Quentino-komentarze
Moderator: infernal
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Quentino - zmartwię Cię.
W kolcach po śniegu biega się fatalnie. Śnieg klei się do plastiku i zamiast lecieć jak struś masz wrażenie że biegniesz po palach. Wiem, bo próbowałem biegać w Swoich kolcach tamtej zimy.
Optymalnym rozwiązaniem na śnieg jest miękka guma + kolce. Do gumy śnieg się nie klei.
Będziesz w nich krosy po piasku latał.
Pzdr.
W kolcach po śniegu biega się fatalnie. Śnieg klei się do plastiku i zamiast lecieć jak struś masz wrażenie że biegniesz po palach. Wiem, bo próbowałem biegać w Swoich kolcach tamtej zimy.
Optymalnym rozwiązaniem na śnieg jest miękka guma + kolce. Do gumy śnieg się nie klei.
Będziesz w nich krosy po piasku latał.
Pzdr.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Jurek - dzięki za podpowiedź, ale ja zdecydowałem się na te kolce po konsultacji z kolegą, który zimą śmiga w nich po śniegu i lodzie aż miło
Zobaczymy jak spadnie co ma spaść.
Generalnie też wierzę w gumę
Ale trzeba dać szansę Szponom.
Pzdroovko!
Q.
Zobaczymy jak spadnie co ma spaść.
Generalnie też wierzę w gumę
Ale trzeba dać szansę Szponom.
Pzdroovko!
Q.
- Buddy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:47:38
A ja ciągle nie rozumiem fascynacji tymi pociętymi butami
Te za 49.90 kupiłbym jakby nie miały to rozklapionej stopy, za szeroki laczek dla mnie, a nie mam wąskiej stopy.
Dzisiaj truchtałem w 480gramowych żelazkach - dla mnie takie czołgi to zbawienie, bo za szybko biegam wolno
Sorki Quentino, że podśmiecam.
Te za 49.90 kupiłbym jakby nie miały to rozklapionej stopy, za szeroki laczek dla mnie, a nie mam wąskiej stopy.
Dzisiaj truchtałem w 480gramowych żelazkach - dla mnie takie czołgi to zbawienie, bo za szybko biegam wolno
Sorki Quentino, że podśmiecam.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Dreszcz i magnetyzm ... zero rozumu. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć.Buddy pisze:A ja ciągle nie rozumiem fascynacji tymi pociętymi butami
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
kolce w śniegu dają rade - zeszłej zimy nawet wybiegania 20km robiłem w kolcach i nic sie nie kleiło wkręty 3mm
przy startach w GP Poznania gdzie było sporo lodu, stosowałem wkręty 12mm ale tylko 3 szt na but
przy startach w GP Poznania gdzie było sporo lodu, stosowałem wkręty 12mm ale tylko 3 szt na but
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Sławek, na zmrożonym jest spoko, na mokrym fatalnie.
Chyba że masz gumę a nie plastik pod stopą?
Chyba że masz gumę a nie plastik pod stopą?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
mam plastik - a mokry śnieg to jest kilka dni w roku - jak już jest śnieg to zmarznięty - przynajmniej w naszej części krajuJurek Kuptel pisze:Sławek, na zmrożonym jest spoko, na mokrym fatalnie.
Chyba że masz gumę a nie plastik pod stopą?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1374
- Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32
Wy zimy konkretnej nie widzicie.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Jurek - i chwała...Królowej Śniegu za to...
Ale w ostatnich kilku latach nawet do nas dotarły i śniegi i mrozy.
Dla mnie podstawowa informacja to...każdy dzień przybliża nas do wiosny.
Q.
Ale w ostatnich kilku latach nawet do nas dotarły i śniegi i mrozy.
Dla mnie podstawowa informacja to...każdy dzień przybliża nas do wiosny.
Q.
- Buddy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:47:38
Akurat to mnie grzeje. Dreszcz i magnetyzm to mam jak na mecie widzę coraz niższe cyfry.Jurek Kuptel pisze:Dreszcz i magnetyzm ... zero rozumu. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć.Buddy pisze:A ja ciągle nie rozumiem fascynacji tymi pociętymi butami
A czy biegałem w żelazkach czy w zenkach, to nie ma kompletnie znaczenia.
Moim zdaniem wpadliście trochę w ślepą uliczkę. Bieganie jest proste. Jak biegasz dla samego biegania - ok. Jak startujesz w zawodach i chcesz tu czy tam uszczknąć po kilka sek/min, to buty nie mają znaczenia.
Trojkę połamałem w kayanach
- kulawy pies
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1911
- Rejestracja: 29 sie 2010, 11:38
- Życiówka na 10k: słaba
- Życiówka w maratonie: megasłaba
- Lokalizacja: hol fejmu
O ho ho, nieźle Cię te cyferki widzę grzeją; dzisiaj w Poznaniu 10 stopni.Buddy pisze:Akurat to mnie grzeje. Dreszcz i magnetyzm to mam jak na mecie widzę coraz niższe cyfry.
Sławek, bad news: w kolcach po lodzie polatasz dopiero wtedy, kiedy buddy wejdzie w M70...
------------
whatever.
srał pies buty. zapier...trzeba, a nie se głowę papciami zawracać.
<taka, kurde aura, a ja znów nie miałem kiedy wyjść na trening, a jak w końcu mam, to mi się akurat piwo otworzyło... więc se dla odreagowania zrzędzę na forum, sorry>
zdrówko
mastering the art of losing. even more.
- Buddy
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 426
- Rejestracja: 26 lip 2006, 00:56
- Życiówka na 10k: 35:20
- Życiówka w maratonie: 2:47:38
No właśnie, jakbym dzisiaj machnął jakiegoś browara, to tak bym napisał. Trzydzieścijeden, czy trzydzieściczteryamożenawettrzydziescitrzy samo się nie nabiega. Dzięks kulawykulawy pies pisze:O ho ho, nieźle Cię te cyferki widzę grzeją; dzisiaj w Poznaniu 10 stopni.Buddy pisze:Akurat to mnie grzeje. Dreszcz i magnetyzm to mam jak na mecie widzę coraz niższe cyfry.
Sławek, bad news: w kolcach po lodzie polatasz dopiero wtedy, kiedy buddy wejdzie w M70...
------------
whatever.
srał pies buty. zapier...trzeba, a nie se głowę papciami zawracać.
<taka, kurde aura, a ja znów nie miałem kiedy wyjść na trening, a jak w końcu mam, to mi się akurat piwo otworzyło... więc se dla odreagowania zrzędzę na forum, sorry>
zdrówko
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
No ja tu chłopaki nie widzę wielkiej sprzeczności. Bo i papcie w jakich biegam mnie interesują, a i od zapierredalania się nie migam.
Jak na swój piąty krzyżyk na wątłym karczychu.
Papcie za mnie nie pobiegną, ale gdyby nie przeszkadzały na trasie to już poproszę...
A propos zapierredalania, za chwilę ruszam na połówkę w formie BNP.
Czuwaj!
Q.
Jak na swój piąty krzyżyk na wątłym karczychu.
Papcie za mnie nie pobiegną, ale gdyby nie przeszkadzały na trasie to już poproszę...
A propos zapierredalania, za chwilę ruszam na połówkę w formie BNP.
Czuwaj!
Q.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2876
- Rejestracja: 20 sie 2001, 13:40
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Poznań
- Kontakt:
dzisiejszy wiatr to nic wielkiego - 2 dni temu natrafiłem na wiatr z drobnym gradem - to dopiero był skurczybyk
do zobaczenia na GP
do zobaczenia na GP
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1168
- Rejestracja: 07 lut 2011, 13:26
- Życiówka na 10k: 41:27
- Życiówka w maratonie: 3:24:39
- Kontakt:
Pech chciał, że ten odmierzony odcinek znajduje się na odkrytym zadoopiowie, więc stoper był solidny. Ale żeby nie było, to wziąłem i zapakowałem odrobinę do takiego małego słoiczka po konfiturach. W sobotę Ci podrzucę nad Rusałkę ten Słoik Pandory.
Się widzimy!
Q.
Się widzimy!
Q.