ma wiecej wspólnego ze sztuką niż z nauką. Każdy organizm jest inny i nie da się go zamknąć w tabelkach z planami treningowymi, wykresami tętna, progami, i innymi bardziej lub mniej mierzalnymi danymi. Trening to za każdym razem eksperyment na żywym organizmie. A jedynym miernikiem skuteczności treningu, jest wynik uzyskany w docelowym starcie.
Wszystko to już w tej dyskusji padło- powtarzam bo uważam to za ważne.

Komu potrzebny jest pulsometr? Temu, kto lubi gadżety, cyferki, tabelki, wykresy... I już.
Nie lubię człapać kilometrów. Wystarczy 400m.
'anything over 400m, I take a taxi' Jimson Lee www.speedendurance.com
O MOIM TRENINGU
KOMENTARZE NA TEMAT MOJEGO TRENINGU
Awatar użytkownika
DOM
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2101
Rejestracja: 11 kwie 2008, 07:13
Życiówka na 10k: 34:27
Życiówka w maratonie: 2:36:045
Lokalizacja: Warszawa

Nieprzeczytany post

Mnie irytuje tylko patrzenie CZARNO-BIAŁE...
w każdej sferze naszego życia.
Jeden potrzebuje, drugi nie.
Jeden raz potrzebuje, drugi raz nie.
Nie brońmy potrzebować i niepotrzebować.

Kiedyś biegałam z pulsometrem. Kiedyś ważyłam, mierzyłam. Teraz uważam to za bezuzyteczne. Ale nie bronię czerpać z tego radości, czy wręcz sensu.

Byle była chęć, by biegać.
A powody?

A dobra kpina/ironia to sztuka. Nie zawsze wychodzi i nie zawsze jest tak potrzeba.

PS. Uśmiałam się...
I jestem za wolnością wypowiedzi, byle ironia nie przerodziła się właśnie w agresję...
Spełniona mama dwóch chłopaków.
Miłośniczka Wings For Life;) i biegów górskich.
DOMwBIEGU.pl
Awatar użytkownika
Iwan
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1161
Rejestracja: 23 mar 2004, 11:36
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

DOM pisze: Kiedyś biegałam z pulsometrem. Kiedyś ważyłam, mierzyłam. Teraz uważam to za bezuzyteczne. Ale nie bronię czerpać z tego radości, czy wręcz sensu.
I chwała Ci za to.
Ja tylko jestem bardzo Ciekaw ilu z "przeciwników pulsometrów" miało wcześniej (podobnie jak Ty) okazję dłuższy czas z nim trenować, by stwierdzić o jego przydatności (bądź nie), a ilu uznało na przeczucie ... na zasadzie:
-Babciu zjedz banana.
-Nie lubię!
-A jadłaś kiedyś?
-Nie...
:oczko:
"Nie żyję, by lepiej biegać. Biegam, by lepiej żyć" R.W.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 13342
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

- Babciu, banan ci szkodzi.
- Ale ja lubię!
- Wiesz, że źle robisz?
- Tak...
ODPOWIEDZ