Qba Krause - komentarze

[strasb]

Brak odbicia z palców a zamiast tego uniesienie stopy ogranicza również siły działające na śródstopie i palce - mniejsze ryzyko kontuzji.

[Qba Krause]

no, to jest szereg rzeczy, które wyrwane z kontekstu i wyrażone w słowach brzmią dziwnie. przynajmniej kiedy ja to próbuję wypowiedzieć.

w kontekście nabierają ogólnego sensu, potem należy tego spróbować i na czuja do tego dotrzeć. Dopiero wtedy można wtórnie to zwerbalizować więc i zrozumieć jak ktoś inny o tym pisze.

Brak odbicia dla mnie osobiście wygląda trochę inaczej niż dla yacoola: u niego szarpnięcie łokciem w tył, ruch kolana w górę i w przód, oraz akcent lądowania są w tym samym momencie, ja czuję, ze wzmocnienie kończynami wyprzeda minimalnie lądowanie, jest to taka subtelna synkopa, którą nie każde ucho wysłyszy. Ta synkopa sprawia, że w momencie kontaktu z ziemią moje ciało jest już w następnym bicie, kolejnym kroku, pozostaje mi tylko zabrać nogę z podłoża.

[Jurek z Lasu]

30km po lesie, 2:43, 5:27/km średnio. Minimusy.

Założyłeś się z kimś że przebiegniesz?

[Qba Krause]

nie, dlaczego?

[Bogil]

Zaskoczyłeś mnie swoim treningiem Qba.
Myślałem,że będzie: "10 km easy ZENki"

Tak, z ciekawości ile czasu zajęło Ci przyzwyczajenie nóg do Zenków?

[Qba Krause]

Bogil, przejrzałem bloga - 2 miesiące od pierwszego treningu do całkowitego przestawienia się na ZENki.

Z tym, że od kilku miesięcy biegałem już ze śródstopia (nic, że z dupną techniką :D ), poza tym kilka razy biegałem we własnoręcznie skrojonych papciach no i kilka tygodni częściowo w Faasach 500.

Co do długiego biegu - ja mam ochotę i siły żeby co tydzien w weekend robić 30 km albo więcej, tylko najczęściej nie mam czasu. Naprawdę uwielbiam takie bieganie - po prostu płynę przez las, dłuuuugo. To najbardziej kocham w bieganiu.

Co do braku akcentów: jak już wyjaśniałem, po pierwsze codzienne obowiązki na tyle mnie męczą, że nie starcza sił i motywacji, po drugie, nie jest to teoretycznie złe - mogę mieć w lanie budowanie bazy przez zimę, prawda?

[Jurek z Lasu]

wieczorem - 13 km, w tym 20 minut Tempo Runu, bez Garmina, na czuja
zacząłem powoli, podkręcałem stopniowo patrząc co się stanie, stało się to, że pobiegłem Tempo Run wreszcie nie będzie mi bogil i jurek marudzić, że zamulam :P

O ... o ... o .... już nie zamulasz.

[Qba Krause]

zamuliłem dzisiaj na GP. Nie chciała się noga kręcić. Gówno.
Już mam plan pokutny na jutro...

[Jurek z Lasu]

Nie biegasz interwałów w odcinkach i chciałeś 5km luźno polecieć?

ps. Co Chcesz od Morrisa że zhańbiony ma być na wieki?

[Qba Krause]

chciałem, pomimo, że wiedziałem, że się nie da :P

skoro w rubryce nazwisko nie mogłem wpisać Król Julian to chociaż w klubie prawdę napisałem.

jurek, ty pewnie tv nie masz, pingwinów z madagaskaru nie znasz... obczaj na jutiubie czy coś.

[Jurek z Lasu]

pierwsze 20 km po 5:10/km średnio, w tym 5 x 1 km po 4:35/km. Jurek, starczy?

Qba, to gówniany trening. Po cholerę Ci tyle kilometrów przebiegu, pogięło Cie!

10'E + 6x1km Run/1' + 10'E
i lecisz jak gazela.

Tu chodzi o bieganie progu na świeżości a nie o walkę o dłuższy przebieg chyba że Ci żonka coś od przebiegu w gratisie odpala to zrozumiem.

[Bogil]

Qba chyba chcę zostać polskim Tony'm Krupicką. Nawet buty ma te same.

[Qba Krause]

ale nie chcę takiej brody chyba....

jurek, dlaczego? bo lubię i sprawia mi przyjemność

[Jurek z Lasu]

Qba, cieszę się że to lubisz i sprawia Ci to przyjemność.

Tylko co w związku z tym na starcie biegu przełajowego na dystansie 5km dookoła Rusałki?

[Qba Krause]

nico

żeby pobiec piątkę szybciej trzeba by inaczej potrenować. Zobaczymy czy mi się będzie chciało :D

Ja wiem Jurek że żeby tę piątkę machnąc powinienem skrócić wybiegania, biegać kilometrówki i tempa, wiem.