Złapałem małą infekcję - nic szczególnego: temperatura, ból gardła, osłabienie, tętno spoczynkowe na poziomie jakbym spacerował. Wydaje mi się, że mimo wszystko jakbym się uparł, to mógłbym zrobić normalnie trening: tak chociaż spokojne 20km (Małysz może, to ja nie?

). Ale czy powinienem? Czy są przeciwskazania i dlaczego nie?
Pozdrawiam
Romek
ps. skoro zadaje to pytanie, to chyba znak, że jeszcze mam gorączkę i majaczę
