Przyznam, że mam problem z motywacją do biegania w warunkach jesienno zimowych (w dodatku mogę biegać tylko wieczorem) i chciałbym jak najmniejszym kosztem utrzymać obecną formę, nie interesuje mnie progres, chcę tylko dotrwać z tym co osiągnąłem do wiosny. Od razu dodam, że biegam rekreacyjnie, bez parcia na wynik. Co drugi dzień godzina spokojnego biegania z dużym zapasem i sprawia mi to satysfakcję. I pytanie czy robiąc to samo ale dwa razy w tygodniu da się to utrzymać, czy jednak będzie regres?
A może jeszcze mniejszym wysiłkiem można utrzymać constans, jeśli tak to proszę o wskazówki?
pozdro
Jak trenować, żeby najmniejszym wysiłkiem utrzymać formę?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
no nie bardzo da się utrzymać formę trenując mniej - może przez miesiąc sie utrzyma ale potem cudów nie ma - ale skoro biegałeś godzine co drugi dzień to masz sporo rezerw i pewnie wystarczy wiosną z miesiąc mocniej pobiegać i osiągniesz progresmeszka pisze:Przyznam, że mam problem z motywacją do biegania w warunkach jesienno zimowych (w dodatku mogę biegać tylko wieczorem) i chciałbym jak najmniejszym kosztem utrzymać obecną formę, nie interesuje mnie progres, chcę tylko dotrwać z tym co osiągnąłem do wiosny. Od razu dodam, że biegam rekreacyjnie, bez parcia na wynik. Co drugi dzień godzina spokojnego biegania z dużym zapasem i sprawia mi to satysfakcję. I pytanie czy robiąc to samo ale dwa razy w tygodniu da się to utrzymać, czy jednak będzie regres?
A może jeszcze mniejszym wysiłkiem można utrzymać constans, jeśli tak to proszę o wskazówki?
pozdro