Andres - komentarze
Moderator: infernal
- cafe
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 587
- Rejestracja: 06 paź 2009, 11:52
- Życiówka na 10k: 00:58
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: za LAS-kiem ;-)
Wstaję o tej samej godzinie co Ty, kończę aktywny dzień około północy.
Podobne mamy czasy i założenia
To co dla mnie teraz najważniejsze : regularnie trenować, trzymać się planu,
czego i Tobie serdecznie życzę
Podobne mamy czasy i założenia
To co dla mnie teraz najważniejsze : regularnie trenować, trzymać się planu,
czego i Tobie serdecznie życzę
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 08 sty 2011, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Bardzo serdecznie szanownym Paniom dziękuję
Również Wam życzę powodzenia w naszej wspólnej pasji.
Również Wam życzę powodzenia w naszej wspólnej pasji.
- Księżna
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3089
- Rejestracja: 01 lis 2011, 23:29
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: ...karocą po drogach mknę
E tam. Forum biegowe, owszem. Ale jak odczytać trening bez kontekstu.Nie powinno się pisać o czymś innym niż bieganie
Gdy usłyszał, że biegając po pijaku w taką pogodę to musiałbym być samobójcą, stwierdził, że on to na trzeźwo by tak nie mógł jak ja.
Współczuje 100 i przemarznięcia... a do tego podziwiam, że:
bo ja po zapłaceniu mandatu biegłabym z pianą na ustach z najszybszą prędkością z możliwych.... a nie na luzie;-)Pozostałe 2,5 km przebiegłem już na luzie
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 08 sty 2011, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
[/quote] bo ja po zapłaceniu mandatu biegłabym z pianą na ustach z najszybszą prędkością z możliwych.... a nie na luzie;-)[/quote]
Może dlatego, że ja jeszcze go nie zapłaciłem. Na razie tylko przyjąłem mandat
Może dlatego, że ja jeszcze go nie zapłaciłem. Na razie tylko przyjąłem mandat
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
Zycze powodzenia I rowniez wytrwalosci. Zeby tym razem sie udalo!
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
Witam
Tutaj przyklad kodu run-log- po zalogowaniu do run log jest tam taki kod do wklejenia. Wklej go miedzy znaczniki
Linki do komentarzy zamiast "krzacZkow", mozesz wkleic sobie kod miedzy znaczniki
Tutaj przyklad kodu run-log- po zalogowaniu do run log jest tam taki kod do wklejenia. Wklej go miedzy znaczniki
Linki do komentarzy zamiast "krzacZkow", mozesz wkleic sobie kod miedzy znaczniki
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
- kris_brazylia
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 450
- Rejestracja: 17 kwie 2013, 17:05
- Życiówka na 10k: 43,29
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Chile
- Kontakt:
Widze ze doszedles do tego jak dzialaja kody fajnie sie biega I obserwuje jak kilometraz rosnie...
Blog: [URL]viewtopic.php?f=27&t=33873&p=1073365#p1073365[/URL]
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
[b]10km:[/b] 43'29" (18.06.2014) trening
[b]21km:[/b] 1h38'48" (08.06.2014) Florianopolis
-
- Dyskutant
- Posty: 47
- Rejestracja: 08 sty 2011, 18:35
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
W sprawach technicznych nigdy nie byłem specjalnie dobry
Fajnie, fajnie. Najważniejsze to nie złapać kontuzji i nie robić za długich przerw. Z tym drugim mam kłopoty, ale oby z Waszą pomocą tym razem było inaczej.
Już obserwuję delikatne zmiany w organizmie, na razie niewielkie, ale przecież to dopiero początek.
Fajnie, fajnie. Najważniejsze to nie złapać kontuzji i nie robić za długich przerw. Z tym drugim mam kłopoty, ale oby z Waszą pomocą tym razem było inaczej.
Już obserwuję delikatne zmiany w organizmie, na razie niewielkie, ale przecież to dopiero początek.